Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktosiasia

Czy panna po 30tce ma szanse, by

Polecane posty

Gość Oczywiscie ze ma szanse
Jesli jest wierzaca, to moze byc rozwodnikiem z 5 dzieci, byleby nie mial slubu koscielnego ;-) do tego powyżej.... - w moim otoczeniu jest mniej wiecej po rowno: malzenstw, wieloletnich zwiazkow bez slubu, singli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiasia
miauczydełko, a gdzie poznałaś tego swojego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzacie troche z tym
14:28 [zgłoś do usunięcia] Oczywiscie ze ma szanse Ja sadze ze poznawanie kogos tylko po to zeby zostal partnerem zyciowym to strata czasu. Ludzi trzeba poznawac z ciekawosci, dla nich samych, takimi sposobami, jakie uznasz za sensowne, ale nie na sile. A facet sie znajdzie przy okazji. Nic dodać nic ująć. Mądra wypowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej....
to co niby - mam sie wyprowadzic do innego miasta? U mnie 97% to ludzie w zwiazkach małżeńskich, 96% wszystkich ma dzieci... Pozostałe 3 % bez małżeństwa to babki, którym cos sie nie poszczęsciło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiscie ze ma szanse
zosia samosia1 Dopiero kiedy sie poznaje ludzi, wtedy ma sie znajomych. A nie odwrotnie. Jesli stronisz od ludzi albo biernie czekasz, zeby cie zagadali, zauwazyli, to owszem, mozesz nie miec kolegow i kolezanek. Czesc moich znajomych tez ma rodziny i to nie czyni ich gorszymi ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej....
facet znajdzie sie przy okazji... - fakt, ale gdzie tych ludzi poznawac?? nie w każdym kregu oni są jak widać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiscie ze ma szanse
Jesli masz jakies zainteresowania, to zazwyczaj poznaje sie ludzi przy realizacji tych zainteresowan. Na przyklad interesujesz sie turystyka, jezdzisz na wycieczki, poznajesz ludzi. Interesujesz sie malarstwem, chodzisz na wystawy, poznajesz. I tak jakos samo wychodzi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiasia
Ja nie jestem osobą zamknięta. Ale gdzie się nie pojawię tam poznaję facetów z przeszłością... owszem, od czasu do czasu zdarzy się, że w towarzystwie jest jakiś kawaler, ale np wtedy okazuje się, że on nie jest zainteresowany mną albo ja nim, bo coś tam... Dla mnie fakt, że ktoś kiedyś miał ślub kościelny nie stanowi większego problemu... Ale chyba by mnie wypisano z rodziny za taki niecny czyn... Nie jestem też zdesperowana, żeby rzucać się na kogo bądź... Ale chyba jak wszyscy chciałabym mieć kogoś sensownego z kim można razem żyć, dzielić radości i smutki... To chyba taka naturalna ludzka potrzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co Wy niektore macie do rozwodnikow ? czy uwazacie ze rozwodnik to tylko pijak,damski bokser i dziwkarz ? a moze On trafil na taka kobiete z ktora nie da sie wytrzymac i dla swietego spokoju rozwiodl sie ? a moze ktos jest tak dlugo kawalerem bo wlasnie On nie nadaje sie do normalnego zycia ? Niekiedy jakies bzdurne starotypowe mity naprawde trzeba dobrze przemyslec !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiscie ze ma szanse
zosia samosia1 Co z tego ,że poznaję wielu ludzi,jeśli wśród nich nie ma kawalerów w wieku zbliżonym do mojego? Ja na przyklad jestem bardzo szczesliwa, poniewaz poznalam kilkoro przyjaciol, ktorzy bardzo pomogli mi na zakretach zyciowych, a gdy czulam sie samotna, moglam ich odwiedzic. Mam tez z kim realizowac swoje pasje. To jest nic? To chyba sporo. Poza tym, zycie pelne jest przypadkow. Te osoby moga miec brata / kuzyna / przyjaciela bedacego fajnym facetem w Twoim wieku. Ale to, co Ty piszesz, brzmi, jakbys desperacko byla zainteresowana tylko poznawaniem facetow w Twoim wieku, bo moze ktorys zagluszy Twa samotnosc. A nie tedy droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej....
ktosiasia - podpisuję się pod Twoja powyższą odpowiedzią.... Ludzie są - ok. Chodzę po górach, kupuję specjalistyczna prasę i książki, bywam w kinie,w knajpach róznego rodzaju, (na fitnesie same babki)... Poznałam jednego... przez internet w dodatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAgda5843658473
płakać się chce jak się czyta te bzdury... co to kurwa za nawyki sa u starej panny po 30stce które tak często poruszacie w tematach?? może ktoś wyjaśni? ??? Może niektóre stare panny mają parcie na ślub i bachora ale ja mam to gdzieś, jestem przed 30stką, mam to gdzieś że tyka jakiś pieprzony zegar biologiczny, że mam znaleść sobie jakiegoś frajera z którym się zaciążę itp itd To nie jest mój sens życia ani żaden cel życiowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiasia
No więc Zosia rozumiesz mnie. Do lukiego bodaj, ja osobiście nie mam nic do rozwodników... Ale pytanie mam wybierać między rozwodnikiem a moją rodziną? Poza tym, mimo wszystko jednak sądzę, że związek z kawalerem jest łatwiejszy niż z dzieciatym rozwodnikiem. A reguł na nie ma nic, na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiscie ze ma szanse
Widze, ze nastawiona jestes na "nie". Jesli ktos chce, zawsze znajdzie problem. Jesli ktos uwielbia wycieczki rowerowe po bliskiej okolicy, moze pozyczyc rower od kolezanki i zamiescic darmowe ogloszenie na portalu swojego miasta, ze w najblizsza sobote o godzinie 9 rano bedzie czekal w tym a tym miejscu i jedzie nad jezioro. Kto chce, moze sie dolaczyc. Jakie tu finanse?! ;-) Wiekszosc moich zainteresowan to koszt duuuuuuuuzo mniejszy, niz pol paczki fajek dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej....
Te nawyki to ukształtowany charakter... tak po prostu... żadna chorągiewka na wietrze i panienia z humorami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoiasia... Ale pytanie mam wybierać między rozwodnikiem a moją rodziną? oczywiscie nie wazne kto to jest , jak Tobie z nim jest , wazne co mama ,tata powiedza !!! mozna peknac ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej....
*panienka miało być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam swój rower i bylam już na takim wyjeżdzie zorganizowanym i nie bylo tam nikogo wolnego.Mam 35 lat ,wię 20 latek nie wchodzi w rachubę.To nie jest takie proste.Często ci kawalerowie siedzą w domach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiasia
Jeśli mam dawać ogłoszenie do netu, że idę na rower w sobotę to dzięki... wolę już zapisać się na sympatię :D gdzie zresztą byłam przez chwilę i stamtąd też taki wniosek wyciągnęłam, że faceci po 30tce bardziej jednak ciążą ku tym młodszym... Może obawiają się, że z babką w swoim wieku będzie na powazniej,a oni woli się zabawić jedynie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiscie ze ma szanse
Bo to jest tak. Na jednym wyjezdzie moze nikogo takiego nie byc, na innym moze byc sporo takich osob. Dlatego mowie, ze trzeba poznawac ludzi i po prostu cieszyc sie zyciem, zajmowac sie swoimi hobby i umiec zyc bez faceta. Bo zadna metoda nie da Ci 100% pewnosci znalezienia przyszlego narzeczonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiasia
Luki, wiem, że to brzmi głupio i nie boje się przyznać Ci racji. Jednak tak mi nakreślono wizję związku z dzieciatym rozwodnikiem, zaszantażowano do tego, że naprawdę... :O Czuję, że albo będę sama do końca życia albo będę musiała zbuntować się przeciwko rodzinie kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiscie ze ma szanse
ktosiasia Jeśli mam dawać ogłoszenie do netu, że idę na rower w sobotę to dzięki... wolę już zapisać się na sympatię Jesli masz dawac ogloszenie do netu, ze idziesz na rower tylko dlatego, ze masz nadzieje, ze przyjdzie tam 30-latek w ktorego typie akurat bedziesz, to faktycznie powinnas dac sobie spokoj. Ja tylko mowie, za warto dac takie ogloszenie, bo BYC MOZE trafi sie jakas sympatyczna osoba, z ktora warto bedzie utrzymywac kontakt. Ja dokladnie w ten sposob poznaje ludzi i pytacie, skad znam wielu wolnych facetow po 30 - wlasnie z takich spontanicznych wycieczek, z kursow, na ktore chodzilam sama, z grup zainteresowan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej....
ok, wspólne zainteresowania... popieram, tego jednego dotychczas, którego poznałam, spotkałąm dzięki pewnemu forum tematycznemu... spotkaliśmy się nie na randkę, ale na wspólne spędzenie czasu - takiego czasu, który można spedzić nie w pojedynkę ale we dwie osoby. Spotkaliśmy się z ryzykiem, że chemi nie będzie, że nie będziemy potrafili nawet z sobą rozmawiać... A co jeśli ktoś na zainteresowania "nie-grupowe"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×