chcę żebyście mi zlały kubeł wody i mnie wspierały

mam ciężki przypadek, związałam się z "psem ogrodnika", mój problem polega na tym, ze jesteśmy razem 4 lata w tym po 3 zerwaniach na krótko, najdłuższe 2 miesiące. I dzisiaj znowu ze mną zerwał. Jestem od niego uzależniona jakoś i zawsze wracam, bo mi go najzwyczajniej żal. A wraca zawsze wtedy jak pojawia się koło mnie jakiś facet. Jestem dość atrakcyjna i nie mam żadnego problemu, zawsze się koło mnie ktoś kręci. Nie mam kont na żadnych portalach społecznościowych. On ma na wszystkim!! Łącznie z tymi na których mieć nie powinien a więc sympatiach i tych bzdurach. Mamy około 30 lat. Może zainteresuje kogoś moja historia i zechciałby ze mną popisać i zostać na dłużej, bo obawiam się, że jak ja się z niego podleczę i on zechce wrócić, to znowu ulegnę, a ja już nie chcę, bo on jest takim wampirem, który odbiera mi energię.

problem jest też taki, ze pracujemy razem i nie ma mowy żeby ktokolwiek z pracy ustąpił, bo prace mamy dobrą w miłej atmosferze, z miłymi ludźmi i na dzisiejsze czasy dobrze płatną

Kochana, czy Ty chcesz sobie życie spaprać? Odpowiada Ci, że on Tobą tak poniewieram nie szanuje i najprawdopodobniej zdradza? Na portalach randkowych nie zakład się kont w celu pogrania z kimś w szachy :o Jesteś fajną babką, a pozwlasz na takie pomiatnie sobą. OGARNIJ SIĘ I KOPNIJ GO W DUPĘ !!!! Trzymam kciuki :)

dziękuję Ci, właśnie na takie wpisy czekam i na dłużej!! Wspieraj mnie!!

Nie musisz regnować z pracy, po prostu olej go na grunie prywatnym. Chyba, że chcesz za jakiś czas zakładać na forum wątek "Mój mąż mnie zdradza, moje życie to piekło". Z takim człowiekiem nie ma szans na szczęśliwe, spokojne życie.

Jeżeli nie chcesz sobie zmarnować życia, to czymaj się z daleka od emocjonalnego popaprańca. Chyba chcesz być szczęśliwa, prawda???

wiem, że papram sobie życie i nawet nie wiesz jaką jestem idiotką, zostawiałam fajnych (jeżeli tacy istnieją) facetów dla niego. W zasadzie ja mu pokazałam świat, to ma teraz czym szpanować.

*trzymaj (sorki :)

Ale dlaczego ciągle do niego wracasz, rezygnując z szansy na szczęście? DLACZEGO? Co on Ci daje? Wsparcie emocjonalne -chyba nie... Miłość -też nie... Więc co???

zwyciezyni ---> ja tez z takim byłam ...jak zerwał 2 raz i potem chciał wrócic kopnełam go w dupe... Tobie radze to samo , ze wzgledu na to , iz tacy ludzie wykanczaja psychicznie...powodzenia

To Ty podejmujesz decyzje i od Ciebie zależy, czy ułożysz sobie życie z kimś fajnym...

fajnie, że jesteś:) bądź ze mną na dłużej:) potrzebuję tego. U nas wyglądało to tak, że po zwróceniu uwagi oczywiście to kasował, jednak dzisiaj na tym facebooku już zobaczyłam ( po zerwaniu komentarz) interesują mnie kobiety!! Nie śledzę go ale dziś mnie tknęło zobaczyć co tam ma. Ja tam konta nie mam, koleżanka mi udostępniła.

W pracy podchodź do niego z dystansem (kontakty tylko zawodowe), a prywatnie odetnij się od niego... Chyba nie sądzisz, że on z tymi wszystkimi kontami na portalach randkowych jest Ci wierny? Nie pozwól tak sobą pomiatać, bo Ty tym wracaniem do niego, dajesz mu na to wszystko pozwolenie. Olej go i poszukaj kogoś normalnego...

Malutka.. dzięki wiem, wiem... szantaż emocjonalny też był, nie wiem co powoduje, że wracam, kocham go ale mam też rozum i dlatego to zakładam, facet wyjątkowy drań, myślę, że już wie, że może wrócić zawsze, eh dziewczyny ja wzięłam go takiego zakompleksieńca, dosłownie o zgrozo

To jest taki typ. On zawsze będzie zdradzał. To kobieciarz i tyle... Daj sobie z nim spokój, zanim wdepniesz w jeszcze większe gówno... Wykończysz się przy nim psychicznie... Szkoda życia. Masz tylko jedno życie i tylko jedną szansę, aby przeżyć je najlepiej jak potrafisz...

pewnie ma niską samoocenę i tyle nie zawracaj sobie nim glowy laska musisz wiedzieć ile jestes warta a żadna z nas nie zasluguje na takie numery ;) może skoro masz takie powodzenie poumawiaj się troche, powychodź, poznaj kogoś pospotykaj? Nie musisz od razu za mąż wychodzić ani wskakiwać wszystkim z miasta do lóżka ;) chodzi o to abyś mogla się przekonać, że są lepsi i bardziej wartościowi faceci. Nie musisz mu o tym mówić, zrób tak, żeby na początku o niczym nie wiedzial, że się z kimś spotkalaś albo coś. Rób to dla siebie a zobaczysz, że z czasem zmienisz zdanie i choćby padl przed Tobą na kolana i przysięgal zmianę nie uwierzysz i nie wrócisz :) Powodzenia !! (nie dziękuj)

Może dlatego tak żal Ci go zostawić, bo poniekąd jest Twoim "dziełem"? Jeżeli chcesz być nieszczęśliwa, pomiatana i zdradzana (oby Cię przy okazji nie araził jakimś świństwem) to pozwalaj mu na te powroty,,,

nie jest mi bez niego źle, on zawsze chce wracać po jakimś czasie, dzisiaj mu powiedziałam, że płakać nie będę

Mysia dzięki dzięki Wam wszystkie wiecie co mi odpowiedział manipulant jeden, ze nie ma o co!!

no właśnie nie chcę na kolejny powrót pozwolić, więc chciałabym aby kilka dziewczyn popisało ze mną dłużej, żebym na jego głodne gadki nie dała się nabrać, a z facetów chwilowo się wyleczyłam:(

tu się powinno więcej dziewczyn spotkać o podobnym problemie i razem jedna druga trzymać na duchu i pisać zostaw, odejdź, nie wracaj, nie myśl, olej. Bo tak to już jest że przychodza chwile zalamania tzn takie gdzie czlowiek sie zastanowi czy dobrze zrobil i czy ma dać szansę a wtedy inna osoba która potrafi obiektywnie ocenić, bądź byla w podobnej sytuacji napisze/powie NIEEEEEEEEEEEEEE i oddali od takich myśli. Masz może jakąś dobrą przyjaciólkę? Jak tak to jej nagadaj żeby Ci przypominala o tym wszystkim jak on będzie chcial wrócić a Ciebie wątpliwości napadną... a jak nie... to pisz tutaj już ja Ci go wybiję z glowy :D:D:D:D:D

chcę wracać po pracy i chcę wiedzieć, że na mnie czekacie i opiszę te głupie sytuacje. Zaznaczę, że on stał się teraz atrakcyjnym facetem, bo ja mu zawyżyłam samoocenę:) No i ma czym poszpanować, bo buraka nauczyłam kilku rzeczy

Przecież to tylko opakowanie, w środku jest zgniły i robaczywy -Ty o tym wiesz najlepiej i dlatego powinnaś go olać :)

o dzięki Mysia mam ten problem, że po tym 3 powrocie nie wie nikt (nawet moja siostra) mieszka 10 km ode mnie. Bo po 2 tak mnie trzymała na duchu i waliła jak Ty, że mi wstyd było się przyznać, jakoś podświadomie wiedziałam, że ma rację a mimo to zrobiłam to. On jest dla mnie dobry nawet bardzo ale widzę, że szuka czegoś innego, aj jestem ta w razie czego chyba, tak mu odbiło, a pomyśleć, że skomlał jak pies jak mnie na 1 randkę namawiał a szkoda gadać

Annnnnnna.. dzięki wiem ale potrzebuję tego wątku, bo wróci zaś biadolący jak mu k... źle, że tęskni, że brakuje mu mnie, i jest fajnie przez kilka tygodni, a potem znowu jak piłka góra dół znaczy się ja

pewnie ale powiem Ci że taki facet by Cię zdradzil NIE DLATEGO że Ty mu się nie podobasz albo jesteś "w razie czego" a tylko po to by utwierdzić się w tym jaki to przystojny nie jest i laski na niego lecą że jest atrakcyjny takie dowartościowanie się są takie przypadki ludzi którzy na prawdę mają się za nic. Nie wiem czy u Ciebie tak jest może Tobie mówil coś zle na temat Twojego wyglądu też? Że coś mu nie pasuje czy coś? Często tacy faceci tak mówią wlaśnie tym atrakcyjnym swoim kobietom ponieważ boją się, że one odejdą do lepszego. Mimo wszystko rozumiem Twój wstyd, glupio po raz enty mówić że się rozstajesz po to aby uslyszeć "znowuu? Daje Wam miesiąc i się zejdziecie" bo pewnie faktycznie za którymś razem dana osoba już sama nie uwierzy, że to "tym razem koniec na amen" i nawet nie próbuje Cię odganiać od tej myśli aby nie wyjść na tą zlą która Cię może buntuje czy nie jest obiektywna albo Bóg wie co jeszcze. Trzymam kciuki, żebyś dala radę ;)

moze chce sie jeszcze dowartosciowac...mysli sobie, zdobylem ja..to zdobede inna...ty pozwolilas mu juz pare razy wrocic...wiec mysli, ze i tym razem tez pojdzie gladko, troche poskole, przyniesie kwiaty i zalatwione..

dokładnie głupio mi być idiotką, bo jest nam razem naprawdę dobrze i razem super spędzaliśmy czas zawzięłam się już teraz i powiedziałam dość!! To był ostatni raz, ostatnia szansa. Wiecie jak mnie kiedyś tam zostawił za tydzień zaprosił mnie kolega do kina, on się dowiedział i po tym robił mi wyrzuty, że mi to pewnie było na rękę i takie bzdury, więc kolegę odpuściłam i wróciłam do niego

witam Cię derbe pewnie na pewno tak myśli, no ale dzięki Wam mam nadzieję, że stanę się kobietą nie do zdobycia przy najmniej przez niego:)

Zna Twoje słabe strony i manipuluje Toba.