Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość VickyMouse

Ciąża a korzystanie z laptopa

Polecane posty

Gość VickyMouse

Mam takie pytanie. Jestem w 6 miesiącu ciąży i z uwagi na że nie pracuję spędzam czas głównie przed ekranem laptopa. Można powiedzieć, że około 10 - 12 godzin dziennie z przerwami. Laptop jest w dosyć dużej odległości ode mnie, stoi na stole, nigdy nie miałam go na kolanach. Czy takie korzystanie z nowoczesnego laptopa (być może te nowsze mają mniejsze promieniowanie) może spowodować że coś z ciążą będzie nie tak? :-O Właściwie chciałam zapytać o to te mamy, które tak samo jak ja podczas ciąży korzystały bardzo często z laptopa, a teraz mają zdrowe (ewentualnie chore) dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgdf
twoje dziecko będzie miało syndrom laptopowy, podobnie jak kiedyś był popularny syndrom kokainowy gdy urodzisz czym prędzej zapisz je do psychoanalityka by je wyleczyć z uzależnienia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VickyMouse
Dzięki, ale tego akurat się nie boję. A może ktoś poważniej mi odpisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VickyMouse
Czytałam że nie należy trzymać go na kolanach czy blisko brzucha, bo od dołu wytwarza ciepło itp. jest to zrozumiałe. Ja trzymam go na stole i zastanawiam się, czy aby właśnie samo promieniowanie nie wpłynie źle na ciążę. Kurcze, chciałabym aby może jakaś mama, która też była uzależniona jak ja od internetu wypowiedziała się tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VickyMouse
Fakt, nie jest regułą, bo ja sama przez tyle lat dzień w dzień korzystałam z komputera w pracy, potem z laptopa w domu i mam nadal sokoli wzrok. Pocieszyłaś mnie trochę, choć wiem że powinnam mniej spędzać czasu przed ekranem, ale tak to już jest z uzależnieniami. Przynajmniej staram się aby był w miarę z dala ode mnie. Nie chodzi o to że sobie wkręcam, ale wiesz, hormony robią swoje, martwię się o dziecko czy nie wyrządzam mu aby krzywdy i dlatego pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VickyMouse
No coś w tym jest i samo zamartwianie też nie wpływa dobrze na malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VickyMouse
Po czym wnioskujesz? Może i przesadzam, ale gdybyś łaskawie przeczytała co napisałam powyżej, to może zrozumiałabyś mnie. To jest moja pierwsza ciąża i zwyczajnie się zamartwiam, nie ma nic złego w tym, że martwimy się o swoich bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×