co robia ciezarne których nie stac na wykonanie badan odpłatnie?

Powiedzmy ze zaliczają wpadkę idą do ginekologa na NFZ a tu niespodzianka bo skierowanie jest tylko na mocz i morfologie a odczyn wassermanna i grupa krwi we własnym zakresie no i co wtedy? Co robią kobiety które nie mają tych 30 zł na grupę krwi, a przecież bez tego nie mogą urodzić. Jak to się rozwiązuje?

30 złotych to raczej każdy ma :o

moga urodzic? :D :D :D dziecko uszami wtedy wyjdzie? :D :D

A nfz wiekszosc badan jest bezplatna, te ktore podalas sa bezplatne oraz toksoplazmoza, glukoza, chyba 2 lub 3 usg, cytologia I czystosc pochwy, ja placilam tylko za Wymaz z pochwy tuz przed porodem

bardzo dużo badań w ramach nfz jest bezpłatnie, a na pewno te które sa potrzebne lekarzowi do prowadzenia ciąży czyli gr.krwi, przeciwciała jeśli jest konflikt, mocz, morfologia, obciążenie glukozą itd.itp

ja mialam wszystkie badania za darmo grupe krwi różwniez

ja ani w jednej ani w drugiej ciąży nie płaciłam za żadne badania z tych co lekarz mnie skierował - za wymaz też nie (tydzień temu miałam).

ja za te badania rowniez nie placilam tylko toksoplazmoza nie jest refundowana i jest dosyc droga, bo igg i igm to koszt ok 50 zl

Jesli ja nie stac na takie badania to powinna sie lepiej zabezpieczac bo co za przyszlosc bedzie mialo to dziecko

zgadzam sie z poprzedniczką. to jak Cie nie stac na badanie krwi za 30 zl to jak ty dziecko utrzymasz? badanie krwi tez jest na NFZ tylko poprosc lekarza o skierowanie

Nie chodzi o mnie bo ja akurat już przez to przechodziłam :) Pytam tak ogólnie bo przecież są rożne matki sama widziałam nie raz w kolejce takie bardzo biedne nie oceniam bo nie o to mi chodzi. Pytam tylko jak to jest w ich przypadku bo ja np dostałam skierowanie na mocz morfologie i jakieś tam podstawy ale grupe krwi i tego wassermanna robiłam odpłatnie bo tak lekarz kazał a chodzę na NFZ do ginekologa i zastanawiam się kto pokrywa koszta tych badań za osoby które nie stać żeby zapłacić nawet te 30 zł (a sa takie). Wiadomo że takie osoby raczej nie robią badań dodatkowych jak cytomegalia, toksoplazmoza itd ale przecież grupa krwi to absolutna podstawa a według mojego lekarza jest nierefundowana no i co z kobietami których nie stać na to badanie?

Nie mam pojęcia dlaczego twój lekarz twierdzi, że te badania nie są refundowane, bo ja za nic nie płaciłam na nfz, tylko za wymaz, bo mi nie chciała dać skierowania, ale podobno to również jest refundowane.

wszystkie badania miałam bezpłatnie (w tym toksoplazmoze 3x, badanie na hiv itd). Płaciłam tylko za badanie na paciorkowca.

ja poszlam rodzic bez grupy krwi - zrobili i kazali zaplacic 3 dychy :) teraz robilam cytologie w panstwowej przychodni - jest tam na drzwiach kartka ze z nieznanych im przyczyn od 1 stycznia za cytol i inne bad sie placi :)

wszystkie badania, których wyniki są wymagane przed przyjęciem na porodówkę są bezpłatne w ramach nfz - tak jak pisała np. applepie. chyba że przychodnia naciąga albo nie chce wystawiać skierowań, bo bywa i tak. swoja drogą, jak kogoś nie stać na wyłożenie trzech dych, to co tu mówić o zakupach dla dziecka...

kobieta w ciąży nawet jeśli nie ma ubezpieczenia (bezrobotna niezarejestrowana itp) ma prawo do bezpłatnej opieki medycznej i to nie tylko ginekologicznej. Będąc w ciąży może iść do internisty, dentysty i do kogo jeszcze zapragnie. Podobnie KAŻDE dziecko ma prawo do świadczeń medycznych nieodpłatnie