Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxxxxxxxyyy

jak popełnilibyście samobójstwo?

Polecane posty

Gość hhhhhhh...........
a czytaliscie taką ksiązke "weronika postanawia umrzeć" wiem ze coelho jest tandetny i oklepany, ale to jest jego jedyna ksiązka ktora do mnie przemowila, daje duzo do myslenia.....moze to trochenie na temat ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiązki nie czytałam, film jest tak nudny, że sama przy nim planowałam samobójstwo ;D Szybko zrezygnowałam z oglądania go ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prochy nie,bo moznaby przezyc i byc roslinką :O pociag nie,bo moznaby przezyc i byc kaleką jak dla mnie najlepiej strzelic sobie centralnie w łeb to jest pewna smierc. tylko trzeba miec pistolet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh...........
hehe....filmu nie oglądałam, ale ksiązka tez nie jest jakas porywająca czy coś, ale chodzi mi o sam przekaz jej, ale czytac sie da nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh...........
przezyjesz po pociągu?? wątpie ze cos z ciebie zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewentualnie zrobic zamach terrorystyczny na skurwysynow z rządu :classic_cool: przynajmniej jakis dobry uczynek przed śmiercią :D a tak na serio to ja bym jeszcze mogła skoczyc...tylko z baardzo duzej wysokosci :P bo chcialabym leciec przed smiercią...ale to musialaby byc ogromna wysokosc zeby na samym koncu byc juz plackiem krwi a nie wykrwawiac sie godzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak obetnie głowę, to dupa zimna, ale np rękę, znam jedną panią, wypadek, niema ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo nie zwykle prochy,tylko złoty strzał :P przedwakowac heroine nie byloby z tym problemu jak sie dotąd nie ćpalo a przynajmniej faza by była przed śmiercią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogo i skąd wziąść here, najlepiej pół bańki na twarz i zaśnięcie na mrozie, tanio i bezboleśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to juz nie bylby problem...co sie przejmowac ze drogo jak to ostatni przedsmiertny wydatek?? a malo to dilerow dookola?? w miescie w kazdym razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perkusita z mojego zespołu przed 10 laty zalał pałkę i usnął na mrozie, skuteczność 100%, pewna śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabsy nasenne od lekarza
jakies 300 szt, aviomarin zeby tego nie wyrzygać plus worek foliowy na łeb i żegnajcie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz nie odebralabym sobie tak cennego daru jakim jest zycie bylam raz taka glupia ze chcialam to zrobic na szczescie sie nie udalo (polknelam tabletki) ale bylam po tym u psychologa i jestem szczesliwa ze zyje ale ludzie najczesciej polykaja tabletki,podcinaja sobie zyly,strzelaja sobie pistoletem w glowe,albo rzucaja sie pod pociag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXX

Najszybsza i bezbolesna śmierć to strzał z broni palnej....ale nie w samą głowę bo nie ma 100% gwarancji że będzie śmiertelny a zrobi z nas kalekę lub warzywo do końca naszych dni...

Aby strzał był pewny wkładamy lufę do ust i przytrzymujemy ją językiem, dla lepszego efektu zamykamy usta. Pocisk i gazy wylotowe zrobią resztę skutecznie i błyskawicznie, nawet nie zdążysz poczuć.

Skąd broń? Czarnoprochowa nie wymaga zezwolenia a efekt ten sam...proste...

Ale czy warto? No myślę że lepiej przemyśleć tą decyzję i walczyć o lepsze jutro do upadłego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×