Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czemuzawszeja

Smutno przez faceta pomóżcie mi to przeżyć :(

Polecane posty

Gość Zadowolona23:)
jesli napisal to i ty pisz, wykorzystaj ten moment. Widzisz jak jemu to opornie idzie.. Postaw sprawe jasno, chcesz pogadac, pytasz kiedy. Naprawde wierzysz ze takie przekomarzanie sie kto dluzej nie bedzie odpisywal jest dobre? Pokaz ze tobie zalezy, jesli odpisze to ugadajcie sie. Dobre bedzie i to jesli napisze ze potrzebuje czasu zeby przemyslec wszystko.Wtedy napisz ze bedziesz czekac na info, ot tak po prostu. jesli nie napisze to niestety ale odpusc, bo nie ma sensu czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
on juz mial czas na zastanowienie a w dniu kiedy mial odpowiedziec nie odpowiedzial, wiec jakiego wy chcecie jeszcze znaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciniminiss
popieram Zadowloną :) bez sensu są takie gierki kto kogo przetrzyma. Tak się zamęczyć tylko idzie... Z tego co wyczytałam, to powodem rozstania były twoje fochy - uwierz mi, większość facetów tego nie znosi, a reszta ma je gdzieś heh wyjątki pierwsi rękę wyciągną ;D moja rada, to najpierw sobie przemyśl, co nie grało w waszym związku, co robiłaś źle ty, co on, NAPISZ do niego, że wszystko przemyślałaś, że chcesz o was pogadać, konkretnie się umówić i w realu pogadać, nie przez smsy. A jak tak będziesz go na wstrzmanie brać, to albo go stracisz albo się wymęczysz albo jedno i drugie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgbbgngnggn
I jak, co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno wykorzystaj sytuacje jesli ci na nim zalezy!! bo gdybym ja miał taka sytuacje to bym o niego walczyła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuzawszeja
dobrze dziewczynki napisałam mu kiedy przed chwillka.. wiec czekam co odp i kiedy ;] a co do moich fochow to tak mialam fochy ale tak jak pisalam byly one spowodowane tym ze on juz nie jest taki jak wczesniej .. ze jak mu np powiedzialam ze nie mowi mi komplementow to powiedzial" ladne masz skarpetki" ;/ i takie rzeczy ja potrzebuje duzo milosci przytulania i w ogle a to jest typ faceta ktory uczuc nie okazuje badz tez nie ma czego okazywac bo tych uczuc nie ma ..wiem napewno na poczatku byla odwrotna sytuacja to on ciagle sie chcial przytulac mowil 10 razy dziennie ze kocha.. pozniej sie to zmienilo a ja nie wiedzialam co mam zrobic zeby bylo inaczej i strzelalam fochami bo rozmowy nie pomagaly badz tez pomagaly na 3 dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas to wg mnie nie było zadnego powodu do separacji bo nawet nie pokłucilismy sie:( widywalismy sie dosc czesto i było super zostawał u mnie na noci czułam ze mnie kocha. ale po sylwestrze cos sie zmieniło jak dzwoniłam to odbierał z niechecia bo to jest zmeczony bo oglada film bo gra itd a jak juz do mnie przyjechał to zamiast mnie przytulic to powiedziął ze musimy pogadac i powiedział ze chce separacji bo musi odpoczac:(chce sie zajac praca i wszysto sobie poukładac:( mowił ze to nie koniec bo mnie kocha i chce byc ze mna ale teraz ja w to wątpie bo nie oddzywa sie i nie odbiera tel:( nie wiem co mam robic kocham go bardzo i niechce go stracic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w naszym zwiasku tez tak było ze na poczatku to on zabiegał za mnie przytulałm prawił komplementy a teraz mowi ze jego uczucia opadły i nie sa tak silne jak na początku:( boje sie bardzo:( nie chce zyc bez niego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie piszesz czyli pewnie sie cos dzieje. daj znac jak sie sprawy dzieja?? życze powodzenia moze chociaz tobie sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciniminiss
ehhhhh miałam podobnie - facet na początku się starał, okazywał uwagę itp a po jakimś czasie już nic ;( ze dwa razy strzeliłam focha to nic nie pomogło i tylko gorzej było - dla mnie, bo się dołowałam, że mu nie zależy...Ale w końcu szczerze mu powiedziałam o tym no i mi powiedział, że on ma tak po prostu, że nie jest uczuciowy i że się nie zmieni. Że mu zależy i że ja mam to wiedzieć, i że jak nie przytula to nie znaczy, że mu nie zależy już. Bo przecież ze mną jest ;D no a fochy na niego nie działają w ogóle, tylko wkurzają. I Twój ma pewnie podobnie, on w swoim zachowaniu nic złego nie widzi i nie wytłumaczysz podejrzewam, a fochy twoje tylko na nerwy mu działają ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to on chciał separacji a ja nie:( probowałam o niego walczyc dzwoniłam pisałam a on nic oschły a teraz od ponad tyg juz nie odbiera tel:( co mam robic? przeczekac jeszcze ale ile??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciniminiss
giee ---> z tego to juz raczej nic nie będzie, skoro nie odbiera telefonu? Na siłę przy tobie raczej nie zostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam sie własnie tego:( tylko chciałabym zeby mi to wszystko wyjasnił bo tak bez powodu to nie wierze:( jeszcze w swieta mowił do moich rodziców ze mnie kocha i chce w przyszłosci byc ze mna! wiem od jego matki ze nigdzie nie wychodzi nawet na piwo z kolegami nie wiem co sie dzieje czemu tak nagle postąpił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziweczyny które napisały że ma wykorzystac moment! Wykorzystac jaki moment? Ze wać pan dał kolejnego beznadziejnego smsa, ze bedziemy musieli o tym porozmawiac? Echh, scenariusz bedize za kilkanascie tygodni taki sam. I na coz tutaj twoje obietnice ze nie odpiszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciniminiss
ojjjj faceci mówią różne rzeczy, niekoniecznie je myśląc....zresztą, nieważne co mówi, ważne co robi. Gie - co ci da jego wyjaśnienie? Chciałabys, żeby on powiedział ci co? jak ma wytłumaczyć - przestałem cie kochać bo....przestałem cię kochać??? Faceci zresztą mocni w takich rozmowach nie są, nie lubią tłumaczyć tackich rzeczy.... to kobiety naciskają na takie rozmowy, które przynoszą więcej bólu tylko ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
boze, nie wierze w to co czytam. kobiety po zerwaniu to jednak traca poczucie rzeczywistosci, a juz najgorzej jak sobie zaczna doradzac. Czy wy nie rozumiecie, że w NORMALNYCH zwiazkach kobieta nie musi strzelac focha zeby faceta doprowadzic do porzadku. Facet o prostu ma wiedziec ze jak sie bedzie zle zachowywal to kobitka nie zawaha sie go zostawic, to raz. Dwa, przeciez to jest w miare normalne, ze facet wraz z rozwojem zwiazku mniej gada o motylkach, sloneczkach i aniolkach, a zaczyna okazywac milosc w bardziej przyziemny sposob. Mam taka kolezanke ktora oczekuje od faceta i czulych slowek i tej prozy - ale ona nie strzela mu fochow jak dziecko tylko po prostu, kiedy on sie troche wycofuje, ona wycofuje sie bardziej. Jesli facet cie nie przytula, nie rzucaj sie na niego i nie strzelaj fochow. Po prostu ogranicz czas jaki mu poswiecasz, badz taka jak na poczatku. To naprawde nie jest skomplikowane, a moja kolezanka juz od trzech lat jest w zwiazku z facetem ktory na rekach by ja nosil, mimo ze bylo pare razy tak ze on przestawal byc kochany. Ona potrafila mu pokazac, jakie to szczescie ze ja ma. Koles zerwal z toba pewnie po czesci bo zrzedzilas. W wiekszej czesci bo stalas sie przewidywalna. Odpisujac mu i po raz kolejny pytajac o date wykonania wyroku pograzasz sie i w jego oczasz osmieszasz. Taka jest prawda. Fajnie jest wiedziec wszystko od razu, ale trzeba miec twarda dupe zeby jednak byc silniejszym od samego siebie. Tylko na tym mozna cos zyskac. On juz dawno powinien pytac kiedy masz czas, nie ty jego. Luuuuudzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gieee to nie jest chęć wyjaśnienia, to jest chęć ze cie sprowadzi do tekiej formy jakiej oczekujesz, czyli ze wyzna ci milosc i bedziecie juz na zawsze razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
ciniminis faceci wiedza co mowia. oni mysla, wbrew pozorom. czasem co prawda odwlekaja z nadzieja ze dziewczyna bedzie miala na tyle oleju w glowie zeby go pierwsza w dupke kopnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
dokladnie, gdzies na forum nawet czytalam taka historie. jakiz pozniej byl lament. jak napisalam cos podobnego co tutaj wszystkie mnie zjechaly z gory na dol, ze jestem zimna i egoistyczna, co to za traktowanie facetow i kazaly pisac do kolesia, najlepiej samobiczujac sie przy tym. a ze ja potem olal? no cos;) zeby nie bylo ze nie sprawdzilam swojej teorii - obecnie jestem w zwiazku od prawie roku. moze i to nie jest bardzo dlugo, ale w poprzednim po tym czasie bylam juz unizona sluga swego Pana. A teraz nie musialam sie fochac ani razu. Po prostu on wie, ze jak odezwie sie do mnie nie tak, zachowa sie nie tak to bedzie tego zalowal;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciniminiss
buba --- wiem że faceci wiedzą co, mówią ;) chodziło mi o to, że facet może zapewniać że kocha, że mu zależy, a po cichu kombinuje jak odejść. I dlatego dla dziewczyn taki szok nagle, że jak to??? Mówił że kocha i nagle separacja?? A potem unikają wyjaśnień i liczą że kobiki same wpadną na to, że to koniec już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probowałąm to wyjasnic wczesniej ale jakos do autorki nei dociera, i mysle ze dlugo jeszcze nei dotrze. Chodzi o to ,zeby myslec perpsektywicznie. A nie ze teraz jej zle, i ze chce zeby przez chwile bylo jej dobrze. I tak jest sms, jest nadzieja:) Napisał ze musimy porozmawiac, czyli moze nei chce zalatwiec tego przez tel, ale nie napisal tez ze 'kochanie bedize dobrze, tylko bądz spokojna'.Napisał typowo zeby dala sobie na wstrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i chce zeby mi powiedział ze mnie kocha i juz bedzie ok. wiem glupia jestem ale ja go tak bardzo kocham!! poczekam jeszcze i nie bede sie oddzywac kiedys i tak bedziemy musieli sie spotkac bo ma duzo swoich rzeczy u mnie. kocham go i nic na to nie poradze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak doszlismy juz do porozumienia, że ją olewa i nalezy sie bronic anie odkrywac to dobrze. Ja jestem po rozstaniu, bardzo trudnym i sama wyciągam wnioski dalej z tego wszystkiego. ALe wiem jedno. Niczego bardziej nie zaluje niz czasu spedzonego po tym jak było widac jak na tacy ze to koniec a ja się sama okłamywałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciniminiss
oj no nikt Ci nie wyrzuca, że go kochasz....raczej to, że sobie prawdopodobnie złudne nadzieje robisz....będziesz czekać na to spotkanie, dojdzie do niego, nie będzie tak, jak ty byś chciała....i znów cierpienie. po co ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Echh, no wlasnie. Im wczesniej sobei uswiadomoisz ze istnieje szansa ze cie nie kocha tym lepiej:) a rzeczy? zawsze mozesz mu odesłac. ale pewnie bedizesz czekac az przyjdzie unizony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
masakra, chyba wszyscy musza to przerobic:/ nasze rozstanie to byla dla mnie naprawde tragedia, niby wiedzialam ze jest zle (tzn wtedy myslalam jak to, chuj zerwal ze mna a dwa dni wczesniej mowil ze kocha?), dopiero potem uswiadomilam sobie ze bylam slepa. dla ludzi nie istnialam, wygladalam jak zywy trup i jeszcze czasem spotykalam go jak szedl ulica. co najgorsze, szybko znalazl sobie nowa. fakt ze wrocilismy do siebie na caaaaaly tydzien, bo dalam mu zatesknic i sam przyjechal z podkulonym ogonem ( nie pisal takich pierdol jak byly autorki, autentycznie bylo widac ze mu mnie brak), ale potem wkurzyl mnie sam fakt ze jak on mogl zerwac i zaczela sie jazda, klotnia, zerwanie, tydzien pozniej on mial nowa. musial z nia krecic wczesniej. jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze jest ta druga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Dołączę się do Was. U mnie identyczna sytuacja. Tak identyczna, że wydaje się, że chodzi tu o jednego i tego samego faceta, o jedną i tą samą kobietę. Przerażające... każdy facet jest taki sam. Wyjątki zastraszająco nieliczne. U mnie analogia - Kolorowo , cud miód i maliny. Wspólne plany , gadki szmatki o domku z ogródkiem i pięknym ślubie... Rodzinne obiadki u mnie lub u niego , itd. W tej chwili od ponad tygodnia nie jesteśmy razem. Ponad tydzień z jego strony była totalna cisza. Zacisnęłam zęby i też się ani razu nie odezwałam. Sraczka, rzyganie, wycie, zawalone egzaminy i praca! Przeżyłam! Dziś rano dupek napisał ... Powiedział, że myślał, że tak JEMU (pępkowi świata) będzie łatwiej. Ja nic na to, nie odpisałam. Po południu dzwonił... Odebrałam. Rozmowa totalnie bez sensu. Bo co kurwa?!?!?! Znudziła mu się po tygodniu zabawa i hulanki z kumplami to wielce napisał ?!?!?! Niech się frajer buja teraz! Zastanawia mnie jedno. Co siedzi w ich głowach. Znam reakcje kobiet - są identyczne, każda robi to samo począwszy od ciągłego gapienia się na telefon, a skończywszy na wyciu w poduchę. Ale co w tym samym czasie robią nasi byli faceci?! O czym myślą?! Bardzo mnie to ciekawi. Jeszcze coś miałam napisać i poruszyć dwa tematy... :O ale wypadło mi właśnie z głowy. Cóż, innym razem - topik dodam do zakładek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokklladniee
buba ------ u Mnie tez tak bylo mowil Mi ze mnie kocha i wten sam dzien zerwal..... masakra jakas.... nie chcialo mi sie zyc wstawac z lozka ;((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiee000
U Mnie bylo tez pieknie cudownie.. Rozstalismy sie na tydzien... W ogole sie nie odzywa... Ciekawe czy sie odezwie czy nie... Mam juz dosc czekania ciaglego... Nie wiem czy Oni maja uczucia jakiekolwiek ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×