Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ypsylon

problemy zdrowotne w uk-skora,zoladek

Polecane posty

odkad przyjechalam do uk (6mcy) mam problemy z zoladkiem. na poczatku mialam straszne bole zoladka i czeste wizyty do toalety. schudlam 4kg w ciagu 2tyg. bylam tak slaba, ze zrobilam sobie badania krwi, ale niczego nie wykazaly.teraz zoladek mi sie przyzwyczail do tego zarcia, ale w ciagu 1-2mcy przytylam 5kg! probje zrzucic, ale idzie strasznie ciezko :( poza tym od wody w uk luszczy mi sie skora.tez bylam u lekarza, ale nic nie pomoglo. czy ma ktos z was dla mnie jakas rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn do jakiego zarcia ci sie zoladek przyzwyczail???? to tu jakies inne zarcie jest? podejrzewam ze tyjesz bo jesz same smieci - 5kg w pol roku to niezle... pewnie tez brakuje ci witamin. zacznij od nauki gotowania.. na luszczenie sie skory jakas dobra masc, balsam albo najlepiej natluszczaj sie zwykla wazelina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn do jakiego zarcia ci sie zoladek przyzwyczail???? to tu jakies inne zarcie jest? podejrzewam ze tyjesz bo jesz same smieci - 5kg w pol roku to niezle... pewnie tez brakuje ci witamin. zacznij od nauki gotowania.. na luszczenie sie skory jakas dobra masc, balsam albo najlepiej natluszczaj sie zwykla wazelina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze zdesperowana to i zlosliwa... potrafie gotowac, ale nie mam czasu. zaczelam jesc bardziej zdrowe produkty, ale moze ktos mial taki problem jak ja i moze mi cos doradzic? jakie produkty odstawic, etc? a na luszczenie skory wazelina nie pomaga, pisze przeciez, ze bylam u lekarza! poprosze o pomoc osoby, ktore mialy ww problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz tutaj linka
tutaj nie ma innego zarcia, jest dobrej jakosci mieso,mleko,maslo,warzywa,jaja od kur z wolnego chowu,nawet znajdziesz smaczne pieczywo jesli chcesz. Unikaj niezdrowego jedzenia,slodyczy,do wody skora z czasem sie przyzwyczai, problemy ze skora moga wynikac rowniez ze stresu w nowym srodowisku. Mnie tez woda draznila na poczatku,ale po kilku miesiacach przeszlo jak reka odjal, a dokladnie kiedy dostalam dobra prace wiec byl to stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz tutaj linka
a co dokladnie jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz tutaj linka
moze popros lekarza zeby przepisal Ci jakis dobry emollient dla skory z problemami (np. Diprobase), przynajmniej zadziala objawowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey, mieszkam niedaleko bgh. problemem bylo chyba, ze w pracy nie mamy kantyny i zajadalam sie sadwichami, subwayem etc. teraz jem zupy z puszki - myslisz, ze tez sa niezdrowe? no i przestalam jesc po 18, mam nadzieje, ze schudne :/ gdzie moge kupic jakas 'dobra zywnosc', jak to nazwalas? owoce i warzywa sa tutaj naprawde wstretne, kupuje w sainsbury i asda. chleb nawet ten na ktorym pisze, ze jest polski tez smykuje inaczej... dopiero od niedawna mam tak wysuszona skore. problem sie zaczal 2mce po przyjezdzie, na poczatku nie bylo zle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość...
Podejrzewam, że masz wrażliwy układ pokarmowy, do tego możesz mieć alergię na niektóre pokarmy. Powinnaś zgłosić sie do lekarza, bo dolegliwości o których piszesz nie są ciekawe. Samo łuszczenie skóry, to reakcja organizmu na coś ... pewnie alergen, może na złożony brak witamin, oby tylko nie choroba skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjezdzam za miesiac do niemiec i nie mam w planach powrotu do uk. ale chcialabym jakos ten mc jeszcze przezyc...mial ktos z was takie problemy czy szybko sie tutaj zaklimatyzowaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz tutaj linka
nie jedz zup z puszek :o Nie mowie ze sa strasznie niezdrowe,ale nie jest na pewno najzdrowsza opcja jadanie obiadow z puszek. Jak masz mozliwosc i zamrazarke,to kup sobie mieso, ugotuj np. gulasz wieprzowy z warzywami, czesc zjedz a czesc zamroz na nastepny/nastepne razy, mozesz sprobowac sama gotowac zupy, ja tez je zamrazam porcjami, tylko nie dodaje smietany. Dobre mieso znajdziesz w lokalnym sklepie miesnym,warzywa w asdzie nie sa takie zle :) Jak mozesz wydac nieco wiecej to jedz organiczne. Ja na poczatku mialam ograniczone mozliwosci finansowe i bylam sama,ale staralam sie jakies tanie obiady gotowac, np. watrobke wieprzowa z ziemniakami i mizeria, kalafior z buleczka, do tego ziemniaki i jajko sadzone, w miesnym sklepiku kupowalam np. ogon wolowy i gotowalam zupe ogonowa albo jarzynowa na nim. Sa rozne wariacje, zalezy co kto lubi :) A co do zup to niekoniecznie musza byc z puszek, sa tez zupy w niewielkich kartonach, stoja w lodowkach, sa lekko pasteryzowane i mysle ze zdecydowanie zdrowsze niz te w puszkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey, thanx, o zupkach w lodowkach nie wiedzialam, bede szukac. niestety siedze w pracy 9-17, wiec zdaze tylko rano zjesc platki/kawalek chleba w pracy zupe z puchy i jakis owoc, a wieczorem ide na fitness albo kurs angielskiego. na gotowanie mam czas tylko w weekendy. mozesz mi powiedziec, gdzie moge dostac organiczne warzywa i owoce - nigdzie nie widzialam? i jaki jest tutaj najlepszy chleb? ja bylam przyzwyczajona do ciemnego, pelnoziarnistego z niemiec. tutaj niestety sa gumacze i glownie tostowe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz tutaj linka
eee... to nie tak najgorzej sie odzywiasz ;) Tylko odstaw te zupy z puchy :) A owoce i warzywa organiczne/ekologiczne znajdziesz w kazdym supermarkecie , w asdzie tez. Po prostu patrz na opakowanie z napisem organic, cena jest zwykle wyzsza niz zwyklych ale przewaznie warto :) Co do chleba to ja ostatnio kupowalam w Tesco tzw. speciality bread, byl zytni,byl tez organiczny i jakies inne, smakowaly mi tez bajgle. Co do chleba jednak jesli jestes przyzwyczajona do prawdziwego ciezkiego czarnego chleba to moze byc ciezko, my takowy sami pieczemy na zakwasie od prawie 3 lat. Lubie jeszcze grahamki i biale bulki z M&S, takie chrupiace i nie gumiaste,ale z pieczywem z Asdy duzego doswiadczenia nie mam niestety,ale rozejrzyj sie dobrze - moze maja jakis specjalny chleb. Lubie tez tzw. naan bread - takie plaskie podplomyki, ktore podpiekam w piekarniku i posmarowane maslem i dowolnym pokryciem "robia" za kanapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz tutaj linka
z takimi godzinami pracy to by Ci sie kantyna przydala z jakims cieplym posilkiem :o Mozesz tez sprobowac gotowac sobie np. w sobote i w niedziele jakies szybkie dania z kurczakiem i ryzem - takie duszone na jednej patelni i mrozic a potem takie porcje odgrzac w mikrofali w pracy i masz gorace danie. Ostatnio kupilam kilka opakowan przypraw Schwartz Flavourful w torebkach i tam sa swietne przepisy :) Sa to mieszanki ziol i przypraw korzennych i w skladzie nie widzialam zadnych polepszaczy wiec raczej samo zdrowie. TYlko dokupic mieso, jakies warzywa, ryz i do dziela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz tutaj linka
w Niemczech bylam kilka razy,ale tylko na wyprawach studenckich i pamietam ze sniadania byly pyszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz tutaj linka
weszlam na stronke asdy i masz, przynajmniej na zdjeciu wyglada przyzwocie: http://groceries.asda.com/asda-estore/banneroffers/banneroffercontainer.jsp?listId=1214952352814 albo ten: http://groceries.asda.com/asda-estore/banneroffers/banneroffercontainer.jsp?listId=1214952352814 Co do zup to nie widze w kartonach na stronie asdy,ale sama sprawdz w sklepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na problemy ze skórą
polecam Dermol 600-bath emollient (wlać do wanny i w tym się myć)nie używać nic innego i delikatnie wycierac po kapieli.Później wsmarować Dermol 500 lotion.Do kupienia w Bootsie. Moja córka miała problemy ze skórą i bardzo jej to pomogło,problemy znikły po 2 tyg.Z tym,ze tą kurację zapisał jej lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiarygodna:...
mam dziecko z egzema, wlasnie zakonczylam kurs dla matek takich dzieci i duzo sie dwoeidzialam. w Londynie i UK ogolnie jest bardzo twarda woda, tzn ze nie mozesz jej tylko uzywac. do kapieli kup sobie nie zel pod rpysznic ale emoilent typu oilatum i zadnych mydel. smaruj sie jak najczesciej, nawet w przerwie w pracy wyjdz do wc i posmaruj nogi, rece kremem. na skore sucha kup sobie diprobase cream, a na noc diprobase oimnment. jesli bedziesz sie smarowac reguralnie i czesto to powinno pomoc. twarz jesli jest sucha myj tylko mleczkiem, tonikiem, bez wody z kranu. mozliwe, ze masz egzeme, ktora sie uaktywnila,a nawet jesli nie, to te kremy powinny pomoc. sa bezzapachowe. duzo trzeba tych kremow nakladac. co do jedzenia - nie polecam w ogole chlebow tostowych, mozna w supermarketach kupic lepsze lub w piekarniach. ja jem ten pelnoziarnisty niemiecki i kupuje go akurat w lokalnym sklepie. albo jedz chrupki chlep. zupki z puszki - nie! wszystko, co z puszki to smiec. kup wlasnie takie w kartoniku chociazby lub w plastikowym opakowaniu. albo kup salate, pomidory, mozarelle i co tam jeszcze chcesz i rob salatke sobie na lunch... sandwiche typowe tutejsze to tez zly wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem w uk
moze masz wrazliwy zoladek i po prostu musial sie przyzwyczaic do wody itd. smiesza mnie wlasnie teksty w stylu "ta tutejsza zywnosc". jakos kupuje te same rzeczy co w Polsce, gotuje takie same obiady. nie jest niczego z kosmosu! zupy z puszki? a co za problem ugotowac chocby maly kawalek miesa, dorzucic warzywa (nawet mrozone z torebki), przyprawy i zupa gotowa. mozna mrozic. ja rowniez przygotowuje mieso i mroze, potem wyciagam i mam praktycznie gotowe. jesli chodzi o skore to u mnie na poczatku wszystko bylo ok, ale potem sie zaczelo. skora sucha, z wypryskami, na szyi mam takie podskorne krosty z ktorymi nie wiem jak walczyc bo lekarz mowi ze musze sie do tego przyzwyczaic! wlosy suche. do twarda woda tutaj. zaczynam plukac wlosy i cialo na koniec prysznica przegotowana woda, zobaczymy czy to pomoze, slyszalam ze przegotowana nie jest taka twarda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po przyjezdzie do UK w przeciagu niecalego roku przytlam 8 kg. Ale bylam swieza studentka, nie mialam stalej pracy i tak sie skonczylo kupowanie jedzenia za budzet 5 funtow na tydzien (nie chcecie wiedziec co jadalam:-P ). Zupom z puszki mowimy NIE. Masz w pracy mikrofalei lodowke?pewnie tak, wiec idz do lidla do dzial mrozonek . ostatnio w UK bylam co prawda w czerwcu ale przedtem w lidlu za 78p mozna bylo kupic mrozone dania;ryz, warzywa, albo makaron z warzywami, albo same warzywa. Kup z 10, trzymaj w domu w zamrazarce, rano idac do pracy wez jedno, wsadz w pracy do lodowki (wytrzyma 4 godziny) i zrob sobie na lunch. Sa to dania bardzo smaczne, moze nie super organic ale o wiele zdrowsze niz zupki i chleb tostowy. Malo tego, podalam pierwszy lepszy tani przyklad z lidla a ile to jest teraz mrozonek na rynku, roznej jakosci i w roznej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcialam byc zlosliwa, ale mnie tez smiesza teksty w stylu : tutejsze zarcie szkodzi mi na zoladek. na zoladek szkodzi nieodpowiednia dieta. ja tu jestem podad 6 lat i bardzo sobie chwale tutejsze jedzenie, jest wiekszy wybor mies, owocow morza, serow, wedlin.. sama nauczylam sie piec chleb. w polsce nie maja tych cudownych ekspresowych drozdzy ktore nie musza wyrastac, jest duzy wybor roznych typow mak do wypiekow: specjalne pszenne do chleba, grahama, grahama grubomielone, zytnie, mieszanki z otrebami, slonecznikiem itd. w polsce takiego chleba nie zrobilabym z takiego powodu, ze ciezko o skladniki. zamiast ziemniakow proponuje pieczone bataty z romzarynem (w polsce rownie ciezko dostepne ja i swieze ziola zdobyc tez graniczy z cudem), pelnoziarnisty makaron, oliwe do smazenia a nie zwyly olej i tak bym mogla wymieniac w nieskonczonosc. polskie jedzenie gosci u mnie na stole co drugi dzien: typu golabki, kotlety, zrazy. czasem zabieram rozne skladniki do polski zeby tam cos przygotowac rodzicom - pokazac ze my tu mozemy sobie super zjesc. mrozonek, swiezych warzyw i owocow jest cala masa, nawet zima (w polsce ciezko o nie po sezonie albo sa wyjatkowo niesmaczne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cudownych ekspresowych drozdzy ktore nie musza wyrastac, gdzie to szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak wam ale ja mialam to samo...zarcie w uk mi nie smakowalo i tyle. ciezko bylo sie przyzwyczaic . nie jadlam nic specjalnego ale nawet mleko smakowalo jak woda. pomidory nie mialy smaku wogole, chleb jak wata, zupki z puszki tez mi sie zdazaly i ladowaly w toalecie po pierwszej lyzce. teraxz po 6 latach zyje jak nigdy nic. nie czuje zbyt duzej roznicy w jedzeniu ale duzo prduktow kupuje tez w poslkim sklepie. a mleko nadal smakuje jak woda...;) co do suchej skory smaruj sie zawsze dobrze natluszczajacym kremem codziennie i poleszpy sie napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osa:
Moze kupujesz mleko odtluszczone dlatego smakuje jak woda. Niebieskie mleko ma 4% tluszczu i jest pysznie kremowe a jak kupisz Channel Island/Golden Top to tutaj jest 5.2% tluszczu i nie jest homogenizowane wiec na wierzchu jest pyszna smietanka. Polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osa:
ja w polskim sklepie nie kupuje niczego poza twarogiem raz na jakis czas, chleb jest obrzydliwy, wedliny tak naszpikowane chemia i sztucznym zapachem dymu wedzarniczego. Chleb pieczemy sami, zreszta w Polsce tez pieklam kilka lat wstecz, a pozostale produkty sa tutaj. Grzyby suszone, kasze manne w M&S, make ziemniaczana zastapilam kukurydziana,wlasciwie wszystko tutaj jest i w duzym wyborze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jest dobrej jakosci mieso,mleko,maslo,warzywa,jaja od kur z wolnego chowu,nawet znajdziesz smaczne pieczywo jesli chcesz" matko, najgorsze jedzenie na swiecie to wlasnie musi byc tu fuj , mieso obrzydliwe, steak jest twardy , kurczaki smierdzace , swinia tez smierdzaca bo zabijaja tu knury , owoce i warzywa bez smaku , owoce morza to jakis zart - nie maja wcale smaku , jajka od kur wolnego chowu??? a widzialas ten wolny chow ??? , wszystko nadaje sie o kant dupy , a mieszkam tu juz 18 lat wiec niby powinnam sie do tego gowna przyzwyczaic a nie idzie . Jak jade do Polski i babcia ugotuje rosolek to w calym domu pachnie , a jaki smak, bez zadnej kostki rosolowej, a tu musze dac 2 kostki plus suszona cebulke a i tak nie ma to takiego smaku jak w Polsce. Mieszkalam przez kilka lat w RPA tam to dopiero jest jedzenie pyszne, jakie miesko, owoce , owoce morza , z reszta gdzie kolwiek sie nie pojedzie na wczasy to czlowiek widzi jakie swinstwo nam tu serwuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze kupuej to niebieskie ale dalej mi smakuje jak woda...da sie z tym zyc;). wedlinki mi smakuja bardzo, mam juz swoje sprawdzone . chlebus tez kupuje tylko poslki , chociaz czasem na odmiane lubie ten angielski z chrupka skorka niestery chrupka tylko jeden dzien;)zazdroszcze ci tego pieczonego chlebusia i smaka mi zrobilas strasznego!!!!!!!!!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa steki...moj maz uwielbia. niestety tylko t-bone jest taki dobry i nie jest twardy;) polecam wszystkim!!! ja ostatnio obzeram sie zeberkami z morisson w chinskim sosie pyyychotkaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w lidlu mozna kupic czarny chleb z Niemiec, tanie warzywa, sporo podobnego do polskiego, jedzonka. A na problemy skorne polecam krem 50-50, do kupienia nawet w Tesco. Poza tym w Morissonsie sprzedaja chleb zwany bloomer, jest podobny w smaku do polskiego pszennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×