Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gabriell36

ja egoistka czy facet samobójca???

Polecane posty

Gość gabriell36

Jestem po rozwodzie ,mam jedno dziecko z poprzedniego związku.Jakieś dwa lata temu związałam się z kimś .Nasz znajomość była raczej luźna ,ale snuliśmy plany.On po rozwodzie ,ale bezdzietny.Plany były i są nadal.Wspólne mieszkanie czyli kredyt no i wszystko byłoby ok gdyby nie to,że on chce ze mną dziecko.wiem,że to normalne ,naturalne,że ludzie jak są razem i się bardzo kochają to chcą mieć wspólne dziecko.Jednak ja sama w naszej sytuacji nie zdecyduję się .Po pierwsze kredyt,po drugie spełniłam się jako matka po trzecie mam już 36 lat,poza tym w życiu trzeba dokonywać wyborów,a po czwarte nie wyobrażam sobie życia we czwórkę na 50 m kwadratowych,no i kwestia utraty pracy do tego dochodzi.Ja nie wyobrażam sobie wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim.Dziecko jest wtedy zbyt małe wiem że nie które mamy nie mają wyboru ,ale co innego jeśli ma się pieniądze i można kwestię opieki załatwić w inny sposób .Pomoc rodziców też nie wchodzi w grę,ponieważ moi nie żyją ,a jego mieszkają w innym mieście.Proszę podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami w tym zakresie.On za wszelką cenę chce mieć dziecko,a ja po prostu myślę ,że nasz związek nie przetrwa ponieważ on wymaga zbyt wiele.Proszę o poradę ,być może ja przesadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriell36
czyli on ma rację ??? ale dlaczego on nie widzi kwestii pieniędzy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriell36
mamy 5500 razem ,dwie wypłaty....ech szkoda gadać ....czuję że mną manipulował,był taki miły ,zawsze mówił jaka ze mnie mądra kobieta,a teraz czuję jakby chciał na nas wydać wyrok...dziecko za wszelką cenę ??? to chore...ja osobiście znam pary gdzie facet nie miał dziecka a kobieta była rozwódką i miała ale nie zdecydowali się na wspólne....czasem trzeba wybierać.Czy to ja mam aż tak egoistyczne podejście???? Może to ja jestem chora???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriell36
ja chcę jeszcze pożyć ....nie chcę pakować się w pieluchy i w kredyt w wieku 36 lat.....jest mi smutno bo czuję że albo się rozstaniemy albo będziemy mieli już zawsze konflikt o wspólne dziecko.A taki konflikt doprowadzi prędzej czy później do innej sypialni,tym bardziej ,że jego żona nie chciała dziecka i właśnie dlatego się z nią rozwiódł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lfsg6wqfghhh
a czemu to on ma więcej zarabiać? a nie np ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buty na stole
nie daj sie, ten facet chce cie uwiezic, chce czuc sie panem sytuacji, a dopoki ty tez zarabiasz to jestes pania siebie, urodzisz dziecko twoje zycie sie skonczy, do pracy nie wrocisz, a jak wrocisz to cie szybko wywala, a potem bedziesz na jego lasce. Skoncz ta znajomosc, nawet jak ci szkoda, ale pomysl o tym, ze u chodzi o twoje zycie, facetom nie mozna ufac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriell36
To bardzo trudne rozstać się po dwóch latach znajomości:(,ale wiem też że mój przedmówca ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Editha1968
W twoim wieku czasem baaardzo trudno zajść w ciążę. Można się starać i starać i nic. Ten twój facet w poprzednim związku nie miał dzieci bo nie chciał czy nie mogli mieć? Ja bym na twoim miejscu się tak nie wyrywała z kategorycznymi deklaracjami typu: nie chcę już dzieci. Faceci tego nie lubią, chcieliby w takich sytuacjach mieć decydować za nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Editha1968
I nie słuchaj rad od sfrustrowanych kretynek typu "nie daj sie, ten facet chce cie uwiezic, chce czuc sie panem sytuacji, a dopoki ty tez zarabiasz to jestes pania siebie, urodzisz dziecko twoje zycie sie skonczy". Musisz wiedzieć czy łączy was naprawdę głębokie uczucie. Życie czasem pisze własne scenariusze, zgoła inne niż nasze plany czy też deklaracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriell36
dzięki Editha1968....w poprzednim związku ona nie chciała...było tak ,że chciała ślubu ,bo twierdziła że z brzuchem bez ślubu chodzić nie będzie,a po ślubie pokazała swój charakterek...przestała gotować ,sprzątać ....no i twierdziła ,że nie jest gotowa rodzić,więc po dwóch latach małżeństwa dali sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Editha1968
A długo byli razem? Może i jemu się odechciało a teraz gra przed tobą prawdziwego faceta: postawić dom, zasadzić drzewo i spłodzić syna. Wielu ma takie wyobrażenie własnego spełnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriell36
z tego co mówi wynika ,że chce,że zostawia tą furtkę otwartą ....ale on za bardzo naciska na mnie,ja uważam ,że to bardzo delikatne tematy i nie powinien tak robić. Zarzuciłam mu nawet ,że nie powinien obarczać mnie problemem z poprzedniego związku....gdybym spotkała go wcześniej ,była młodsza nie robiłabym problemu,ale nie wszystko lawinowo na raz.Związał się ze mną ,ja niczego nie ukrywałam,ani wieku ani stanu cywilnego ,ani swojego dziecka....zapytałam nawet kiedyś czy on szuka macicy czy partnerki,odparł,że kocha mnie i chce być ze mną ....a teraz mówi że chce normalności w życiu ,obustronnej chęci posiadania dziecka....często mówi też o tym że nic po nim nie zostanie....ja tego nie rozumiem ,bo generalnie po nas nic nie zostanie,a co mają powiedzieć ludzie którzy w ogóle nie mają dzieci??? nie wiem jakich argumentów użyć w stosunku do niego żeby mu to wytłumaczyć ,co mam mu powiedzieć ???? proszę poradź ,w sobotę mam z nim rozmowę.Tłumaczyłam też o traumie mojego życia ( wcześnie straciłam rodziców) jestem sama,ciąże miałam trudną ...przyjął te argumenty rok temu,teraz temat dziecka powrócił i wiem ,że będzie wracał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriell36
a jego małżeństwo trwało dwa lata,natomiast związek około 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Editha1968
Musisz sama zdecydować co jest dobre dla ciebie i twojego dziecka. Nie możesz za 10 lat obudzić się pewnego ranka z myślą, że źle zrobiłaś bo tak poradził ci ktoś na babskim forum. To twoje życie i tylko twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriell36
Masz rację .Tylko wiesz jak to jest ,człowiek szuka rad ,najczęściej są to osoby bliskie sercu czyli siostra,mama....a ja nie mam nikogo z rodziny i jest mi z tym bardzo ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Editha1968
To powiem tobie z własnego doświadczenia, że czasami słuchanie rad od tych najbliższych jest największym błędem w życiu. To bardziej chodzi o samą rozmowę, zrozumienie czy zwykłe wygadanie się. Musisz być dobrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriell36
dzięki bardzo,zobaczymy co przyniesie sobotnia rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×