w 2007 jaralem sie PO ale z kazdym kolejnym rokiem stygne

Jeszcze pare lat temu bylo takie lobby ze na Po glosuja kumaci wyksztalceni swiadomi ludzie, NIE bieda. O PISie bylo wiadomo-glosuja starzy, nie radzacy sobie ludzie, nie rozumiejacy przemian, nowoczesnego swiata, glownie z malych miejscowosci i wsi. PIS moim zdaniem nadal zostal w tym kanale i dalej jest to dla mnie partia moherow, ludzi odrzuconych przez system itp. Ale tez ostyglem co do PO, glosowalem na nich, na Komora ostatnio tez (nie bylo innego wyboru), ale widze ze oni GOWNO robia, szczerze, moim zdaniem juz sie potocznie mowiac rozpasali i mysla ze beda rzadzic do wiecznosci, kreca sie wokol tych stolkow, geby maja coraz bardziej okragle a w kraju wcale realnie nic sie nie zmienilo od 2007. No sorry wskazcie mi konkretny przyklad udogodnien dla ludzi, cos konkretnego z czego sie skorzysta, co pomoze w zyciu. Szpitale jakie byly takie sa, lekow jak nie bylo tak nie ma (wlasnie ogladalem program o 26 latce ktora walczy z NFZem o lek na raka a wszyscy maja ja w dupie, moze zdechnac kazdy ma to gdzies), zarobki to nie wiem jak gdzi eindziej, ale ja mieszkam we Wroclawiu i tutaj nikomu przez te 4 lata sie nie polepszylo, komunikacja PKP itp bez komentarza, jak tak na cokolwiek konkretnie dokladnie spojrzec to chujowo to wyglada

rudemu nigdy nie wierzyłem, choć wiązałem z nim nadzieje, niestety tuż po wyborach w 2007 porzucili swój liberalny program. teraz zostały tylko puste hasła. już tylko UPR został ale w demokracji, gdzie wygrywa ten co więcej nierealnych rzeczy obieca nie mają wielkich szans. może się coś za kilkanaście lat zmieni (gdy pół europy - będzie przesądzone - że zbankrutuje) bo nie wierzę, że ludzie wreszcie zrozumieją, że nie można wydawać więcej niż się zarabia. myślę o jakimś naszym polskim (choć jak dla mnie może on być nawet Niemcem) Pinochecie.

co ty gadasz ze nic nie robia, robia robia, i to duzo, kombinuja z czego by tu jeszcze wyciagnac kase i zabrac dla swoich. Sprzedac reszta majatku a polakom dodac podaktow. Zapracowani sa bardzo, ale nie pracuja dla nas.

tak tak, mówicie że są do dupy, ale w październiku znowu będzie chujowizna. najgorsze jest to, że tak naprawdę mało osób głosuje na tych skurwieli, ale oni w telewizji fałszują wyniki. pokazują tak: PO ma poparcie dajmy na to 58%, reszta np. PiS 38% i tak dalej, no nie. I ICH KONKLUZJA: 58% ludzi czyli większość chce rządów PO. a tak naprawdę to 58% tych, którzy GŁOSOWALI, a nie 58% wszystkich Polaków.

wącham pierdy pod kołdrą

tak tak, mówicie że są do d**y, ale w październiku znowu będzie ch*jowizna. A jest jakaś inna opcja? Pokaż, bo nie widzę :o

nie głosować

na razie nie widać