Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nadiaaaaa2323232323

Kto też ma dzisiaj bardzo trudny dzień?

Polecane posty

Gość Nadiaaaaa2323232323

Jak ja?Bo ja mam masakrycznie trudny.. tzn nie powiem ,że nieszczęliwy bo : cudem uniknęłam tragedii na studiach tzn mogliby mnie wywalić gdyby nie pewnien szczęsliwy zbieg okoliczności, choć i tak dowiedziałam się ,że bede musiała teraz bardzo przysiąść do nauki i wogóle stresująca sytuacja (chodzi o zaliczenie z ćw dopuszczające do egzaminu ) mialam 2 egzaminy jeden nie wiem czy zdalam drugi odroczylam biegałam za wpisami i nieudało mi sie ich uzyskać bede musiała jeszcez za nimi pochodzić bo nie było tych od wpisów miałam problemy z odbiorem przyszlanych pieniędzy ,ale udalo mi się w koncu odebrać jeszcze mój facet nie wiem czy się nie obraził I jeszcze na uczelni spotykałam te osoby co nie chciałam ich spotkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiaaaaa2323232323
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BladeLokiMam
Nie mam pracy, nie studiuje, nie mam faceta, siedzę w domu, słucham muzyki i jest mi zajebiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam zły
bardzo zły nie mam kasy a rachunki mi podskoczyły za mieszkanie nie mam siły a w środku remontu sama wkurzona bezsilna na dodatek syn mi zachorował w szkole też kłopoty z rodziną kłótnie z facetem nie wychodzi ale kiedyś będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiaaaaa2323232323
To nie ciekawie ,ale nie zaczy ,że bedzie tak zawsze.. rany ile ja nerwów sie dzisiaj najadlam aż mnie cały brzuch boli i takie plamy jak po uczuleniu mi wyskoczyły na twarzy.. jak sie bardzo stresuje tak czasem mam ale bardzo widoczne nie sa cociaż tyle.. dalej jestem roztrzesiona bo serio jakbym poszła do tej babki to by mi wstawiła 2 w ćw jak mojej kol i bym nie byla dopuszczona do egz .. ale naszczęście nie poszłam i idę do kogoś innego zaliczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiaaaaa2323232323
a jakby mi wstawiła 2 w cw to koniec by byl.. tylko komis z ćwiczeń by mi został. I to jeszcze przedmiot warunkowy więc bylabym udupiona 2 lata do tylu. wreszcie jestem w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam zły
kurde popatrz a to tylko studia. cię eszcze dopadną takie wielkie życiowe kłopoty. bądz silna kobieto, bo kiedy przyjdzie czas na wielkie problemy powinnaś mieć na nie siłę. a będziesz miała, skoro kol. cię zwala z nóg? ja to chyba w depresję popadam powoli. no nie widzę nic optymistycznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiaaaaa2323232323
To nie bylo zwykle kolokwium. Poprostu mam watunkowy wpis z ciezkiego egz który trzeba zdać bo 2 lata w plecy( taki ktoś cofa się na rok co byl ten przedmiot) .Zeby być dopuszczonym do egz trzeba miec zaliczenie z ćwiczen. A babka wpisala mojej kol 2 do indeksu z ćwiczeń. Jakbym też poszła do tej babki ( bo jest pare cwiczeniowcow i ci co powtarzają maja zaliczać material na koniec nie muszą chodzic na ćwiczenia) to bym byla udupiona teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiaaaaa2323232323
A zreszta dla mnie studia to też duży problem .. moze nie ,,wielki" ale duzy bo chce je skonczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiaaaaa2323232323
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktaktaaaak
tak, teżmam trudny, zawiodłam swojego faceta, nie wiem, czy mnie nie zostawi, spalam 3 h i jestem rozwalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiaaaaa232323232323
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam zły
wierzę, że to duży kłopot dla ciebie ale... zawsze kiedy wydaje ci się że jakaś sytuacja cię przerasta warto pomyśleć o tym właśnie w taki sposób: czy to najgorsze co mnie w życiu spotka? czy za rok ten kłopot będę wspominać jako coś tak traumatycznego? dlatego nawiązałam do twoich studiów, przecież za kilka lat będziesz panią z tytułami ale też z mam nadzieję ciekawą, jednak trudną i stresującą pracą, z rodziną i jej kłopotami... to mam na myśli, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia:) mnie przynajmniej cieszy świadomość że kłopoty to rzecz przejściowa a ty autorko- przecież udało ci się załatwić twoje sprawy? no i co zostaje? wnioski wyciągnąć:) obiecaj sobie że będziesz systematyczna i terminowa, nie tylko w tym semestrze a studia staną się przyjemnością. to naprawdę najlepszy czas w życiu człowieka, jedyne czego się od ciebie wymaga to chłonny umysł potem będzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no też nie miałam najlepszego dnia... -PKS nie przyjechał ale jakoś dotarlam do pracy -wysiadając z busa walnełam głową w framugę drzwi (za wysoka jestem!) - potem wsiadłam nie do tego autobusu co trzeba, wywiozł mnie gdzieś nie wiem gdzie - w pracy zero energii, plątałam sie bardziej niż coś robiłam - koles na którym mi zależało daj mi odczuć, że nie w głowie mu miłość i ja :( do dupy,może jutro będzie choć ciut lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropnie dzis sie czuje
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×