Wyjechal sluzbowo,wczoraj mial wrocic ale nie wrocil

W niedziele obudzilam sie okolo 10,moj maz nadal sie nie odzywal,dzwonilam,ale komorka milczala,zadzwonilam po kolezanke zeby do mnie przyjechala bo zle sie czulam,nie chcialam byc sama.Czekalam na niego z nadzieja ze wroci w koncu w te popoludnie tak jak bylo napisane w smsie,no ale nie wrocil,bylam wsciekla,rozstrzesiona i zalamana,w glowie mialam mase okropnych mysli.Pod wieczor wsiadlam w samochod i pojechalam do zony kolegi mojego meza,chcialam z nia porozmawiac,co mowil jej maz na temat tego wyjazdu,noclegu,powrotu itd.no i zebysmy pojechaly na policje.W koncu dotarlam,dzwonie do drzwi i wiecie kto mi otwarl?Kolega mojego meza!! Zamarlam,ale zaraz sie ucieszylam,mowie mu"nareszcie jestescie,gdzie byliscie,co sie stalo,dlaczego tak dlugo,co z telefonami..." nie dopuszczalam go do slowa,tylko mowilam i mowilam,az w koncu mnie chwycil,lekko potrzasnal i powiedzial drzacym glosem"Ola ja...ja ...ja..." i tak sie zacinal,nie wiedzialam co sie dzieje,zaczelam wrzeszczec,ze ma w koncu powiedziec o co chodzi"Jego zona wyszla na dwor zobaczyc co sie dzieje,podeszla do nas i powiedziala mu"No powiedz jej,bo jak nie,to ja jej powiem"I powiedzial..."Ma kochanke,zatrzymal sie u niej w drodze powrotnej,ja mialem go kryc,przepraszam" ,,,ciagnal dalej,ze nie mam sie denerwowac,ze on mnie kocha,ze to nic powaznego,ale w glowie mi szumialo,juz nic mu nie powiedzialam,odwrocilam sie i odeszlam do samochodu.Siedzialam w nim chyba z godzine,a moze z dwie,nie wiem...caly czas plakalam.A dla mojego meza musi to byc cos powaznego skoro nie wrocil do dzisiaj:( Zreszta to niewazne i tak nie ma po co wracac do domu:(

Spakuj gnojkowi ciuchy i do widzenia...albo nie pakuj...niech sam spakuje świnia jedna!!! Wiem, ze to trudne ale kobieto on widocznie nie był wart!!! Na pewno jestes wartosciowa kobietą a on to padalec wiec postaraj sie....dac mu porzadnie w morde!!! ode mnie rownez!!!!

Przykro mi. Ty odchodziłaś od zmysłów,a on zabawiał się w najlepsze.. świnia a nie mężczyzna. Znajdziesz wartościowego i wiernego.

PROWOKACJA JAK NIC :)

Nie rozumiem ludzi ktorzy wszedzie widza same prowokacje:o Autorce wspolczuje.

Boże to jest chyba najgorsze co możne się zdarzyć kochającej kobiecie!!

A moze jego kumpel cos kreci? Zwinal kase a jego sprzatnal?

MOniaG Masz racje,powinna go spakowac i zapomniec o nim,MASAKRA!!!!!!!

Autorka musi przezywac niezly koszmar.Ja nie wiem co ja bym w takiej sytuacji zrobila:o

o kuuuuurwa

to kto wyslal tego smsa?? i co maz tej znajomej byl w domu, ale ona uparcie lamiacym glosem udawala, ze ich nie ma. Jasneee

zbyt ładnie skonstrułowane te zdania, zbyt spokojnie.... To musi być prowokacja:O

prowo

ja gdybym dowiedziala sie prawdy to nawet jeslibym w chwili strachu i zamarwiania o meza pisala na forum to po kilku dniach gdybym dowiedziala sie prawdy to nie odgrzebywalabym mojego tematu na forum by wytlumaczyc caly ciag zdazen od poczatku do konca. I to jeszcze tak dokladnie.

tego nie zrobila, nie ozancza, ze ktos inny postapilby tak samo. kazdy z nas przezywa te sama sytuacje na swoj sposob - jedni klna, inni zamykaja sie w sobie a jeszcze inni pisza na forum. gdyby kazdy z nas bylby taki sam nie byloby tylu problemow na swiecie.

Nie chce mi sie wierzyc zeby to prowo bylo

ja wierze autorce,poniewaz przeszłam dokładnie to samo.Maz ( wtej chwiliex) pojechał do niemiec pomoc kumplowi sprowadzic samochód(jakoby)miałw rócić w sobote rano.Ja cała noc dzwoniłam i nagrywałam sie na sekretarkę.W sobote rano postawiłam wszytskich na nogi łaczeni z jego mamą.W koncu poźnym wieczorem odezwał sie do mamy,zeby nmi przekazała ze bedzie w niedzielę wieczorem.Przyjechał ,tłumaczył sie tym ,ze to bandyci ,ze musiał owe auta zaraz doposazac(jest elektrykiem samochodowym)taaaa.kupiłam ta rzewna bajke ,bo chciałam.Nie pozwolił mi odbierać nieznanych nr tele bo bał sie ze to ci bandyci.Dacie wiadre ze go słuchałam?Kurwa gdzie ja miałam oczy.W koncu kiedys odebrałam telefon,dzwoniła jego kochanka ..jedna z wielu... Autorko.Powiem Ci ,ze nie warto .Zostaw gnojka i idx swoja drogą.Ja mam teraz drugiego meża i jestem szczesliwa jak nigdy. Pozdrawiam

ci co nie doswiadczyli tego co autorka topiku to beda pisać ze to jest prowokacja oni sami sa prowokacja

ja tez wierze

wspolczuje:(

Nie chce mi sie wierzyc zeby to prowokacja byla !

dziwna historia PALNIJ SOBIE W LEB;)

Zaraz to ja palne sobie w łeb:(

kolegi klamala???

to dlaczego zona Ja mysle ze moze chlop jej niepozwolil powiedziec prawdy,moze myslal ze jego kumpel wroci w to popoludnie i nic by sie niewydalo

pojechałam do tej kochanki i zobaczyłam ich przez okno podejrzałam uprawiali seks, ujeżdżała go na jeźdźca a ja jak to zobaczyłam sie powiesiłam teraz nie żyje i dyndam na sznurze pod drzwiami kochanki męża a on szczytuje

troche to dziwne dla mnie...mowil ze przyjedzie a od kilku dni go nie ma...mogl po prostu powiedziec ze wraca pozniej a nie takie cos....nie do konca mi to wszystko pasuje

na 100% to prowokacja. Taka sama jak kilka dni temu. Ta sama autorka, która założyła temat, że za dwa tygodnie ślub a jej przyszły ma jakieś tajemnice. Zwróćcie uwagę, że ten sam styl pisania, wszyscy jej coś odpisują a ona wie swoje i ciągle powtarza ja oszaleję. A potem jakiś czas cisza..... i znowu się odzywa i opowiada nam o tym co złego ją spotkało. Wy mielibyście siłę po czymś takim siadać przed kompem i pisać to wszystko? Wątpię.

no wlasnie chyba nie mogl,kurwa niektorzy z was to jakies pacany nic nie rozumujace:D

laleczka23 Nawiedzona jestes:D