Cala prawda. 3 miesiące po slubie

Jestem z moim mezem 3 miesiace po slubie. Razem od 4 lat. Nie dawno sie dowiedziałam, że zdradził mnie rok przed słubem. Nie wiem czy dalej chce z nim być.

albo go zdradz, na zasadzie fifty:fifty, albo odejsz.

kicha

bo te dupki tak mają!!!!Dlatego każdego faceta należy mieć w d***pie i tylko siebie szanować.Faceci to gnoje.

No coz, monogania to fikcja.

Więc co chcesz z tym fantem zrobić?

Skąd się dowiedziałaś? Masz pewność, że to prawda?

a skąd sie dowiedziałaś??

tak sie zlozylo. Ta dziewczyna to jest teraz dziewczyna mojego brata. Dowiedzialam sie przypadkiem. Przyszla do nas do domu i jak nas przedstawiali to ona powiedziala do mojego meza. "my się już znamy" pozniej zaczełam sie wszystkiego dowaidywac krok po kroku. To bylo rok temu w wakacje. Pokłuciliśmy sie i poszedł pic. Twierdzi ze niczego nie pamieta bo był tak pijany. Od niej sie dowiedziałam, że latał za nią na tej imprezie. Szedł za nią nawet do lazienki. I musili go od niej odciągac. Nie wiem co o tym myslec.

Ty sie lepiej dowiedz jak to bylo rowniez z innych zrodel - nie tylko od tej dziewczyny.

go od niej odciągac? zgwałcił ją w końcu?

po ślubie dowiedziałam się że zdradził mnie po 3 latach bycia razem. wybaczyłam. a że wybaczyłam to zdradzał mnie dalej. odeszłam i to najlepsza decyzja w moim życiu

Wiesz co? glupia ci...a z tej dziewczyny.powinna buzke swoja zamknac i pary nie puscic.Teraz nie tylko Ty ,ale i pozostale osoby beda cierpialy.I co to dalo,ze sie dowiedzialas?Przeszlosci nie zmienisz...a 3 miechy po slubie i rozwod? Wspolczuje.

Dziewczyny maja racje. Koles Cie zdradzil po czym pewnie przyszedl do Ciebie i w oczka Ci mowil kocham cie itp. Gdyby nie ta sytuacja to bys sie nigdy nie dowiedziala ze Ci rogi doprawil. A wiadomo co ma jeszcze za uszami? To ze sie poklociliscie go nie usprawiedliwia. Jak sie kocha to sie kocha na dobre i na zle a nie ze jak macie gorsze dni to on bez konsekwencji moze wpadac kazdej miedzy nogi. Lepiej odejdz teraz niz masz tego zalowac za pare miesiecy kiedy znow sie czegos dowiesz.

NIe podobno nic miedzy nimi nie zaszlo bo ona nie chciała. A on tak sie spil ze az sie przewracal. A w tym stanie i tak by nic nie zdzialal. Wiec tak do konca to nie byla zdrada fizyczna tylko emocjonalna. Jak bym sie dowiedziała to napewno bym go zostawila ale teraz sama nie wiem. Bardzo dobrze nam sie uklada. Ale nie moge zapomniec o tym co bylo. Bo wlasnie tak jak mowicie jak teraz wybacze to nastepnym razem jak sie poklucimy tez bedzie lecial szukac innej.

no właśnie...ona nie chciała. a on? co z tego że się spił i że nic by nie zdziałał w tym stanie. ale chciał. nie wiem, nie chce źle życzyć ale już to przerabiałam i mam złe doświadczenia. gdybym mogła jeszcze raz podjąć decyzję to nie wybaczyłabym. nam też się wspaniale układało w momencie gdy się dowiedziałam, a później i tak mnie zdradzał dalej. ale każdy jest inny, zrobisz jak uważasz

tez mu to powiedziałam ze nie interesuje mnie to ze ona nie chciała. Dla mnie liczy sie to co on chcial. wiem jedno napewno nie wybacze. nie naleze do odob ktore takie rzeczy po prostu zapominaja. Ale musze sie najpierw ustawic a dopiero pozniej odejde. Jak nie bedzie sie tego spodziewal. Wtedy najbardziej za boli.

i dobrze robisz dziewczyno. Nie chce Cie tu buntowac bo to Twoje zycie i Twoja decyzja ale z wlasnego doswiadczenia wiem ze jak facet nie zawsze mysli tym narzadem co powinien to juz sie nie zmieni... Jedynie stanie sie ostrozniejszy zeby nie wpasc 2 raz.

a że 3 miesiące po ślubie.. wiadomo że straszna sytuacja ale lepiej stracić tyle niż kolejne lata albo całe życie

jak cie zdradził ? nie byłas zoną , nie bhyło zdrady

powaznie chcesz odchodzic , bo zdarzyla sie ta sytuacja ? Piszesz, ze dobrze sie uklada , ze nie doszlo do seksu . Owszem nie fajnie sie zachowal , nawet bardzo ale teraz rozwalac malzenstwo przez To , co bylo przeszloscia rok temu . No nie wiem , czy dobra rada jest odejscie . Poza tym panna jest totalnie dla mnie taktowna.Po co Tobie taka informacja? Chciala zburzyc caly twoj swiat? Ja bym absolutnie ta sytuacje zachowala dla siebie . Tym bardziej, ze nie doszlo do skonsumowania a moze duzo tez dokolorowala .

totalnie nietaktowna .

Ta dziewczyna mnie nie interesje. Lepiej, że sie odezwala niz by mieli miec tajemnice. A moj maz wiedzial ze ja jestem osoba nie ufna i ze jak raz cos takiego zrobi to straci moje zaufanie. A bez tego nie ma szczesliwego zwiazku wiec to tylko kwestia czasu jak przestanie nam sie ukladac.

że był pijany. to go tłumaczy? to za każdym razem jak się upije będzie zdradzał i tłumaczył się w ten sposób? dobre sobie