Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PaTitek

dziś termin ;/

Polecane posty

Gość a ile z was miałop
od koniec ciazy sprawdzany stopien dojrzalosci łozyska i badania przepływów pępowinowych? Sorki ale dla mnie takie czekanie bo natura wie co robi to nieodpowiedzialność. A malo który lekarz kieruje na te badania. Czekasz sobie 40 tyg na dziecko a ono umiera w 40 tyg i 1 dzień bo łozysko było przejrzałe! a dr nie sprawdził bo po co, w spzitalu stwierdzili ze maja jeszcze 2 tyg bo termin z OM jest orientacyjny itd. Głupie gadanie i nieodpowiedzialne. Ale to tylko matki nie swiadome zagrożenia moga tak pisać. Zazdroszczę wam tej niewiedzy bo ja niestety zostalam brutalnie uświadomiona że takie przypadki się zdarzają i wcale nie sa rzadkie! Janse ze można czekać 2 tyg ale trzeba porobić badania, zgłaszac się na KTG co 2 dzień albo i codziennie a nie twierdzić ze widocznie to jeszcze nie czas bo można przezyć największą tragedię w życiu przez własne niedopatrzenie! i ślepe ufanie lekarzowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BAJKAAAAAAAAAAA
ale po co zaraz spodziewać się tragedii??? Skoro lekarz zbada wszystko i stwierdzi że jeszcze czas to nie widzę sensu żeby każda kobieta w 9 m-cu leżała w szpitalu. Na badanie może codziennie zgłaszać się do lekarza, ale bez przesady żeby zaraz leżeć całymi dniami i czekać na poród albo niepotrzebnie go przyśpieszać. Albo ufamy lekarzom że rzetelnie podchodzi do pacjenta, albo nie. Ale na siłę nikt nie przyjmie Cię do szpitala jeśli wszystko ok. To nie jest hotel. Na obserwacje, badania i uciekać do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BAJKAAAAAAAAAAA
A najlepiej to położyć się na całe 9 m-cy bo tragedia może się zdarzyć w każdej chwili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile z was miałop
bajka jakbys cos takiego przeżyła na wlasnej skórze to byś nie była taką mądra. Ufanie lekarzowi haha chyba zartujesz? Wiesz co lekarz powiedział po tym jak dziecko zmarło przez jego pieprzone niedopatrzenie? Takie rzeczy się zdarzają i tyle. Więcej się nie pokazał! To nie lekarza dziecko więc ma je w dupie, a lekarz do którego chodzi autorka ma ją ewidentnie w d. Ja nie twierdze zeby się kłaść w szpitalu w dzień porodu, ale po 1 bym nie czekała 2 tyg na wywołanie tylko max 5 dni po terminie i potem rozmawiała o wywolaniu porodu, a po 2 przez te dwa dni bym codziennie jeździła na KTG! i zrobiła jeszcze USG z przepływami żeby ktoś określił stopien starzenia się łożyska. bo mam wiecej niż 100% pewności ze autorka tego badania nie miała i lekarz o nim nawet nie wspomniał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BAJKAAAAAAAAAAA
akurat ja tam miałam to badanie robione i pełne zaufanie do lekarza. Nie widzę powodów żeby nie badać się. Oczywiście że tak, warto, a nawet trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam obie córki przenosiłam o dwa tygodnie z pierwszą pchałam się do szpitala i leżałam w szpitalnym łóżku cały ten czas-TRAGEDIA! z drugą co parę dni trafiałam do szpitala i wychodziłam i jedna z położnych kazała mi (proszę się nie śmiać ) stymulować sutki.Zaczęłam rano cały dzień chodziłam i chodziłam i kręciłam i wieczorem miałam już córeczkę w ramionach Tylko potem potrzebna jest maść chyba MALTAN bo bardzo bolą Sutki :) nie martwcie się Patrycja miała się urodzić 17.07 urodziła się 02.08 a Kornelia miała się urodzić 06.08 a przyszła na świat 15.08

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BAJKAAAAAAAAAAA - tak co miesiąc miałam robione badanie moczu, a co dwa morfologie, tokspolamoze i inne. Z prostego badania moczu można wykryć na przykład czy nie ma w nim białka, a to może być objaw nadciśnienia, które prowadzi do stanu przedrzucawkowego. Jak masz takie zaufanie do lekarzy, to powinien Ci twój o tym powiedzieć. Ale do lekarzy akurat, to można mieć ograniczone zaufanie. A przynajmniej nie do wszystkich bezgraniczne. Nie dalej jak dziś czytałam w jednej z gazet o dzieciach, jak lekarzy w liczbie mnogiej powiedzieli, że poroni w 30 tc, bo jej dziecko ma torbiel na płucach, ale wynalazła jeszcze jednego lekarza w klinice w Łodzi, który jej pomógł i zoperował jej córkę jeszcze przed narodzeniem. Mała ma dziś 5 lat, więc nie wszystkim lekarzom trzeba wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×