Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lubiąca wino

wino w ciąży?

Polecane posty

Gość lubiąca wino

Jestem w 4miesiącu ciąży i piję lampkę wina do obiadu. Dwa dni temu pokłóciłam się o to z teściową. Uważa, że robię dziecku krzywdę. Jednak, gdy pytałam lekarza o wino w ciąży, powiedział, że mała ilość nie zaszkodzi, bo jest dobre na krążenie. Za przykład podał mi Włoszki i Francuzki, które piją do obiadu lampkę wina w ciąży i jakoś te dwa narody nie wyginęły. Ja uważam w ten sam sposób. Według mnie tylko Polki są przewrażliwione, a w dodatku myślą, że pozjadały wszystkie rozumy. Ciekawe tylko, czy wiedzą jak dbać o dziecko, gdy już się urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balonik tuturutu
Lepiej pij Zimnego Lecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadwerrerew
wiesz co tez uwielbiam wino. ale nie wyobrazam sobie pic go w ciazy. dla dobra malenstwa zrezygnowałabym. nie wazme czy to prawda czy nie, ale jelsi miałoby zaszkodzic malenstwu zrezygnowałabym na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala lampka wina nie zaszkodzi ale na twoim miejscu nie pilabym codziennie....2 3 lampki...nie butelki, w tyg sa ok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwarekk
tak, możesz zrobić dziecku krzywdę - z naciskiem na MOŻESZ - ja bym nie ryzykowała - to wyrzeczenie niewielkie za to że POTENCJALNIE mogę dać dziecku lepsze życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiąca wino
A według Was co bardziej zaszkodzi dziecku? Picie wina(w małych ilościach), czy ten wredny babsztyl, to znaczy moja teściowa, która się do wszystkiego wtrąca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujhfd
pij jak śrut - co embriona nie zbije to go wzmocni - najwyżej będzie miał 2 łeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwarekk
i wino i teściowa nie są z Tobą zrośnięte - dziecko tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się zgadzam
z autorką, że Polki są przewrażliwione. Kiedyś zaprosiłam koleżanki do siebie i poczęstowałam je cukierkami z nadzieniem adwokatowym. Wtedy jedna z ciężarnych znajomych się oburzyła, że ją też częstuje, że to może zaszkodzić jej dziecku. Reszta trzymała jej stronę, a ja z trudem powstrzymałam śmiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwarekk
cukierek to nie codzienny kieliszek wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiąca wnio
A jednak wy i teściowa jesteście mądrzejsze od mojego ginekologa, który z całą pewnością chce zabić moje dziecko lampką wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie takie tematy
wiesz co ale pomysl sobie...gdyby dziekcu nie daj Boze cos sie stalo to czy pozniej obwinialabys siebie - bo pilas wino czy los? wiesz co lepiej po prostu nie ryzykowac i sie nie zastanawiac czy mozesz czy nie mozesz, a bez wina rpzeciez wytrzymiesz te kilka miesiecy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz... nigdy nie udowodniono jaka ilość alkoholu i w jakim stopniu szkodzi rozwojowi płodu a skoro nigdy nie udowodniono ze jest to butelka wina czy tylko łyczek czy lampka ja nie wyobrażam sobie ryzykować tak kochasz wino, że nie zrezygnujesz z niego na pare miesiecy? aż takie to wyrzeczenie? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luja się zgadzam
marta18123, czy przez ciążę dostaje się dysleksji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest juz przesada...tzn z tymi cukierkami.. Oczywiscie powinno sie bedac w ciazy myslec najpierw o dziecku a potem o zachciankach na Alkohol. Jesli juz jfnak musisz to lepiej lampke lekkiego winka jak kieliszek wodki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwarekk
medycyna to nie nauka ścisła - opinia jednego lekarza jest taka - innego inna - ze względu na potencjalne niebezpieczeństwa zaleca się powstrzymanie od alkoholu tak jak zaleca się nie spożywanie pewnych leków, bozagrożenie nie jest to końca jasno określone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiąca wino
To dlaczego ginekolog powiedział, że wino nie zaszkodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwarekk
idź do innego - powie Ci że szkodzi - którego posłuchasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gcakfma
To prawda z Włoszkami i Francuzkami. One piją wino w ciąży, a dzieci rodzą się zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiąca wino
Ginekolog, do którego chodzę jest dobrym lekarzem. Wątpię, żeby naraził moje dziecko na chorobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwarekk
to Twoja decyzja - my nie będziemy Twojego dziecka wychowywać - życzę zdrowia Tobie i maluchowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli autorytet medyczny w tv mówił,że nie istnieje bezpieczna dla płodu dawka alkoholu,to-nie urażając Twojego lekarza-jego opinia na TEN temat znaczy dla mnie tyleż,co opinia klienta izby wytrzeźwień. Wybacz cynizm,ale nie życzę sobie,by z moich podatków leczono i wychowywano kolejne niedorozwinięte dziecko. A tobie radzę pójść do lekarza specjalisty od uzależnień. Z twoim piciem jest źle,wierz mi. Sam jestem alkoholikiem,niepijącym,wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B, ciekawska
Pewnie to nie ma związku ale chciałabym zauważyć, że zarówno Francuzi jak i Włosi to mało inteligentne narody ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka.,.
Różne kobiety różnie reagują na alkohol. ale po co narażać własne dziecko Zagrożenia związane z używaniem alkoholu w ciąży ( np. lampla wina codziennie) Alkohol bardzo łatwo przenika przez łożysko, dostając się do krwiobiegu dziecka. Po upływie 40 do 60 minut od spożycia alkoholu przez matkę, jego stężenie w krwiobiegu płodu jest równe stężeniu alkoholu we krwi matki. Alkohol, którego wątroba matki nie zdołała pomieścić, krąży po całym organizmie zarówno jej jak i dziecka, prowadząc do powstania wielu defektów. Uszkadza on główne narządy (w szczególności mózg) oraz zaburza liczne procesy neuro- i biochemiczne prowadząc do większych uszkodzeń embrionu i płodu niż używanie FAS/FAE jest jednostka chorobową w 100% możliwą do uniknięcia, wystarczy, że kobieta w ciąży powstrzyma się od picia alkoholu w każdej, nawet niewielkiej ilości. Wiele spośród kobiet spożywających alkohol na wiadomość o ciąży przestaje pić. Niestety następuje to zazwyczaj 3 miesiącu, kiedy alkohol zdążył już w sposób nieodwracalny uszkodzić płód. Spożycie alkoholu w I trymestrze ciąży: uszkadza mózg; osłabia rozwój komórek; atakuje główne organy płodu takie jak serce czy nerki; prowadzi do deformacji twarzy; powoduje poronienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiki tiki ttaakk
jak dziecko będzie miało FAS to nigdy mąż Ci nie wybaczy Ty sobie też zrezygnuj z tego wina czy to tak wiele? chyba dla własnego dziecka możesz, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiki tiki ttaakk
a poza tym dziwne, że w przychodniach są ulotki na których pisze, że nawet mała ilość alkoholu może powodować FAS Towarzystwo Medyczne jest głupsze niż Twój ginekolog? zmień ginekologa.. i przestań pić zachowujesz się jak alkoholik, nie potrafisz z głupiej lampki wina zrezygnować dla dziecka idiotka i pomyśleć że taka osoba zaszła w ciąże a ja nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfgufggfgh
Jak, Włosi to mało inteligentny naród, bo da Vinciego, Rafaela, Michała Anioła, Boticellego i od pyty genialnych architektów to wydali kosmici. Ja pierdole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×