Jak zwyciężyć z hormonami

hmm obserwuje ta dyskusje i przypomial mi sie pewnien fakt...pracowalem z pewnym gosciem i nieraz sie zastanawialem czemu codziennie golił glowe na kolana ,po pewnym czasie sie dowiedzialem ze gdyby je mial mialy by rudy kolor...gosc mial ladna dziewczyne. Urode mozna poprawic,obetnij ktotko wlosy,postaw na żel z reguly to sie podoba jesli masz rude to obetnij albo przefarbuj,zawsze sa jakies plusy w wygladzie.kture podkresl.jesli jestes blady to idz na solarium,troszkie pocwicz,modnie sie ubieraj umow sie z jakas dziewczyna na pooczatek moze przez internet popisz z nia zeby wiedziala jaki jestes napisz prawde ze nie masz urody spotkaj sie i poprostu porozmawiaj .jesli dzxiewczyna cie zaakceptuje to jest duza szansa na powodzenie moze nie byc latwo,ale grunt to sie nie poddawac zawsze znajdzie sie taka ktura bedzie chciala z toba byc.

Wydaje mi się, że za dużo nie poradzisz. O ile jeszcze da się lekami opanować pociąg seksualny, o tyle potrzeby bliskości nie wyeliminujesz ze swojego życia. Możesz starać się jedynie nie skupiać na tym. Za wszelkę cenę odwracać uwagę. Postarać się komuś pomagać w różnych formach, żeby gdzieś znajdować ujście dla potrzeby bycia ważnym i kochanym, rozwijać zainteresowania. Nawet nie będę udawać, że wiem jak to jest. Domyślam się tylko jakie to wszystko jest trudne i jak cieżko się pogodzić z taką marną rzeczywistością.

jedna osoba mnie zrozumiała :) wiem że to ciężko wiem zdaje sobie sprawa dlatego napisałem na takim forum i chciałem sie doradzić... niestety nie uzyskałem odp Samobójstwo?? Bardzo pragne śmierci ale sie jej boje hehe głupie to troche ale to prawda Wierze w Boga i prosze go codzinnie zeby mnie wzioł do siebie bo ja tu nie chce żyć dłużej żyje na takiej zasadzie: Wstaje rano i nie wiem po co NIe mam celu NIe mam pasji NIC a NIC Ta potrzeba miłości mnie przerasta... Jeszcze jako młody chłopak dawałem sobie rade z tym bo nie było takie zaintersowanie dziewczynami... grałem w piłke długo( to wlasciwie byla moja pasja) no i lata mijały chłopaki dojrzewali i ja tez i już było poznać a tu po treningu jakas randka czy podryw a ja żyłem tylko piłką bo dla mnie randki to był temat do omijania? no bo oc ja miałem odp Co miałem odp na pytanie Umówieś sie z jakąs albo masz jaką na oku? i co miałem powiedzie: słuchaj stary mam krzywy ryj i nie chce zadna sie z takim muflonem umówic... tak samo z studniowką nie byłem przez to na studniówce...ehhh;) a teraz studia... i widzisz te pary, słyszysz te historie z akademików jakie to orgie jakie imprezy jakie dziewczyny ale tego mi nie szkoda, szkoda mi tego że nie moge mieć tej jedynej :) Dlatego założyłem ten temat Dlatego próbowałem znaleść lekarstwo na ten ból a raczej przekleństwo...

Cześć miałem kiedyś ten sam problem i z czasem jak poznawałem kobiety to ciśnienie na miłość jakoś malało. jedna rada nie bój się zagadać do kobiety najwyżej cię spławi i tyle. tu masz stronke poczytaj a dowiesz sie dużo http://uwodzenie.blox.pl/html

ehhh ;)

zależy mi tylko na jednej a ona mnie nie chce i nie zechce ale to inna kwestia raz ze jestem za bardzo brzydki i nie do poprawki dwa nie preferuje stylu tzw "pedałka" chciałbym to oszukać potrzebę miłość cały czas z nadzieją czekam że odezwie sie tu jakiś lekarz albo ktoś da mi kontakt przez gg bo telefonicznie i osobiście sie wstydze... bo jak to by zabrzmiało... "Panie jestem za brzydki i żadna mnie nie chce i weź mi to z głowy wybij"

rzeczywicie nie jestescie godni miec dziewczyny ze wzgledu na wasze spaczone mozgi a nie na brak kasy :o

wiem o tym że nie jestem godny :)