Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gajda

OMIJACIE TUTAJ TEMATY O FOTOGRAFACH ŚLUBNYCH !!!!!

Polecane posty

Gość Gajda

Omijajcie tutaj i na innych forach tematy o fotografach. Nie dajcie się wciągać w dyskusje, bo zazwyczaj jesteście tutaj manipulowani. Sam internet i strony fotografów są mało uczciwe i manipulują oglądającymi. Fora i blogi fotografów to już największe dno, jakie tylko może być i są idealnym miejscem do manipulacji.. Jeśli już czytacie forum z tematami o fotografii ślubnej to róbcie to z głową. Większość wpisów jedli nie wszystkie piszą sami fotografowie. Prośby o polecenia od osób, których się nigdy na oczy nie widziało są chore. Trudno zaufać znajomym a co dopiero osobom, których się nie zna. Osoby zajmujące się robieniem zdjęć wszelkimi sposobami szukają zleceń a ślubów jest coraz mniej przy niesamowicie rosnącej ilości fotografów. Ładne zdjęcia na stronach fotografów często wykonywane są podczas fotograficznych warsztatów ślubnych, robionych ustawek z modelkami i znajomymi. Właściciele, ciuchlandów dobrze wiedzą jak szybko wyprzedają się suknie ślubne służące fotografom do ustawionych zdjęć plenerowych. Zamieszczanie w portfolio albumowym po jednym najładniejszym zdjęciu plenerowym to dzisiaj normalność. Mało, która przyszła młoda para zwraca uwagę, że nie ma pokazywanych całościowo zdjęć jednej pary. Przyznam się, że to, co tu napisałam jest po moich przykrych z fotografem doświadczeniach. Też byłam w zeszłym roku taka naiwna i dałam się omotać fotografowi z forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to przeciez normalne - tak to dziala - fotografowie tez musza sie reklamowac - i dobrze robia uderzajac w fora slubne;-) nie rozumiem o co sie pieniesz - toz to usluga jak kazda inna - mozna trafic lepiej lub gorzej, ja nie ejstem fotografem , nawet z wakacji mam kiepskie zdjecia;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry bardzo temat
Mnóstwo firm konsultingowych sprzedaje tutaj i na innych forach usługi. Sprzedaje też usługi fotografów podszywając się pod uczestników a czarny nick z setkami wpisów ma tylko za cel uwiarygodnienie wpisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gajda - pytnie
Czy Ty przypadkiem nie jesteś z Pis-u ? - wszędzie węszysz podstęp i spisek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek______
Gajda, ale ludzie powinni umieć myśleć. Bo liczą się konkrety! Jeśli ktokolwiek podaje link do dobrego fotografa, to powinien udowodnić to zdjęciami. Większość fotografów ma swoje strony i na tych stronach kicze. Jeśli nie potrafią zrobić dobrego zdjęcia na stronę, to tym bardziej pewne, że zdjęcia z imprezy spieprzą. Jeśli ktoś pisze: oceńcie zdjęcia, to nie po to, by ktoś napisał, czy mu się podobają, czy nie, ale by podał konkretne cechy, co fotograf robi dobrze, a co źle. Pozostałych zachwalających, bądź krytykujących postów, bez udowodnienia swoich racji po prostu mądry człowiek nie będzie pod uwagę brał. Zawsze jest możliwość kupienia aparatu w cenie połowy fotografa, przeszkolenia zdolniejszego brata i wykonania zdjęć samemu. To też jakaś alternatywa. W końcu czy ceremoniał pod tytułem obfotografowanie przez zawodowca tak naprawdę jest istotny, kto kiedy i ile razy na te zdjęcia spojrzy? Wiele osób robi doskonałe zdjęcia z wakacji, potrafi odruchowo korzystać z aparatów, a nowoczesna automatyka sprawia, że zdjęcia są w miarę poprawne technicznie. No więc jeśli ktoś ma wątpliwości, niech zdecyduje się na fotografowanie w ramach rodzinnych zasobów. W każdej rodzinie znajdzie się ktoś, kto bardzo chętnie zdjęcia młodym zrobi. Jakie - ano w pozach ukradzionych z dobrych stron uznanych fotografów ślubnych. Najlepiej uczyć się na dobrych przykładach. :-) To też jakaś alternatywa. Skoro coraz częściej rezygnuje się z tradycyjnych zespołów. Moja córka wybrała didżeja, bo widziała kilkanaście kaset z zespołami i ona takiej wiochy nie chce. Może najwyższy czas wysłać do śmietnika fotografów ślubnych, tworzących drogie śmieci, zalegające w szufladach, gdzieś na dnie szafy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna mloda z 2010 roku
Jasiek______ zdaje się, że jesteś fotografem. Gajda napisała prawdę. O mały włos i ja bym się przejechała na takim uznanym fotografie, co to według pewnego forum znajduje się w pierwszej dziesiątce niby najlepszych polskich fotografów ślubnych. Całe szczęście, że trzy miesiące przed moim ślubem fotograf robił zdjęcia koleżance. Całkowicie jej zdjęcia były inne niż na stronie fotografa i pokazane na rozmowie ofertowej. Rozwiązałam umowę z fotografem, który jeszcze mi groził, że poda nas do sadu. Nie chciał nam też oddać zaliczki i o mało to my byśmy podali go do sadu. Pomimo że do ślubu zostało dwa miesiące bez problemu znaleźliśmy innego fotografa, który nie występuje w żadnych rankingach-przynajmniej tak się nam wydaje. Zdjęcia wyszły super i według wszystkich, którzy je oglądali są o wiele ładniejsze niż zdjęcia koleżanki. Za zdjęcia fotografa, z którego zrezygnowaliśmy mieliśmy zapłacić 4 tys. zł a drugi fotograf wycenił usługę na 1800 zł. Na tej zamianie wygraliśmy, bo zaoszczędziliśmy i mamy super zdjęcia. Teraz naszego fotografa polecamy naszym znajomym. Najpierw daliśmy się nabrać na miłe słówka, piękne portfolio i profesjonalną rozmowę. Szukając drugiego fotografa byliśmy już o wiele mądrzejsi i nauczyliśmy się, na co zwracać uwagę podczas poszukiwań. Rada, aby kupić dobry aparat, iść na kurs fotografowania i zrobić potem zdjęcia profesjonalne na ślubie doprowadziła mnie do łez ze śmiechu. Z drugiej strony coś się mi wydaje, że wielu fotografów,,profesjonalnych" tak właśnie robi. Dobry marketing i reklama często czynią cuda i szkoda, że nie zawsze jest to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytek31
Ciekawe, czemu tylko o fotografach mówi się, że kombinują, bo jednak kombinują. Czemu nie mówi się tego o videowcach i innych usługodawcach ślubnych? Dla mnie największym przekrętem ze strony fotografów są proponowane fotoksiążki gdzie fotograf ukrywa słabej, jakości zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihi :)
Ubawiły mnie słowa: "Wiele osób robi doskonałe zdjęcia z wakacji, potrafi odruchowo korzystać z aparatów, a nowoczesna automatyka sprawia, że zdjęcia są w miarę poprawne technicznie. No więc jeśli ktoś ma wątpliwości, niech zdecyduje się na fotografowanie w ramach rodzinnych zasobów. W każdej rodzinie znajdzie się ktoś, kto bardzo chętnie zdjęcia młodym zrobi." Osoby które tak myślą potem oglądając zdjęcia od rodziny po prostu płaczą !!! Ceremonii jednak dla pamiątki nie da się już powtórzyć... Zdjęcia z wakacji robi się pod palmą, na plaży i w słońcu. Ślub i wesele to ciemne pomieszczenia ze sztucznym oświetleniem. Amatorski sprzęt czasami musiał by naświetlać zdjęcie ok 0,5 do 1 sekundy. - A i tek nie uzyskał by odpowiednich kolorów i plastyki. O poruszeniu zdjęcia i szumach nie wspomnę ;) Dla Twojej informacji - sprzęt typu canon 400d mimo iż to lustrzanka to jednak sprzęt amatorski ! - jakość zdjęć i możliwości też amatorskie. p.s. Jeżeli planujecie np. Zrobienie operacji plastycznej, to kupcie bratu skalpel i go przeszkolcie - on wam zrobi ją wtedy taniej niż lekarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastepny
pozal sie Boze fotagraf ze swoimi madrosciami. pewnie grunt niektórym fotografom pali sie pod nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Następny
Nastepny Jedno jest pewne Ciebie parzy w ręce Słownik Języka Polskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastepny
Pewne jest to, ze jesteś tym kiepskim fotografem i pewnie tym drogim co szuka klientów na forum. Poza tym gdzie tu widzisz błędy ort.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo dociekliwa
Nie rozumiem tego stwierdzenia że jeśli ktoś się udziela w tym temacie musi być fotografem. Prędzej bym stwierdziła że ten temat jest mało wygodny dla wielu fotografów w tym zapewne i dla osoby podpisującej się jako Nastepny. Temat jest dobry bo jest prawdziwy. Sama wyłapałam wiele nieczystych chwytów i manipulacji ze strony fotografów ogłaszających się w internecie. Najbardziej śmieszą mnie strony na których można zobaczyć zdjęcia tych samych osób niezależnie z jakiego regionu kraju jest fotograf. Stron gdzie są cykle fotograficzne tych samych ludzi z przysłowiową świeczką się szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastepny
Posłuchaj, na pewno ty jesteś fotografem a dla mnie ten temat to tylko przypadek i nie ma żadnego znaczenia a, ze niektórym jest niewygodny to oczywiste. Dla mnie nie ważne jaki fotograf będzie drogi czy tani ja i jestem bardzo fotogieniczny ha, ha.... Dobrzy fotografowie nie będą siedzieć na forach i reklamować się, tak jak to się dzieje na tym forum. I proszę nie pisać pod kilkoma nickami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie stu procentową rację twierdząc, że fotografowie promują się na wszystkich mozliwych forach. Dla nich to latwy dostęp do potencjalnych klientów i jak każdy przedsiębiorca w jakiś sposób musi ustawić ten przysłowiowy haczyk. Prawdą jest natomiast, że dobry fotograf bez problemu radzi sobie nie stosując takich metod i jego terminarz jest praktycznie zamknięty grubo przed rozpoczęciem sezonu. Warto spojrzeć na to, czy oprócz strony internetowej fotograf ma bloga, z którego wbrew pozorom można się sporo dowiedzieć między innymi jak często robi zdjęcia, czy jest caly reportaż (aczkolwiek nie każda para wybiera reportaż, czasami jest robiony tylko plener), jakiego sprzętu używa (podstawą są jasne obiektywy i minimum pełnomatrycowy aparat). No i może faktycznie poprosić o referencje od innych par. Poza tym najbardziej ratuje was umowa o dzieło, gdzie można wykazać jakie macie nadzieje dotyczące wykonywania zdjęć, ich ilości i stosownej obróbki. U mnie w miście jest wielu fotografów którzy na stronie int maja ładne zdjęcia ale jak oglądam autentyczne zdjęcia znajomych to ręce mi się zalamują. porażka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek______
Po pierwsze - nie jestem zawodowym fotografem. Od zawsze miałem aparat, zawsze chciałem robić zdjęcia jak najlepsze, przeczytałem dość dużo nie tylko o fotografii, ale w ogóle o sztuce i wiem, że umiem zrobić dobre zdjęcia. Potwierdziło to sporo moich kolegów, którzy mogą o sobie mówić fotografik. Tak, mam w tym środowisku znajomych, ale nikogo ze swoich znajomych nie polecę. Nie będę uprawiał reklamy na forum! Poza tym oni i tak mają renomę i reklamować się nie muszą. Po drugie widać które wpisy są robione przez ludzi, którzy zawodowo trudnią się wykonywaniem zdjęć na ślubach. Jeśli ktokolwiek z tych fachowców potrafi odróżnić na papierze z fotolabu, powiedzmy w formacie 13x18 zdjęcia z mojego Canona 1000D od zdjęć z ich EOS-1Ds Mark III (różnica ceny porażająca), to chylę czoła. Po prostu fotolab i tak zniweluje jakąkolwiek różnicę. A Samsung NX5 a obiektywem 18-55 jest w tej chwili w Fotojokerze za 1199 zł. 1200 złotych A za 814 zł można mieć Canon PowerShot SX210is, którym zrobimy zdjęcia z podróży poślubnej i później jak brzuszek rośnie i jak małe pierwszy raz babcia kąpie. Wszystkie zdjęcia, zamiast do wypasionej książeczki trafiają do plastikowego albumu, albo (ja polecam) na pendrive, który można podłączyć do odtwarzacza video i oglądać w telewizorze. I to jest fajne - przychodzą znajomi, włączacie telewizor, stawiacie flaszkę (powiedzmy fanty) i oglądacie coś, co udało się wam samym zrobić. Pendrive ma również jeszcze jedną zaletę - zdjęcia z niego nie wyparują, czego o płycie DVD powiedzieć nie można. Ja wiem, że ludzie, którzy żyją z fotografii ślubnej w tym momencie mają postawione wszystkie włosy na głowie. No bo jak można ich wielką produkcję zamienić na małego canonka za ułamek ich wynagrodzenia? Chyba można. Zdjęcia oglądane na telewizorze mają dwie zalety - nie trzeba brać ich do ręki (jak się ma w ręce kanapkę ze śledziem, albo ogórek), a wszyscy i tak widzą. W końcu czy ten sprzęt za tysiące złotych nie służy tylko po to, żeby uświadomić młodej, że makijaż na lewym oku lekko się jej rozmazał, a młodemu, by wiedział, że goląc się przed ślubem leciutko się zaciął? To tak na marginesie, gdyby ktoś chciał dyskutować nad wyższością jego sprzętu nad popularnym. Nawiasem mówiąc, wejdźcie na stronę: http://www.fotohits.de/tests-technik/aktuelle-kameratests/jahrgang/2010/adetail/canon-sx210-is/ - tam jest zdjęcie takiej pani w czerwonym sweterku, zrobione canonkiem. Kliknijcie na nie, to się powiększy, a później zobaczcie jej oko - będzie widać, że makijaż się rozmazał? A poza tym, skoro jest profesjonalny film, to czy jest dodatkowo potrzebny profesjonalny aparat? Nie lepiej te pieniądze dołożyć do podróży poślubnej i wtedy zamiast Międzyzdrojów wyjdzie Costa Calma? To takie pytania, ciekawe, jakie będą wasze odpowiedzi. Dyskusja zaczyna mi się podobać, czekam na następnych, niech wypowiedzą swoje zdanie, co w ceremonii ślubnej jest ważne, a z czego, bez żalu można zrezygnować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasiek Żeby oglądać ładne zdjęcia na monitorze najpier je ktoś musi zrobić i proszę, zdjęcie które pokazaleś jest zrobione przy użyciu dwóch lamp błyskowych (softboxy) i naprawdę nie można tego porównywać ze zdj ślubnymi gdzie pracuje się w mega ciemnych pomieszczeniach i sztuką jest robienie wtedy zdjęć używając tylko światła zastanego. Także owszem prezentowany aparat jest dobry do zrobienia zdjęć z wakacji i do rodzinnego albumu. Ale co do tego ma fotografia ślubna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek______
Rzeczywiście w oczach widać dwa punkty, a więc oświetlenie było symetryczne z dwóch miejsc. A więc zgoda, że albo były dwa reflektory, albo dwa (no właśnie - jak wyzwalane) flesze. To nie jest wcale głupie pytanie - zauważ z EXIF - czas 1/40 i f4.5 przy ISO 100. Długość ogniskowej 13.27, a więc nie dużo. Ten aparat nie ma możliwości wyzwolenia zdalnego lamp, a gdyby wyzwalał błyskiem swojego flesza, to pewnie byłoby to na oku widać. No i nie te parametry - przysłona poszłaby zdecydowanie w górę. Flesz aparatu na tak niską by nie pozwolił. Ogniskowa świadczy, że do modelki nie było daleko. Ale ja nie o tym - jak myślisz, czy oświetlenie miało wpływ na ostrość tego zdjęcia. Że statyw miał, to ja wiem, ale resztę zrobił sam aparat. No chyba, że czegoś nie zauważyłem. Tak więc aparat za 800 zł może zrobić ostre zdjęcia. A reszta - wydaje mi się, że reszta to już inwencja tego, kto przyciska ten mały przycisk, żeby zdjęcie zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Nastepny i Jaśka
Czytam ten temat, bo jestem zainteresowana wynajęciem fotografa. Ten temat jest bardzo dobry i bardzo mało wygodny dla takich osób jak pan Następny i pan Jasiek. Wybaczcie panowie, choć może to jest jedna i ta sama osoba, ale tu są też osoby logicznie myślące. Zbyt wiele znacie terminów związanych z usługami fotograficznymi. Odwracacie uwagę czytających od tematu założonego przez Gajdę. Panie szanowny określający się jako Następny napisał pan, że ten temat służy tylko do reklamowania się fotografów. Proszę pokazać, w którym wpisie jakiś fotograf się tutaj reklamuje. Do pana Jaśka. Pisze pan, że nie jest fotografem, ale zauważyłam, że zabiera pan głos długimi wpisami wszędzie tam gdzie tematy dotyczą fotografii ślubnej. Wszędzie pan wszystko, co dotyczy fotografii ślubnej krytykuje i daje super przydatne rady rodem z księżyca. Czytając pana wypowiedzi czuję się tak jak czytanie tekstów osoby z niedorozwojem umysłowym. Takich tematów powinno być o wiele więcej, aby narzeczeni mieli jak najmniej wpadek podczas wyboru fotografa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Nastepny i Jaśka
Czytam ten temat, bo jestem zainteresowana wynajęciem fotografa. Ten temat jest bardzo dobry i bardzo mało wygodny dla takich osób jak pan Następny i pan Jasiek. Wybaczcie panowie, choć może to jest jedna i ta sama osoba, ale tu są też osoby logicznie myślące. Zbyt wiele znacie terminów związanych z usługami fotograficznymi. Odwracacie uwagę czytających od tematu założonego przez Gajdę. Panie szanowny określający się jako Następny napisał pan, że ten temat służy tylko do reklamowania się fotografów. Proszę pokazać, w którym wpisie jakiś fotograf się tutaj reklamuje. Do pana Jaśka. Pisze pan, że nie jest fotografem, ale zauważyłam, że zabiera pan głos długimi wpisami wszędzie tam gdzie tematy dotyczą fotografii ślubnej. Wszędzie pan wszystko, co dotyczy fotografii ślubnej krytykuje i daje super przydatne rady rodem z księżyca. Czytając pana wypowiedzi czuję się tak jak czytanie tekstów osoby z niedorozwojem umysłowym. Takich tematów powinno być o wiele więcej, aby narzeczeni mieli jak najmniej wpadek podczas wyboru fotografa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek______
Już pisałem, nie mam nic wspólnego z biznesem ślubnym, ale na fotografii się dość dobrze znam. Na to forum trafiłem przypadkiem - moja córka wychodzi za mąż w sierpniu i chcę się podciągnąć w temacie, na co zwrócić uwagę. A że nie znam się na zespołach, strojach, kuchni, to wypowiadam się w dziedzinie w której pojęcie mam. Chcesz podyskutować, to napisz, co konkretnie w moim rozumowaniu ci się nie podoba? To, że krytykuję nie powinno cię martwić. Prawdziwa cnota krytyki się nie boi, to stare przysłowie. Co innego, jeśli wytyka się komuś błędy. A wtedy można by podyskutować, ale trzeba mieć argumenty. Widzisz, mój - jak to określiłeś - niedorozwój umysłowy, polega na tym, że ja za swoją pracę biorę duże pieniądze. Oczywiście nie jest to praca w jakikolwiek związana z fotografią, ale pieniądze są duże. Tyle, że ja swoją pracę staram się wykonać po mistrzowsku i stąd za moją pracę płacą mi bardzo dużo. Chciałbym, żeby w branży fotografów ślubnych było podobnie. Niech zarabiają dużo, ale niech każdy z nich da produkt, który tej ceny jest wart nie tylko dla tego, kto taką cenę wystawił. Bo zrobić dobre zdjęcie nie jest wcale trudno. Wystarczy tylko wiedzieć w którym kierunku skierować obiektyw i kiedy przycisnąć guziczek. Ot wszystko. Na koniec słynny cytat Bułhaka: Motywy fotografa są wszędzie i nigdzie.Decyduje o nich, poza osobowością (przenikliwością, wyczuciem) artysty, chwila, jeden moment. Tej przenikliwości i wyczucia niektórym niestety brakuje. I stąd niektóre zdjęcia są takie słabe i po prostu złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Nastepny i Jaśka
Po tym tekście Umocniłam się, że mamy do czynienia z osobą ograniczoną umysłowo i dodatkowo zapatrzona bezgranicznie we własne ja. W innym temacie napisał pan, że wystarczy byle, jaka lustrzanka a automatyka aparatu resztę zrobi sama. Boże, jacy kretyni tutaj piszą. Zmykam, bo jeszcze trochę i skretynieje. Jak najbardziej podtrzymuję że pojawiły się wpisy których zadaniem jest odwrócenie uwagi czytelników od założonego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastepny
Do postu wyżej: Kretynów poszukaj u siebie w rodzinie dobra. Coś z logiką naprawdę tępo. A tak naprawdę to widzę, ze sami fotografowie tu siedzą- cyrk, ale walczcie , walczcie. ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q33
Rety ale kretyn. Gdzie tu widzisz poza sobą fotografów? Przeczytałem wszystkie wpisy i nigdzie nie znalazłem ani jednego linku do strony czy innego namiaru. Najwyraźniej to ty jesteś fotografem i ten temat całkiem ci nie leży. Pewnie też manipulujesz swoją ofertą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenka111..
Ale ztego co tu widzę, to Naprawde ma rację, ze tu pszą sami fotografowie a ty O33 szczególnie się angazujesz pisząc pod różnymi pseudami i jezeli ktos jest tu fotografem to ty nim jesteś zresztą słabym i tonącym skoro używasz chamskich zwrotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokus i ala
Nie trzeba być błyskotliwym aby zauwazyc ze 33 i pozostałe baranie wpisy to jedna i ta sama osoba - jakiegos fotografa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OtoFoto
Moment wytłumaczcie mi na jakiej podstawie uważacie że ktoś udzielający się w tym temacie jest fotografem? Jeśli nawet by był czy jest w tym coś złego??? Faktycznie temat mało wygodny dla wielu fotografów i najlepiej gdyby go nie było. Na siłę odwracana jest uwaga od meritum tematu. Jestem fotografem i nie ogłaszam się na forach ani w internecie choć śledzę to co dzieje się w necie. Bez problemu można zauważyć że strony fotografów są wędką ze sztuczną przynętą a rybami pary młode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tylko strony fotografów są wedką ale takze zespołów którzy pokazuja filmy w trakcie prezentacji z kilku badz kilkunastu wesel. Tez prosze zastanowic się dlaczego ? Przecięz mozna z jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JotarkaWawa
Panowie fotografowie też pokazują albumy z pojedynczymi zdjęciami co też jest dla mnie bardzo dziwne. Czemu nie mogą pokazywać pełnego zestawu zdjęć jednej pary? Panowie od Video na targach pokazywali tylko video clipy które całkowicie inaczej się ogląda niż 15 minut normalnego filmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dleczego
Jak oglądam reklamę margaryny w TV to tam jest szczęśliwa rodzinka, w kuchni 70m2, młodzi rodzice, dwójka dzieci - a jak ja kupuje tą margarynę to tak nie mam !!! ??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli jak szukać
To na co zwracać uwagę przy szukaniu fotografa aby tak nie było jak z tą margaryną? Znam kilka osób które nie były zadowolone ze swoich zdjęć ślubnych i ja nie chcę dołączyć do tej grupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×