Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

redrose76

zakwas na chleb

Polecane posty

Witam, juz 3 dzien robi sie zakwas na chleb z mąki żytniej, nie wiem tylko czy dobrze zrobiłem bo to wyglada jakby kisło. Woda na górze a na dole maka. Cos mi to nie widzi się dobrze. Wypowie sie ktoś kto juz robił takie cuda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłem przepisz w necie i tylko raz dokarmiałem.Żadnej piany nie ma nic nie kipi nawet sie nie podniosło. Co jest grane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokarm, zamieszaj, postaw w ciepłym miejscu powinien ruszyć mój buzował wyjątkowo mocno, ale to nie jest norma, nie wszystkie tak kipią , mój miał bardzo ciepło stąd takie pospolite ruszenie:) z tego co piszesz wynika, że jest w stanie hibernacji ja zawsze zużywam cały zakwas, ale jeśli zostawi się go trochę, to przechowuje się go w lodówce i on wtedy się tak rozwarstwia jak Twój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze dopisze zę chyba wiem czemu tak sie stało, nie jest wystarczająco ciepło w tym pomieszczeniu co jest zakwas, postawiłem go koło kaloryferka. ja znów czytałem ze zostawia sie aby był na następny chlebek ale dokarmia sie go. tak mozna zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ch i jeszcze jedno, trzymam go w plastikowej misce bo nie mam takiego wielkiego słoja tylko litrowy największy. Można w takiej misce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
redrose...ja zawsze jak zabieram się za pieczenie chleba to robię to w ilościach hurtowych , więc zużywam cały i mi nic nie zostaje, ale to nie problem :) jak już dokarmisz , podrośnie, nabierze mocy, weźmiesz ile Ci trzeba na wypieki, to resztę schowaj do lodówki i on tam sobie spokojnie może stać (tylko go czymś przykryj), dwa dni przed następnym pieczeniem wyciągasz zakwas z lodówki dokarmiasz kilka dni , bierzesz ile trzeba , resztę chowasz do lodówki i tak w nieskończoność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje za pomoc, zobaczymy czy coś jeszcze będzie z tego co zrobiłem, odezwę sie jutro i napisze jak to wygląda. Mozę ktoś skorzysta kiedyś z tego postu. Pozdrawiam czytających :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie, zakwas ponownie taki sam po dokarmieniu i przełożeniu w cieplejsze miejsce, chyba juz nic z tego nie będzie, jakies ostateczne rady ktoś da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na jeden chleb to ile mam tego zrobić ? no moze zeby zostało na następny tak mysle co 3 dni robic chlebek/ Moge zaczyn ten zrobic w słoiku litrowym, wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczka z okieneczka
No że się oddzieliła mąka to normalne, poprostu dokarm, nic nie wyrzucaj. aby pleśni nie było :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczka z okieneczka
http://piekarnia.wordpress.com/ polecam tą stronę, ja się na niej wychowałam (chlebowo) acha mój chleb był dobry dopiero po ok. pół roku (zakwas nabrał mocy). Dobry tzn. dostatecznie kwaśny, bo wcześniej taki trochę bez smaku wychodził..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Duuupeczka :) czyli to normalne, że po dokarmieniu zakwas nie buzuje, ani nie kipi jak wściekły?pytam, bo mój zawsze szału dostaje jak jest nakarmiony i taka sytuacja jak u redrose76 nigdy u mnie nie miała miejsca pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dupeczka chyab świruje po tym zakwasie półrocznym, a może ktos podminił i zrobiło sie wino młode?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dupeczka, tak czytałem to z Twojego linka zamieszczonego w twoim poście i powiem szczerze że włanie ta stronkę czytałem jaką pierwsza i według tej instrukcji zrobiłem zakwas, i jest to co jest, ale za godzinke robie ponownie tak samo tylko w słoiku bo może w plastiku nie udaje sie zrobić tego zaczynu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentując - odkrywasz
Odzielony zakwas, który chowamy go lodówki, trzeba (!) dokarmiać 1 x na 7 dni, chyba że wcześniej pieczemy chleb ponownie, wtedy nie ma takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentując - odkrywasz
Słoik litrowy, to za mało czasem kipi nawet z 1,5 litrowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentując - odkrywasz
Na pierwszy dzień może być litrowy, ale jutro dokarmiasz i wtedy może się okazać za mały. Ja robiłam w misach szklanych i w dzbanku szklanym, albo ceramicznym.W garnku możesz pod warunkiem, że jest emaliowany (!) i nie obity. Ja miałam tych zakwasów, wszystko posuszyłam. Ale trzeba będzie się znów przeprosić, bo kupny chleb, coś mi nie wchodzi, a mały bochenek stoi prawie tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentując - odkrywasz
Robiłam z mąki żytniej i pszennej i innych mąk też, miałam tego dużo, dlatego, żeby się nie zniszczyły część zamroziłam, część zasuszyłam, a resztę zużyłam do pieczenia chleba, zostawiając za każdym razem ok.100g na następne pieczenie. Ostatnio miałam przerwę w pieczeniu, bo jednak jest to pracochłonne i czasochłonne. Teraz spróbuję ożywić zakwas mrożony, albo suszony. Niektórzy robią za każdym razem świeży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie, zakawas zrobiłem w słoiku i zaczyna sie piąc do góry tak około 1 cm, może sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentując - odkrywasz
Najważniejsze że ruszył! Daj znać co dalej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczka z okieneczka
Hej, no u mnie zakwas nigdy wiele nie buzował, na pierwszy raz robiłam z żytniej razowej. Jakoś nigdy nie dokarmiam zakwasu który stoi mi w lodówc a czasem mam przerwe i 2 tygodnie :p tylko patrzę czy jakaś koleżanka do niego nie dołączyła (pleśń). nie buzował, za to jak otworzyłam słoik i się zaciągnęłam to aż mi się słabo robiło z upojenia hihii. Mam jeszcze jeden link, może nawet lepszy (prościej i przyjemniej opisane są krok po kroku wszystkie czynności) http://www.chleb.info.pl/zakwas-porady-praktyczne/zakwas-na-wesolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opisze jak wyglada teraz zakwas, na dole mąka, nad nia w takiej samej wysokości woda zabarwiona troche cieniej niz mąka a na samym wierzchu pływa nie wiem jak to określic jakby kapelusz od małego grzybka, zapach jakby coś zaczynało kisnąć. Przez pierwszy dziec zrobienia w słoiku wydawało sie jakby to było to tak sei podnosiła taka piana gęsta, ale na drugi dzien znikało powoli, po pierwszym dokarmieniu wyglada tak jak opisałem, dokarmiałem juz 2 raz. czy to tak powinno wyglądac bo juz sam nie wiem co jest grane. stał na podłodze słoik koło kaloryferka, nic sie nie działo to postawiłem na kaloryferku bo myślałem ze za zimno mu tam ruszył ale tylko przez chwile i na tym koniec. Doradzcie bo sei zawziołem i musze zrobic chleb. jestem poza Polską a tu chleb nie dobry strasznie a ten dobry strasznie drogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentując - odkrywasz
Z tego co ja czytałam o zakwasie, to podobno nie jest łatwo zrobić, ale też trudno go zepsuć. Więć podejrzewam, że da sie go uratować. To, że tobie się on rozwarstwił, to tylko świadczy o tym, że go nie mieszałeś, 2 razy dziennie trzeba go mieszać. Mam nadzieję, że twoja mąka jest czysta od związków chemicznych tzn. od konserwantów, bo z czystej mąki nie powinno byż żadnych problemów. Na podłodze go trzymałeś? No, chyba, że masz podgrzewaną! Nie wiem czy wiesz, że odpowiednia temperatura, to podstawa udanego zakwasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąke kupiłem taką specjalną do chleba, jest napisane że żytnia kupiłem w realu, teraz trzymam na kaloryferze wiec jest ciepełko, nie mieszam od czasu dokarmiania. A to powinienem? Wczesniej jak sie rozwarstwiał to była sama mąka i woda, teraz ta woda to jest zabarwiona wczesniej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×