Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po prostu nigdy panna młoda

nigdy nie będę panną młodą bo

Polecane posty

Gość po prostu nigdy panna młoda

nigdy nie będę panną młodą, taką kościelną, mój mąż - cywilny, właśnie otrzymał pismo, że nie ma szans na nieważność małżeństwa :( siedzę i prawie beczę, nie rozumiem dlaczego, tym bardziej, że ksiądz w naszej parafii, który jest też sędzią czytając nasze pisma stwierdził, że to jest ewidentne, że powinna być nieważność, dlaczego osądzają nas ludzie i tylko ludzie decydują o życiu innych? tak bardzo chciałabym być jego żoną w kościele, zależy mi bardzo na tym, jest to dla mnie bardzo ważne. nigdy nią nie będę. żeby nie było, nie chodzi mi o sukienkę czy bale, nie muszę tego mieć, chciałabym tylko żebyśmy byli małżeństwem w kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsf
hmmm akurat temat na czasie, niewaznosc malzenstwa... coz, wspolczuje. ale probujcie dalej, w innych instancjach. mojej kolezance sie udalo w USA, wyszla za rozwodnika. trzeba wytrwalosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu nigdy panna młoda
niestety to jest ostatnia szansa nasza i jak widać nie wykorzystamy jej, najlepsze jest to, że przecież ci ludzie nie byli tam, nie widzieli tego a mają moc osądzać, częstop pewnie zależy to od ich humoru w danym dniu, obrońca napisał kategorycznie, że nie ma o czym mówić, chodziło o niezdolność psychiczną z powodu zbyt wielkiego związania z rodzicami, czy to nie jest powodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będziesz panna młodą
po prostu nie będziesz mieć ślubu kościelnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu nigdy panna młoda
no dobra to już byłam panną młodą ale właśnie nie kościelna na czym mi zależy i przykro mi, że tak się nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek.....
ale zalezy Ci bo jestes tak mocno wierzaca, czy chcesz miec po prostu ladne fotki? ja osobiscie jestem przeciwna tym uniewaznieniom, bo ludzie robia z siebie zwyklych debili wmawiajac innych o swojej niedojrzalosci i zmyslonych powodach. trzeba brac pelno odpowiedzialnosc za swoje czyny i miec swiadomosc konsekwencji. Uniewaznienia stosowalabym tylko w jakis ekstremalnych okolicznosciach, typu bicie zony po slubie czy ukryte choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu nigdy panna młoda
nie zależy mi na fotkach, nie musze ich mieć, zależy mi na małżeństwie kościelnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek.....
to trzeba bylo nie wiazac sie z rozwodnikiem skoro to dla ciebie TAKIE wazne. ludzie to maja problemy :-/ Myslalam ze najwazniejsze jest to, ze sie ma ukochana osobe przy sobie. macie slub? macie, wiec nie histeryzuj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to jest "niezdolność psychiczna z powodu zbyt wielkiego związania z rodzicami"? Przecież to nie żadna choroba psychiczna, tylko zwykła wada charakteru, jaką jest słaby charakter, podatność na manipulację i gówniarstwo. To jakby ktoś unieważnił małżeństwo z powodu "niezdolności psychicznej z powodu zbyt wielkiego związania z wódką i kolegami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdggfgdfg
ten powod uniewaznienia malenstwa faktycznie dziwny. nie dziwota, ze nie dostal uniewaznienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkaskądśtam
z takim powodem to faktycznie może być trudno. Niedojrzałość do małżeństwa jest powodem do unieważnienia ale czy twój partner nie wiedział z kim bierze ślub. Nie znał tej osoby wcześniej, to też moim zdaniem jest trochę niedojrzałe nie wiedzieć komu przysięgasz, chyba że tamta kobieta w jakiś sposób to zataiła. Chociaż zataić można chorobę a nie fakt związania z rodzicami. Co do tematu proponuje się odwoływać dalej, może trzeba zebrać więcej dowodów, więcej świadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeeoka
Rozumiem rozgoryczenie autorki wątku i wiem, że będąc na jej miejscu myślałabym i pisała podobnie, ale z drugiej strony uważam, że to dobrze, że nie ta łatwo jest uzyskać unieważnienie małźeństwa kościelnego. Przecież to jest zaprzeczenie całej ceremonii zaślubin "co Bóg złączył, człowiej niechaj nie rozłącza".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hola hola...
wiesz co, może da się jeszcze złożyć raz pismo o unieważnienie? nie wiem, na jakiej zasadzie to działa, dowiedz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjabezcycka
wiesz, autorko, twój mąż, nawet gdyby dostał unieważnienie na papierze, nie cofnie tego, co było faktem. to jest po prostu robienie z ludzi idiotów, jaką wartość mają takie przysięgi? wystarczy zdobyć zaświadczenie i pomachać nim innym przed nosem, by przestali wierzyć w to, czego byli świadkami? nie powinno być takich unieważnień. można w życiu popełnić błąd, związać się z niewłaściwą osobą, ale przysięgi się nie cofnie. Można ją co najwyżej złamać. w bardzo wyjątkowych sytuacjach ludzie mogą zostać celowo(!) okłamani i biorą ślub w nieświadomości, ale wasz powód raczej się do takich nie kwalifikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu nigdy panna młoda
mylicie się i to bardzo bo zbyt silna więź łącząca małżonka z rodzicami jest niedojrzałością psychiczną, taka osoba nie potrafi niczego zrobić bez swoich rodziców, wszystko ustala z nimi, kiedy coś załatwia nie ustala tego z mężem czy żoną tylko z mamą lub tatą, to jest powód do stwierdzenia nieważności bo z taką osobą nie można stworzyć normalnego związku małżeńskiego, który ma na celu wyłącznie dobro małżonków, a w jaki sposób uzależniony małżonek prowadzi do dobra swojego drugiego współmałżonka skoro ma gdzieś jego zdanie i każe mu żyć tak jak chcą rodzice małżonka uzależnionego? chcielibyście, żeby o waszych wakacjach decydowali teściowie? żeby o tym czy macie dziecko czy nie decydowali teściowie? powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciwna unieważnianiu
Podczas ślubu wypowiadasz słowa"co Bóg złączył niech człowiek nie waży się rozłaczać".Jeżeli jesteś katoliczką to powinnaś to rozumieć. Ksiądz to człowiek jak każdy z nas i nie rozumiem tych cyrków z unieważnianiem ślubu.Zawsze jest jakieś ryzyko,tak naprawdę trudno kogoś poznać dopóki nie ma wspólnych obowiązków i papierowych zobowiazań,ale to nie znaczy,że teraz kościól będzie decydował czy unieważnić czy nie. Jeżeli ktoś bierze ślub kościelny musi się liczyć z tym,że ryzykuje ,koniec kropka. Nie jestem praktykująca,ale uważam,ze jakieś zasady muszą być i to nie po to,żeby je łamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli robisz regularnie
chcesz wziać kościelny z kimś, kto sie do tego nie naadaje, bo ma te niezdolność? Dobre:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu nigdy panna młoda
jak to chcę ślubu z kimś kto ma tą niezdolność? nie rozumiem chyba :OO mój facet żył z kobietą, która wszystko co ich dotyczyło konsultowała z rodzicami i pytała się co ona ma robić to niby w czym on ma niezdolność? ciekawe jakbyście się czuły gdybyście chciały dziecko a wasz mąż powiedziałby "nie, teraz nie będzie dziecka, moja mama uważa, że nie powinniśmy go mieć teraz", byłybyście zadowolone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ananamana
Bezsensu te uniewaznienia malzenstw. Skoro dla ciebie jest wazny slub w kosciele to idz z facetem do kosciola i zlozcie sobie przysiege przed oltarzem, myslisz ze w oczach boga to dziala na zasadzie podpisali papierek sa malzenstwem, malzenstwo anulowane, nie ma papierka nie sa malzenstwem? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×