pomozcie, mam wizyte u ginekologa,a dostalam wczesniej okres...

4 dni wczesniej (dlaczego??nie wiem...) chcialam tabletki anty, myslicie, ze moge pojsc na te wizyte i powiedziec, ze mam okres, ale ze mialam badanie rok temu bylo ok i zeby mi wypisala recepte? bardzo mi zalezy, nie wiem co mam teraz zrobic (ponad miesiac musialabym czekac na nastepny wolny termin)...

Idź prywatnie:)

Jak poszłam po pierwsze tabletki do gina to nawet mnie nie badała, pytała sie kiedy cytologie robiłam i tyle :::) Mysle ze nie bedzie problemu...

hahhahaha dobre :D to chcesz zmarnowac wizyte prywatna na glupie tabletki?? juz niech cie zbada ginekolog jak juz placisz:O a wogole rok temu bylas na badaniach??????? :O badac sie trzeba co pol roku albo i czesciej:O

nie moge isc prywatnie ze wzgledu na ograniczenia finansowe, niestety... boje sie, ze babka (pierwszy raz do niej ide) nawrzeszczy na mnie ze zawracam jej glowe, ze niepotrzebnie przyszlam i prosze o te tabletki...

to gdzie ty mieszkasz ze miesiac musisz czekac na wizyte u gina???????????????/ u mnie to sie idzie rejestruje sie i sie tego samego dnia ma wizyte

co pol roku? ja mam 24 lata, do tej pory zadnych problemow... bez przesady z tymi badaniami...

na NFZ tego samego dnia macie wizyte?? cos wierzyc mi sie nie chce...

U mnie tez z nfz trzeba czekac miesiac na wizyte... i mieszkam w duzym miescie.

u mnie prywatnie czeka się 3 tyg, a na fundusz miesiąc.

U mnie na nfz idzie sie kiedy chce. I nie potrzeba się zapisywać miesiąc, anie nawet dzień na przód :)