Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zubereck

Niech ktoś mądry mi odpowie...proszę

Polecane posty

Gość zubereck

Napiszę w wielkim skrócie. Jestem w związku, zaprzyjaźniłam się z mężczyzna tez w związku. Sporo rozmawialiśmy, pisaliśmy. Zbliżyliśmy się do siebie, mówił, ze jestem dla niego ważna. Nigdy do niczego miedzy nami nie doszło. Zakochałam się niestety.Kiedyś o to spytał, zaprzeczyłam. Nie chciałam zdradzać, unikałam go, nic nie wytłumaczyłam. Bardzo dałam mu odczuć, że już dla mnie nic nie znaczy.Bałam się tak bardzo, że się domyśli, albo ktoś z naszej pracy... Zniknęłam z jego życia nagle i nieodwracalnie.Dowiedział się po fakcie. Długo była całkowita cisza miedzy nami. Niedawno miał 30 urodziny, wysłałam życzenia, nic nie odpisał. Proszę o wasze zdanie w jednej kwestii.Czy ta cisza oznacza, że nic do mnie nigdy nie czuł? Kiedyś gdzieś przeczytałam, że barak odpowiedzi też jest odpowiedzią.Poradźcie. Bardzo to przeżywam, mimo, że nie mamy kontaktu już 1,5 roku. W końcu wylądowałam u psychologa. On mi poradził, że powinnam to zamknąć, skoro nie mogę z nim być. Stąd ten sms, wcześniej nigdy bym tego nie zrobiła. A teraz jest jeszcze gorzej, ta cisza z jego strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mhauyjkhasg
Moim zdaniem niepotrzebnie do niego pisałaś i jeszcze smsa. Takie ważne rzeczy mówi się twarzą w twarz. Co ty mu napisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwisz się?
ja się wcale nie dziwię że tak postąpił. czego się spodziewałaś po tym jak sama zachowałaś się w stosunku do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryję nick.
Nie nadajesz się do stałego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasss2
Tak jak napisałaś, brak odpowiedzi też jest odpowiedzią. To, że nie odezwał się oznacza, że jesteś już dla niego sprawą zamknietą. Możesz jeszcze spróbować raz i zobaczyć jak będzie reakcja, ale jeśli tym razem znowu nic lub coś "olewającego" to już lepiej zapomnij. Trudno, czasem tak w życiu bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13246
Ale głupia flądra. Witaj na kafeterii autorko! Beziesz tu pasować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zubereck
Napisałam mu tylko życzenia urodzinowe.Nie chciałam się narzucać. Miałam nadzieję, że odpisze chociaż "dziękuję" i potem rozmowa się pociągnie.Chciałam mu wyjaśnić, powiedzieć prawdę... On milczy. Wiem, ze zachowywałam się nie w porządku, najpierw się przyjaźniliśmy, a potem ja odeszłam bez słowa, odsunęłam się. Jedyne co mnie tłumaczy to strach przed plotkami w pracy, no i świadomość, że to nie powinno się zdarzyć. Myślicie, ze już nic nie da się zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooo kolejna głupia dziewczyna ...najsmaczniejszy kąsek:P autorko a co Ty myslałas ?! ze on całe zycie bedzie na Ciebie czekał?! faceci sa bardzo prosci , jesli nie odpisał nic znaczy , ze ma Cie gdzies , nie rozumiem po co mu tyłek zawracasz...nieznoszę takich płytkich dziewczynek , jaka Ty jesteś...oj wytargałabym cie za ten głupi , pusty łeb :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewella2
Niekoniecznie , mialam kiedyś podobny przypadek , dało się coś zrobić ale nie udało nam się w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryję nick.
Myślicie, ze już nic nie da się zrobić??? A warto coś robić? Za jakiś czas zakochasz się w następnym, to tylko kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sobie z nim spokoj i daj jemu spokoj ... zapomnial to i po co przypominac sie na nowo jak i tak zapewne drugi raz odyebiesz taki sam numer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewella2
Jest szansa na to , żeby byli razem. Nam nie wyszło przez jego chorobę więc nie wypowiadaj się jak nie znasz szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zubereck
To była skomplikowana sytuacja, oboje byliśmy, jesteśmy w związkach. Nie chciałam tego, ale zakochałam się, miałam wrażenie że on też i się przestraszyłam bardzo. To mnie wiele kosztowało żeby odejść, przestać go spotykać. Nie jestem płytka. Gdyby tak było nie przeżywałabym tego od półtora roku, nie wylądowałabym u psychologa... Jestem świadoma błędów jakie popełniłam, ale wtedy wydawało mi się, że jestem w sytuacji bez wyjścia, że on nie może dowiedzieć się prawdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po ch*j wrazen szukasz?!masz chlopa to innemu tylka nie zawracaj , glupia jestes strasznie , glupia i pusta , inaczej nie mozna nazwac takiej kobiety...dwie sroki za ogon chciałabys trzymac a tak sie nie da po prostu ...:classic_cool:... PS.tobie nie jest potrzebny psycholog ,a porzadny wpier*ol , wtedy bys sie nauczyła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbhgj
taki facet co jest w związku i adoruje inną jest nic nie wart!! Pewnie znalazł sobie inną!! A ty myślałaś, że do końca życia będziesz jego jedyną księżniczką hahaha!! Kobieta co jest w związku i daje się podpuszczać takiemu draniowi, tym bardziej nic nie warta!! Zostaw swojego partnera, zasługuje na coś więcej niż na imbecyla!! Żal Twojego faceta!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc po co
jesteś z facetem skoro kochasz innego? Po co mu głowę zawracasz? Marnujesz mu szansę na poznanie kobiety , która go pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zubereck
Niestety nie mogę o nim zapomnieć, kocham go, ale nie chcę nic prócz rozmowy której nigdy nie było. Zastanawiałam się nad tym czy mam prawo zakłócać mu jego spokój, bo chcę aby dla niego było jak najlepiej. Psycholog doradził mi takie rozwiązanie, aby to zamknąć muszę wyrzucić to z siebie. Miałam mu wszystko opisać, ale nie dałam rady i stąd ten sms... Wciąż o tym myślę.To chyba był błąd. Zresztą on mnie pewnie nienawidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego myślisz
tylko o sobie i o nim a o tym jak obecnego oklamujesz już nie pomyślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zubereck
Poznaliśmy się za późno, czasem tak w życiu bywa. Nigdy nie zdradziłam, on też nigdy mnie w tym kierunku nie prowokował. Rozmawialiśmy tylko, dobrze się rozumieliśmy. To grzech? Nie życzę nikomu aby kiedyś czuł się tak jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zubereck
Nie okłamuję obecnego, on o tym wie, pomaga mi się z tego podnieść. Nie wszyscy są tak wyzuci z uczuć jak niektórzy z was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie
ospowiedzialaś na pytanie dlaczego zawracasz dupę facetowi którego nie kochasz? Po co z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryję nick.
Nie okłamuję obecnego, on o tym wie, pomaga mi się z tego podnieść. Ha Ha- dobre to jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryję nick.
Jeszcze tylko nic nie wiadomo o żonie tego niedoszłego. Jak z tej samej gliny, to spokojnie czworokąt można zakładać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zubereck
Jestem z nim i nie zamierzam się rozstawać.Nie chcę też wkraczać w związek tamtego człowieka. Nie mogę z nim być. Myślicie, ze wszystkie małżeństwa kochają się do końca życia? A ja nie chcę zdradzać, oszukiwać, chcę to sobie jakoś wszystko poukładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×