Kto się boi obecnej sesji???

jw. ja mam jutro pierwszy egzamin w sesji i się troszkę boję...

Ja też się obawiam że może być nie ciekawie :( i mam jutro zerówkę :P

Ja się nie boję, ale zwyczajnie nie mam natchnienia żeby się pouczyć, tymbardziej, że studiuje zaocznie i po pracy nic mi się nie chce:O We wtorek pierwszy exam, dwa zaliczenia juz za mną. Byle do przodu:P

uuu a ja juz dawno po:D:D

ja :|

Piję melisę. A teraz zwijam kitę i pędzę zakuwać. Pewnie nic mi to nie da, bo zakuwam od 2 miesięcy, a czuję się nic nie umiem

do sdgsdgdgsdfgsdfgs a z czego masz jutro egzamin? ja ze sprawozdawczości. wiesz, ja się boję nawet nie tego, że mogę nie zaliczyć, ale 3- takiej oceny też bym nie chciała dostać, zwłaszcza, że to ma być test (ciekawe jakie pytania wymyśli)...

Czuję, że * Oczywiście. Wiecie może po jakim czasie melisa zaczyna działać?

na mnie lepiej działa zielona herbata (pita regularnie), melisa jest słaba

ja nie tyle sie boje ... co mnie obecna sesja wkurwia, a raczej wykladowcy ;/ umawialismy sie z pewnym gnojem na test, w harmonogramie pisze egamin ustny umawialismy sie z pewna szmata na test, robi opisowke umawialismy sie z pewna kurwa na zaliczenie w formie projektu, zebrala i ... robi nam egzamin ;/ 2 dni temu nam to zakomunikowala ;/ a projekty ida do kosza ;/ STUDENCI W TYM KRAJU NIE MAJA ZADNYCH PRAW ;/

ja sie boje ... ;/ w czwartek mam jeden a 5 lutego dwa :-O

jeden ciezki egzamin juz co prawda za mna, ale w czwartek kolejny a ja sie nie ucze bo jestem chora:(( pewnie go nie zdam:(

Jasna cholera. A ja latałam za mielsą od tygodnia. No nic. Najwyżej zasikam krzesło jutro... Ale to tylko biologia. Idę.

dla mnie najgorsza będzie sesja poprawkowa, bo muszę zaliczyć 2 przedmioty z tamtego semestru, teraz to jeszcze...;) ale lepiej być po tym :)

Ja mam w pierwszym tygodniu lutego 5 egzaminów i wszystkie opisówki. Do tego trzeba znać największe pierdoły które mi się ni cholery nie przydadzą. Siedze już w ksiązkach od miesiąca, przystąpiłam do 3 zerówek ale wszystkie oblałam (fakt, trochę olałam 2 ale 1 napisalam wszystko co potrzeba, to samo co koleżanka i ona zdała a ja nie) Nic mi nie chce zostać w głowie, mam za dużo rzeczy do zapamiętania:O

Prawo jest najbardziej niewdzięcznym kierunkiem jakim znam. Siedzi człowiek przez pięć lat w przepisać i zanim skończy studia wszystko się zmienia więc znowu musi wszystko śledzić. Do tego trzeba mieć pamięć słonia bo jedno źle użyte słowo wszystko pierdzieli.