na rozstaju dróg...

wiek nie okresla tego co ma sie w glowie ale gdybys ty cos miala to na pewno bys o tym wiedziala

Przepraszam Cię Autorko a opierając się na jakich racjonalnych przesłankach podejmiesz decyzję, co zrobić?

Brum jak jej sie uda przerobic obecnego na bylego to moze laskawie z nim zostanie :)

mysle ze raczej rzut moneta nie bedzie w tym przypadku madrym rozwiazaniem;)moze porozmawiam z nim a moze go rzuce jeszcze nie zdecydowalam

nie bede nikogo przerabiac bo drugiego bylego nie chce jak juz wczesniej napisalam, moze sprobuje zarazic go swoimi pasjami

Możesz jeszcze iść do wróżki. Przepowie Ci przyszłość.

Ech, ja tam nie wierzę w "podreperowywanie" ludzi. Nie chciałabym, żeby ktos mnie musiał reperować - skoro mu nie odpowiadam taka jaka jestem, to niech sobie znajdzie inną, i ja znajde sobie takiego, który mnie zaakceptuje. Oczywiście trzeba nad soba pracować itd... ale sytuacja opisana przez autorkę wygląda mi na większego kalibru. Skoro taki jest od jakichś 30 lat, to widocznie mu z tym dobrze. A skoro nie ma tematow do rozmów, to co będziecie robić w przerwach między seksem? ;) Poważnie jednak, puść go wolno i znajdź sobie takiego, który będzie ci odpowiadał. "Wymagania" masz normalne i zdrowe. Powodzenia!

nie bede nikogo przerabiac bo drugiego bylego nie chce jak juz wczesniej napisalam, moze sprobuje zarazic go swoimi pasjami biedny forest

Może sobie będą razem czekoladki wyjadać z pudełka?

mhm z pasją :)

Biegnąc.

Powidla śliwkowe- masz racje z tym podreperowywaniem, ale chcialabym delikatnie wplynac na jego ambicje jak sie nie uda ok odpuszcze poszukam kogos innego, ja nie jestem z tych co latwo sie poddaja moze zawalcze troche i zobacze co z tego wyjdzie

Autorko a może sama bądź dla niego przykładem?

kup mu zestaw malego ogrodnika moze chlopak rozkwitnie

To nie jest dobry pomysł, czizas. A co będzie jak tylko zapączkuje?

to mu utnie pręcik

W każdym razie - coś się będzie działo.

Obczajcie to :D http://ceesty.com/wZDXrh