To koniec

To koniec, Miałem cel, żeby wytrwać we wstrzemięźliwości seksualnej aż do ślubu. Nie wynika to z wiary, bo religijny nie jestem wcale, ale z chęci wręczenia wspaniałego prezentu przyszłej żonie. Od jakiegoś czasu dochodzę jednak do wniosku, że to nie ma sensu, ponieważ: a) sam nie wiem, kiedy się ożenię b) im starszy jestem tym trudniej oczekiwać, że moja żona będzie dziewicą. W takim razie na pewno nie będzie jej zależało na tym, żeby mieć męża prawiczka, wręcz przeciwnie - będzie wolała doświadczonego c) mam 24 lata, jestem w najlepszej kondycji seksualnej, odczuwam ogromne potrzeby, więc po co się męczyć taką ascezą? Dlatego postanowione. Mam zamiar przeżyć swój pierwszy raz. Jako, że pewien czas temu rozstałem się z dziewczyną, muszę kogoś znaleźć. Czy moglibyście doradzić, gdzie najlepiej szukać kobiet na pierwszy raz: czy lepszy Internet czy też dyskoteka, czy może inne miejsce. Niestety, mam małe doświadczenie w tej kwestii, w sumie z własnej winy, dlatego pytam o radę. Pozdrawiam