Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

domil

Starania o 2 dziecko, kiedy pierwsze malutkie jeszcze i przy piersi.

Polecane posty

Hej dziewczyny! Mój synek skończy za tydzień 5 miesięcy i bardzo byśmy chcieli postarać się z mężem o córeczkę, lub drugiego synka. O pierwszą ciążę staraliśmy się prawie rok, głównie przez moją dietę nie mogłam zajść w ciążę. Wkońcu się udało i mamy wspaniałego chłopczyka. Ja już po ciąży odpoczęłam i schdłam (prawie 35kg) i jestem gotowa, ale okresu wciąż brak. Czy jest ktoś w tej samej sytuacji lub podobnej (starający się o drugie dziecko?) Może komuś udało się już zajść w ciążę? Proszę odpowiedzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gów.......no prawda
to, że nie masz jeszcze okresu nie znaczy, że nie możesz zajść w ciążę zastanów się czy dasz sobie radę fizycznie z dwójką tak malutkich dzieci, jeżeli tak, to proponuję odstawić małego od piersi, bo niby można karmić będąc w ciąży, ale często zdarzają się komplikacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no popatrz popatrz
podziwiam!!! mój ma 4 misiące i myśle o drugim ale za pare lat... niewiem jakbym sobie poradziła z takim maluchem i w ciąży - przecież trzeba go nosić, zachwile zacznie raczkować, chodzić - a potem ten biega a ten chce cycka i pilnuj ich naraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doo oooo
domil bedziesz miaal zajsc to zajdziesz w ciąże niema nic na żadanie ze sie chcei musi byc! niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę nie na temat
zaszłam w nieplanowaną ciążę,kiedy syn miał niecałe 9 miesięcy,nie powiem,żeby mnie to zachwyciło,bo nie zdążyłam się jeszcze nacieszyć tym pierwszym (planowanym),ale z perspektywy czasu się cieszę,bo nie wiem kiedy świadomie chciałabym mieć drugie dziecko,bo pewnie ciągle byłoby coś nie tak i jeszcze nie czas,żeby z powrotem zakopywać się w pieluchy :-),a tak wychowałam dwójkę niejako za jednym zamachem,nie było łatwo,ale nie wspominam też źle-chłopcy spali w nocy,kolek nie było,nie było zazdrości,a teraz mają świetny kontakt ze sobą,wspólnych kolegów,nie zamykają się w pokojach itd.-pamiętają,że zawsze było ich dwóch :-) jak jesteś gotowa,to nie się nie zastanawiaj tylko próbójcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×