pierdziawki

siemka ;) wiem że to może wydać sie głupie ale czy was też meczą tak zwane "pierdziawki" tzn bąki bo ja już nie moge wytrzymać mój chłopak też już nie może... POMOCY!! tylko nie myślcie że to prowokacja, poważnie mówie :(

Które z was je puszcza, śmierdziele?

no wlasnie bo kurcze one od czasu gdy jestem w ciazy sa bardzo meczące :(

strzelajcie z dupy na zmianę.

ej no nie smiejcie sie... ;) ja poważie mowie... ;)

przecież się nie śmieje,udzieliłem tylko rady,jak przetrwać te długie zimowe wieczory.

chyba niewiele da sie zrobic, ja mialam ten sam problem duzo pij i uwazaj co jesz moze to troche zminimalizuje ryzyko albo gotuj grochiwke i inne takie dla swojego mezczyzny to nie bedzie sie czepial:) i jednak staraj sie nie pierdziec przy nim za czesto

Tez tak mialam w jakims etapie ciazy.Musisz uzbroic sie w cierpliwosc i nie jesc produktow wiatropednych.Teraz jesetm na koncowce ciazy i juz nie pamietam kiedy skonczyl sie ten problem.