Mężczyzna i Jego zasady.

Bardzo ciekawy temat. A mnei o jak uprawiacie sex to tez zaraz ise tak skrupulatnie wycieracie? Tez ma zaplanowane wszystkie czynnosci? Wkurzają mnie osoby co napisaly ze autorka jest fleją?Nigdzie tego nie napisala, to że zostawia łopatkę na kafelkach , to nikt tego nie powiedzial ze ona potem tego nie wytrze!! Zauwazcie ze on po prostu ma swój system ktorego wszyscy mają sie trzymac!! Albo co to ma byc ze sprzątasz kurz u niego? Ty tam meiszkasz czy jak? PS co to jest ciamkanie?

A która fleja się przyzna, że nią jest? - wrzuć szczątki ryby do torebeczki, bo wtedy śmietnik nie pachnie tak brzydko - widocznie tego nie robi - kładź łopatkę gdy gotujesz na talerz - widocznie tego nie robi - gdy smarujesz kanapeczki to kładź je na talerz, a nie na blat - WIDOCZNIE TEGO NIE ROBI. Lubisz siorbanie czy głośne mlaskanie podczas jedzenia? To brak kultury osobistej. Rodzice cię tego nie nauczyli?

fleje są okropne, sama jestem, ale jak sie postaram, to mozna to uratowac, kiedys widzialam takiego babola, łeb tlusty wlos dlugi i rozdwojony, tym warkoczek machala nad patelnią, ona jakichs placków nasmażyła- tłustych i ociezalych od cukru, smród w chalupie, że cofało, a po stole maszerowały karaluchy parami, general glupy i male legiony, fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj :P nie moglabym tego zniesc, rzygac mi sie chce od takiej bozej gospodyni:(

pedant jest potrzebny,ale nie ma co do przesady, pierwsze co bym zrobila , to te linijke mu na łbie rozstrzaskala

skurcz odbytu - no nie przy jedzeniu, no... :D

Eeeejjjj... o czym Wy tu naprawdę?? Nie odróżniacie tego, co jest w domu od tego co jest wśród obcych ludzi?? Wy ZAWSZE tak kulturalnie się zachowujecie?? Zawsze wychodzicie puścić bąka do toalety?? Nawet kiedy jesteście tylko w swoim własnym towarzystwie?? Jeśli tak, to szczerze współczuję waszym partnerom... Czy to obecnym, czy też przyszłym... Masakra, jak dla mnie, te wasze wypowiedzi. Czy którekolwiek z Was, które tak mocno umoralnia autorkę, zawsze, codziennie i niezmiennie brudne skarpetki wrzuca do kosz na bieliznę do prania?? Każde z was nie zostawia nigdy naczyn w zlewie "na drugi dzień"?? Jeśli tak, to gratuluję pedanctwa... A Ty dziewczyno uciekaj od niego, bo zahuka Ciebie tak, jak te "doradziciele"... To nie są normalni ludzie...:P

Wy ZAWSZE tak kulturalnie się zachowujecie?? Zawsze wychodzicie puścić bąka do toalety?? - ja tak, masz jeszcze jakieś pytania?

"jak te "doradziciele" - jeśli już, to jak CI doradziciele :D

Greta... w końcu jakaś normalna kobieta tu napisała...:D:D:D:D:D:D

hahahahaha... i będziesz jeszcze mnie uczyć poprawnej polszczyzny?? Za krótka jesteś na to, jak nie kumasz slangów:P

Jeśli tak, to gratuluję pedanctwa... - jak już być pedantem, to na całego: PEDANTERII, pani mądralińska. Słowo "pedanctwo" nie istnieje :D Mój dom rodzinny był domem, a nie chlewem. Nie zostawiam brudnych naczyń w zlewie na następny dzień, nie rozrzucam nieświeżych ubrań po całym domu, tylko wrzucam do kosza na brudną bieliznę, nie puszczam bąków przy ludziach (wychodzę do toalety), kiedy gotuję - sprzątam od razu, by zaoszczędzić sobie czas na później. Jestem zorganizowana i szanuję mój dom. Pedanteria? Nie. Dbałość o porządek.

smietniczek koszmarek, a z niego pedantyczny zegarek, prycha i skielczy-porzadek,porzadek jeczy na kilometr od skurczu odbytu, bo nawet jak dostaje orgazmu to mu sie smietnik jarzy przed oczami

nie mam już żadnych pytań... czasami puszczę sobie bąka nie wychodząć do toalety:P:P:P:P:P

Za krótka jesteś na to, jak nie kumasz slangów - aaa, to teraz wszystko jasne :) Śmietnik w domu, tolerancja dla flejtuchów, śmietnik w ustach :) Jak się nie ma argumentów (i wiedzy), to się korzysta ze slangu :D Fajnie :) Idź bączki popuszczaj :D

chociaż może tylko jedno. specjalnie dla Lady.... Ty w ogóle puszczasz bąki??:D:D:D:D:D:D:D:D:D

najlepiej sie moj byly szef dogadywal w kiblu z pralką, bo ona tez tak przezywala przez 1,5 godziny w temperaturze okolo 70 stopni, podskakiwala, wkolko gadala i trzeszczala, najlepiej on na sraczu-a ona vis a vis

no... i jak szybciutko zostałem oceniony...:D:D:D:D:D podejrzewam, że chciałabyś mieć to, co ja mam!! i znajomości kultury, i umiejętności zachowania się wśród ludzi, i znajomości slangów i... po prostu życia:D:D::D:D:D:D:D:D

Puszczam :D W toalecie :D To takie specjalne miejsce, w każdym DOMU powinno być :D Pewnie na zdjęciu nie raz widziałaś ;)

no... i jak szybciutko zostałem oceniony... - oceniony? Pochlebiasz sobie :) podejrzewam, że chciałabyś mieć to, co ja mam! - Takiś podejrzliwy? Nieładnie, a fe :) Nie, złociutki :) Nie imponują mi osiągnięcia (ani stan posiadania) osób twojego pokroju. A to, co masz, to twój problem :) Mnie w to nie mieszaj ;)

hahahahaha... nawet już wiesz jakiego pokroju jestem??:D:D:D:D:D Nie no, naprawdę, rozbawiasz mnie do łez!!:D:D:D:D:D

nawet już wiesz jakiego pokroju jestem?? - oczywiście :D Nie no, naprawdę, rozbawiasz mnie do łez!! - chcesz chusteczkę? :D

i nie mam zamiaru do niczego Ciebie mieszać... oj... nie pożylibyśmy długo ze sobą... Ty nawet nie potrafisz czytać tekstu, ze zrozumieniem... no cóż... Pedantyczna osoba nie wytrzyma długo z kim po prostu wyluzowanym. A wyluzowany, nie oznacza wcale flejtucha!!:P:P:P:P:P

chusteczka to krótko... tu byłoby potrzebne z 5 kg ligniny szpitalnej... a jakbym już się w nią wypłakał ze śmiechu, to zostawiłbym to na podłodze do rana:D:D:D:D a rano bym posprzątał. no chyba, że zdążyłabyś zrobić to za mnie, bo tak bardzo by to Tobie przeszkadzało w zaśnięciu......:P

nie pożylibyśmy długo ze sobą... - Ty nawet nie potrafisz czytać tekstu, ze zrozumieniem... - (w złym miejscu przecinek) - OMG :D trudno zrozumieć bełkot :) może jak zaczniesz wyrażać się "po ludzku", coś się zmieni ;) ćwicz, ćwicz :) no cóż... Pedantyczna osoba nie wytrzyma długo z kim po prostu wyluzowanym - acha, a ty jesteś "po prostu wyluzowany" :D tak, jasne; tak to sobie tłumacz :D A wyluzowany, nie oznacza wcale flejtucha!! - oznacza, oznacza :D To tylko synonim :D

tu byłoby potrzebne z 5 kg ligniny szpitalnej - kilogramów? A nie kilometrów? Ups, to cienki z ciebie Bolek :) Musisz mieć porządnie nas**ne w głowie, żeby zamiast łez w oczach mieć towar pośledniej jakości ;) Uciekam, zanim brzuch mnie rozboli ze śmiechu :)

Lady Ty jestes pedantyczna i nie tlumacz sobie tego " po prostu porzadkiem". To rodzaj nerwicy. Pewnie nei możesz usnąc jak nie pozmywasz bo sie cały świat zawali.

A, jeszcze jedno - nie dopisałam. Fakt, nie pożylibyśmy ze sobą. I to tylko dlatego, że nie lubię luzaków. Jeden z nich omal mnie nie zabił. Właśnie tym swoim wyluzowanym, slangowym podejściem do życia. Nie odpisuj. Szkoda mojego czas,

Lady Ty jestes pedantyczna i nie tlumacz sobie tego " po prostu porzadkiem". To rodzaj nerwicy. Pewnie nei możesz usnąc jak nie pozmywasz bo sie cały świat zawali. Tobie mogą karaluszki nawet do majtek wchodzić :) Ja lubię porządek i moi bliscy też :) Bez odbioru, brudaski :)

Boze co za znerwicowane babsko. I jeszcze uważa się za nei wiadomo kogo. Rzyg!

łał... i do tego jeszcze polonistka... interpunkcja u Ciebie na najwższym poziomie, tak??;) to powiedz mi, co oznacza w języku polskim słowo "Ci"... użyłaś go kilkakrotnie...:P wyluzowany nie oznacza flejtucha... a jak nie wiesz, co to znaczy nie być pedantem, któremu spać nie pozwala pyłek na telewizorze, to sorry... nie mamy o czym gadać...:)