historia mojego romansu

bardzo kótko gdyz nie lubie sie rozpisywac

otóz znudzona mężatka kóra ma powiedzmy wzystko dobrego meza dziecko i w maire dobre warunki wchodzi pewnego razu na czat i czatuje nie nei po to Zeby z kims spotyakc sie nie miałam tego na mysli ot tak dal relaksu odmiany dowartościowania sie czatowąłm z kilkoma panami miałmam wtedy 31 lat no i pewnego razy zagadał do mnie mężczyzna 12 lat starszy ode mnie najpierw nie za bardzo miałam ochote na pogawedke ale uparty był niesamowice okazało sie ze mieszakmy w pobliskich miejscowościach spotkalismy raz drugi początkowo nie traktowałam bardo powaznie tego on stateczny na stanowisku zakochal sie jak nastolatek ja w maire czasu tez spotykalismy sie kiedy tylko była możliwosc wychodzenie wyajzdy w domu w samochdozie i tak obydwoeje poczatkowo nie widzelsmy problemu rozwodzimy sie i zamieszkamy jakos razemoboje w zwiazkach no ale miło szaleńczo jak nastoaltki imponowało nam to oczywisice w meidzy czasie sa święta wiec co spowiedź ok i potem to samo wiele było rozów ze jednak nie pwoinnysmy mnei żarły wyrzuty sumienia

no ale miłsoc silniejsza była potem znów rozmwoy na jakies pół roku zerwalismy kontakty dla dobra naszych rodzin po pól roku spotaknie nie chciałam seksu ja chcial tylko przytulic sie prozmaiwac no ale oczywisice seks znowu spowiedz sama wiem hipokryzja i w ogóel wczoraj znów sie spotkalismy i szalony namietny seks tak trwało 5 lat ale własnei wczoraj bardzo szczera rozmwoa tak dalej byc nie moze to co robimy jest złe jest grzechem ustalislmy ze nie bedziemy sie przeciez na siebei gniewac jestesmy dorosli dojrzali i tak dalej byc nie mzoe mam nadzieje ze wytrwamy nie ebdziemy sie spotykac jesli juz to tylko kaawa i rozmwoa nic wiecej

udupic ci nos? zajebac z lacia i poprawic z kopyta?

za dorosli jesteśmy na rozwód skrzywdzilibyśmy za wiele osób no i sesnacja w malych miasteczkach ale nie sensacje chodzi o osoby z którymi jestesmy o nasze dzieci mam nadzieje ze w tym wytrwamy do konca pozostana tylko miłe wspomnienia tak bym chciała i ichciałbym miec juz czyste sumienie

sama nie wierzysz w to co piszesz

wierzę mysle że juz tak zostanie

jemu tez cięzko było dopeiro wczoraj zmiękl zawsze udaał twardziela ze nic sie nie dzieje ze dobrze ejst dopiero wczorajsie przyznal z ejemu tez ciezko z tym ze ma niesamowite wyrzuty sumienia ja zreszta tezale ja jzu wczesniej miałm i mówiłam o tym poprostu dojrzelsmy uwazam ze tak jzu zostanie

Nie...kobieto...To juz było grane i nie oszukuj...Ja nie wierze w ani jedną deklaracje wobec tego co napisałaś

podpowiadacz a aj wierze wierze i mam nadzieje ze w tym wytrwam juz do konca

jeszcze tylko jedno musze uczynic i bede iec czyste sumienie i spokój

Mój jest o 19 lat starszy. Ja w zwiazku, on zonaty. Mial byc tylko seks, a tez sie zakochalismy jak nastolatki i spotykamy sie w samochodzie najczesciej na szybka schadzke. ALe ja tam wyrzutów nie mam ani on. I wydaje mi sie, ze jeszcze kiedys bedziemy razem, tak na dobre. Za cudownie mi z nim, zeby z tego zrezygnowac. Taka milosc to myslalam, ze zdarza sie tylko w bajkach i filmach!

smutna ja tez tak miałam przez jakis czas zadnych wyrzutów i myslałm z e ebdziemy razme cudwne były te chwile spedzone razem tak ja i ty najczesciej na szybko w samochodzie było cudnownie wspaniale i nie załuje tego on zreszta tez nie ale teraz dopiero jakos do nas dodarło suemienie sie obudziło

to znaczy we mnie od czasu do czasu budzily sie wyrzuty sumienia tak go pragne teraz tez siedze i myslami jestemz nim jak było cudownie mu lezec na ramieniu i byc z nim i powtarzac mu kochanie moje choc na koniec powiedziałm kochanie moje a właściwie nie moje bo sie musze nim z żona dzielic i t boli wiec lepiej zakonczyc to wszystko miec czyste sumienie teraz tylko spowiedz i mysle ze wytrwamy w tym

wiesz ja tez myslałm ze taka miłośc mi sie nie przytrafi było super on zeby mnie tylko zoabczyc jeździł wyrywał sie z domu pod byle pretekstem czasem wsytarczy musiało pół gdozinne spotaknie ale serca biły niesamowicie i pomyslec on po 40 ja po 30 i co wspaniale cudnie

Dokladnie to samo. Wyrywamy sie oboje, zeby móc na godzine czy nawet pol posiedziec razem w aucie, pocalowac sie, popatrzec w oczy, a jak mamy czas i jest juz ciemno to jedziemy do lasu i kochamy sie w tym aucie. On mówi, ze cale zycie na mnie czekal, ze juz stracil nadzieje, ze taka kobieta jak ja chodzi o tej ziemi, a dzieki mnie odzyskal wiare w kobiety i wie teraz, po co kobiete Bóg stworzyl. Ze nigy nie czul sie blizej raju i Pana Boga niz gdy uprawia seks ze mna. A dla mnie on jest spelnieniem marzen normalnie. Facetem, o jakim snilam. Nie dosc, ze inteligentny jak diabli to jeszcze kocha mocniej niz wszyscy dotychczasowi moi faceci razem wzieci przez ostatnie 10 lat, a do tego jest niesamowity w seksie! Wpadlismy oboje po uszy. A najgorsze jest to, ze jego zona to naprawde fajna kobieta. Znam ja i lubie. Tylko, ze ona mu takiego seksu jak ja nigdy nie dala. Jeszcze mojego faceta moglabym puscic w trabe, bo duzo przykrosci mi narobil przez ostatnie 5 lat, ale tej zony mojego kochanka to by mi bylo naprawde zal.

wiesz u mnie nie tylko seks ja tez do jego zónynic nie mma choc jej nie trawie jakos ale tylko pewnie daltego ze ona jest z nim anie ja chociaz na penwo nie czuje sie od niej gorsza ona jest po zawodówce siedzi w domu nigdy nie pracowala choc figure ma ładna jest na pewno szuplejsza ode mnie co do urody sienie czpeiam skes ponoc ja jestem po studiach specjalizacach pracuje zarabiam ksztalce sie jestem mlodsza od niej ale to nie w tym rzecz tez mieli dobry wiec nie co w zasadzie im przeszkadzało ale on zawsze mwói ze gdybysmy byli wolni na penwo zwiazałby sie ze mna ze mnie kocha i wóle ja to wiem cuzje ze mnie kocha ale on jest odpowiedzialny nigdy mi nie obiecał ze sie roziewiedzie bo to za trudnei dziec by uciepriały no zobaczymy jak sie to potoczy

ale w nasyzm przypadku doszlismy do porozumienia wiemy ze nic z nas nie bedzie i najlepij sie rozstac w zgodzie i mam nadzieje ze tak juz zostanie

przeznaczeni i całe życie obydwoje chcecie być nieszczęśliwi no ja rozumiem,że dzieci ale to towarzystwo chyba jest już dorosłe a żyjąc przy boku osoby ,której się nie kocha to nie jest oszustwem? Moim zdaniem jest ,tym bardziej że nie dajecie szans waszym partnerom na bycie szczęśliwymi

trudna sprawa