facet zdradził przed, a po ślubie już nie zdradzi???

Cześć. Czy facet który zdradził przed slubem , po slubie już nie zdradzi??? Tzn po slubie, jak będzie miał dziecko i już sakramentalną zonę, to nie zdradzi jej?? Nie chodzi mi o zdradę jednorazową tylko podwójne zycie z inną przez dłuższy czas, które skończyło się jak zdrada wyszła na jaw. Czy będzie wierny już zawsze potem??? Znacie takiego kogoś???? Był taki ktoś , kto potem był juz zawsze wierny???

takich nie znam ale znam takich którzy dalej zdradzali po ślubie

wiem, ze temat częsty ale znacie kogoś takiego???

nie znam takiego, za to znam takich którzy zdradzali dalej po ślubie

idź do toalety i przemyj twarz lodowatą wodą!!! jak ludzie możecie być tacy naiwni???!!! przed zdradził to później już nie, bo co? bo mu żelazne majty założysz???!!! dopiero będzie ganiał za babami bo poczuję że i tak ty nie masz innego wyjścia, bo... jesteście po ślubie i możesz mu skoczyć

zdradzi nawet jak mu dziecko urodziła żona?????

po slubie to dopiero bedzie myslal ze wszystko moze.... moim zdaniem po slubie tez bedzie, ale skad ja czy tez inni moga wiedziec co u niego w glowie siedzi, przeciez nie znamy kolesia

''zdradzi nawet jak mu dziecko urodziła żona ?????'' ....kochana jeszcze malo wiesz o zyciu i ludziach

ale czerstwy temat.......

no własnie "co mu w głowie siedzi" więc mozliwe, że po slubie będzie przykładnym małzonkiem, bo co z tego, ze kilka lat przed slubem miał równocześnie dwie baby ale i tak wybrał jedną. Po prostu się zastanawiam czy jest sens ryzykować, niby faceci po urodzeniu się dziecka i slubie uspokajają się, ale jesli kilka lat potrafił sypiać z obiema choć kiedy wyszło to oczywiście zaprzeczenia i zerwany kontakt z tą drugą..... ale po slubie to cięzko zdradzać będąc ciągle z żoną, mieszkając z nią itp

kobieto-- skoro zdradzil przed slubem, tzn ze cie nie kochal przed slubem, a jesli przed slubem cie nie kochal to po slubie tym bardziej cie nie pokocha,,

nawet jeśli z tamtą i tak juz chciał zerwać, bo się bał, ze w końcu obie się dowiedzą? wybrał jedną na żonę i matkę swojego dziecka, zaprzecza zdradzie cięzko nie uwierzyć, że po slubie, kiedy dziecko już będzie to on znowu coś takiego zrobi, teraz juz cała rodzina będzie zwracać na niego uwagę, będzie pilnowany, nie ma własciwie szans zeby mu się udało kogoś znaleźc, zwłaszcza, że juz podwójne zycie mu nie wyjdzie, jedynie pojedyncze zdrady ewentualnie mogłyby być ale po takiej aferze jak kilkuletnia zdrada wyszła to przecież nie odwazy się przez chyba długi czas???? kurcze "nie odwazy się" piszę:] no ale skoro twierdzi, ze kocha przyszłą żonę nad życie i dziecko które będzie to jak to mozliwe, ze mógłby znowu!?

gupich pytan, niby co mu stanie na przeszkodzie zrobic to znow?

tak potwornie naiwna że aż mnie boli jak to czytam:)cały Twój ostatni post wygląda jak jakiś żart, bo nie wierzę że można tak naprawdę myśleć. "będzie pilnowany przez rodzinę, po ślubie sie uspokoi, mówi że kocha" - Boże, widać jak mało znasz życie

bo wyparł się, a nawet jakby coś to że nigdy nic takiego nie zrobi, bo istnieje dla niego tylko narzeczona i tylko narzeczoną kocha i takiego typu teksty.... a z tą drugą nie utrzymuje zadnego kontaktu, jest zajęty ciążą i cóż... chyba przespieszonym slubem skoro na przeprosiny za całą aferę i w dowód miłosci zrobił już narzeczonej dziecko jak sprawa się rypła czyli kocha tylko narzeczoną i nikogo innego, moze to mu nie pozwoli na zdradzenie jej kurcze, głupio to brzmi????? bo to chyba jednak ryzyko zaufanie takiemu

że jesteś taka naiwna? "bo istnieje dla niego tylko narzeczona i tylko narzeczoną kocha" KAŻDY który zdradza swoją kobietę tak jej mówi!

taaa wiem, naczytałam się już ale dziecko w drodze, slub niedługo, dziewczyna nie chce wierzyć w to, ze on to znowu zrobi, a ja nie moge zrozumieć co takie dziewczyny mają w głowie!!! Wiem, że faceci mówią że kocha, że nie zdradził, nie zdradzi ale w dowód, ze kocha pospieszyć się z dzieckiem, przyspieszyć ślub, że niby zdecydował że tę właśnie kocha i jak się z nią ożeni to już na zawsze będą razeem i będą mieli dzidzię i to ma byc powód do wybaczenia takiemu a nie kopnięcie go w dupę za przeproszeniem??? Dlatego pytam czy to mozliwe, że taki facet już po slubie nie zdradzi, bo są podobno wyjątki ale ja własnie nikogo takiego nie znam.

to wiedzieć? kto ma Cie o tym zapewnić że tego nie zrobi? każdy facet jest inny ale z doświadczenia, obserwacji itd wiadomo że bardzo rzadko zdarzają się takie przypadki że zdradził raz i już nigdy więcej(tym bardziej że to wcześniej nie była jednorazowa sprawa tylko dłuższa). słuchaj, mnie też zdradził przed ślubem, później chciał mieć dziecko, bardzo nalegał na ślub kościelny, wesele, mimo że ja chciałam tylko cywilny, zapewniał jak to kocha nad życie i do końca życia i wiesz co... urodziło się dziecko a on już kilka miesięcy po ślubie zdradzał dalej. i takich historii jest wiele także zdejmij klapki z oczu żebyś później nie cierpiała

i właśnie dlatego ma się nadzieję, ze ten nasz to jest ten jeden na milion wyjątek i na jego ładne oczy daje się mu szansę i potem czekanie czy się dobrze zrobiło i że w razie czego to żona to niby wyzej niż kochanka, ale czy np taka żona która ze świadomoscią tego jaki był facet wzięła z nim slub i urodziła mu dziecko, bo myslała, ze to go zatrzyma przed zdradą to ma rację i jest mądra....

pisze o tym żeby CI pokazać nie nie zawsze jest tak jak sobie wmawiasz i że slodkie słówka często nic nie znaczą. ja oczywiście byłam głupia że wybaczyłam więc ucz się na błędach innych. a jeżeli Twoim zdaniem ja byłam głupia brnąc w to dalej mimo że wiedziałam co było wcześniej, to Ty jaka będziesz robiąc to samo? :)

????

wyjątkami ale kto wie

" a skad my mamy" to nie do Ciebie, że Ty głupia, ja znam taki przypadek o który pytam i uwierzyc nie mogę że wiedząc, że facet się tyle lat puszczał za jej plecami ona wybaczyła i jeszcze chce przyspieszyć ślub, a do tego już z przyspieszeniem w ciążę zaszła każdy ma swoje racje do wybaczenia ale ja nie wiem czy ona naprawdę ma 100% pewnosci, ze jak mu urodzi dziecko i wezmą slub to już potem on jej nigdy nigdy, a poza tym on teraz już wie, ze ona mu wybaczy wszystko, skoro lata zdrady wybaczyła

ty jestes taka naiwna czy to prowokacja??

nie prowokacja, ta dziewczyna nie chce mi wierzyć, że on nie jest taki święty jak gada, ona chce jak najszybciej wziąć ślub, do tego już zaszła w ciążę niedługo po tym jak się dowiedziała o wszystkim, wg niej to dziecko jest ważne, a on tym bardziej nie będzie teraz niczego próbował , zresztą wyparł się choc ona dobrze wie, ze zdradził,a teraz skacze teraz przy niej niesamowicie, bo w ciąży i mu wybaczyła

podobny przypadek, facet byl z laska 5 lat, zdradzil ja, pogonila go. Okazalo sie, ze wczesniej mial juz 7 partnerek, z kazda byl to w miare dlugi zwiazek, (7mcy - 2lata - facet jest dobrze po 30), 2 razy byl zareczony. Wiekszosc zwiazkow konczyla sie w ten sposob, ze odchodzil do innej. Z nowa kobieta (3 lata razem) podobno jest super szczesliwy, zamieszczaja czule zdjecia na Facebooku, zareczyli sie i planuja slub. Nowa panna wie, czego poprzednia nie wiedziala - o tych poprzednich kobietach, o tym, ze gosc ma problemy z alkoholem... I ja tez nie rozumiem tej jej pewnosci, ze teraz bedzie dobrze, ze ona jest "ta Jedyna" dla ktorej on sie zmieni - tym bardziej, ze ja tez zdradzil juz na poczatku ich zwiazku... Ale moze to ja sie myle...

no tutaj to kto wie ile razy zdradzał tę z któą jest już te parę lat, ale wyszło to, ze juz po roku bycia z nia znalazł kolejną z którą był równocześnie z tą obecną i dziewczyna dopiero teraz się o tym dowiedziała. Ale to jedyne co wyszło, o innych nie wiem czy ich nie było lub czy były ale sama zdrada tyluletnia to dla mnie szok. Ale dziewczyna od razu wybaczyła, zresztą tyle lat z nim więc nie chce innego, a ten potrafi słodzić. Teraz dziecko w drodze, ślub, spokój, druga zeszła z horyzontu więc czym ona ma się martwić???????? A ja dlatego pytam czy ktoś zna przypadek, ze wiedząc co facet prowadził, teraz mozna mu bez problemu wybaczyć i cieszyć się wspólnym szcześciem, bo wiem, ze on teraz jest przeszcześliwy. Pozbył się niewygodnej tej drugiej, bo po slubie ciężko by mu ją było ukryć, a przyszła zona włąściwie już mu wybaczyła i cieszy się dzidziusiem w drodze i tym, ze ma takiego super faceta!

ja bym nie wybaczyla i nie pchala sie w zadne zwiazki, sluby i dzieci z dziwkarzem

czas pokazuje czy warto było zaufać. Tyle, ze wtedy albo jest szczęście albo mądrosc po szkodzie jesli jednak zdradzi. Ale co on sobie mysli wtedy o takiej co wybaczyła to nigdy niewiadomo.

a jak spodziewają sięd ziecka to tym szybciej