Odpowiem na wszystkie pytania Pań dotyczące facetów.

"---Ty się rzadko kiedy "gubisz" , - jesteś bystry, ----chodziło mi o to, że TU jesteś, i robisz to co robisz..." Ja swój problemik rozwiązałem tak jak jednej z Pań tutaj radziłem. Czasem trzeba zaprzestać ciągnąć coś na siłę bo to jak walenie głową w mur. I jakoś mi z tym dobrze bo znam swoją wartość ;)

" Pedrozo A nie uważa Pan że to tylko koleżanka?? Ja też mam wielu kolegów na uczelni z którymi czesto pisze ale mój chłopak zawsze o tym wiedział. Wiedział też że irytuje mnie jego kontakt z tą dziewzyną bo kiedyś tak jak już pisałam wczesniej oszukiwał mnie mówiaac że wychodzi gdzies z kolegami a poszedł z niĄ na impreze. w Październku ta dziewczyna napisała mu smsa że chce isc z nim na piwo(ona nie wiedziała wtedy o moim istnieniu) mój chłpak żeby udowodnić mi że kończy z niż znajomosc odpisał jej że wiczor spedza ze swoja dziewczyna (czyli ze mna) no ale teraz znowu sie kontaktuje z nia..." Może i koleżanka. Ale nie uważa Pani, że w związku powinno się mówić prawdę, a nie kłamać? Skoro nie miałby nieczystych intencji to by powiedział Pani prawdę. No chyba, że jest Pani osobą bardzo zazdrosną (rzekłbym przesadnie zazdrosną). Wie Pani ja będąc w związku też się spotykałem z koleżankami, ale moja kobieta o tym wieddziała. Miała do mnie zaufanie i ok. To samo było w drugą stronę. Tyle tylko, że trzeba mówić sobie prawdę. Z drugiej strony dziwi mnie, że zakończył związek jak mu Pani przejrzała telefon. Nie nalezy to do normalnych zachowań zwłaszcza gdy się nie ma nic na sumieniu. Ja nie mówię, że on na pewno coś ma na sumieniu, ale to co Pani napisała skłania do wyciągnięcia takich wniosków. Bo jak to inaczej nazwac. Chyba, że są jeszcze jakieś fakty, o których Pani nie napisała ;)

"jesteśmy zaręczeni ale ostatnio nudzi mnie ten związek. do tego chyba się zadłużyłam w koledze z pracy" Skoro jesteście zaręczeni to chyba coś znaczy. Nie chodzi mi tu akurat o to, że skoro tak jest to już musicie być ze sobą. Chodzi mi o to, ze skoro podjeliście taką decyzję to znaczy, że się kochacie. W każdym związku przychodzi moment gdy jedna ze stron zaczyna być znudzona. Ale na ogół jest to przejściowy stan. Może nim podejmie Pani decyzję o rozstaniu warto porozmawiać z partnerem i spróbować coś zmienić. A zadłużenie w koledze z pracy prawdopodobnie jest spowodowane wspomnianą nudą. I z pewnością też jest tylko tymczasowe. Proszę wpierw szczerze porozmawiać z partnerem i spróbować coś zmienić, żeby nuda zniknęła bo rozstać się jest bardzo łatwo. Jednak kiedy się spostrzeżemy co straciliśmy odwrotu może już nie być i może już nie udac sie Pani naprawić swój błąd. Proszę pamiętać, że zauroczenie tak szybko jak przychodzi równie szybko odchodzi.

Do pedrozo: a co doradziłbys facetowi ktory cala swoja młodość poswiecił na prace naukową i nigdy dotąd nie mial "czasu" na związki z kobietami,teraz moze i chciałby ale sie obawia bo zupełnie nie zna sie na kobietach?

" a co doradziłbys facetowi ktory cala swoja młodość poswiecił na prace naukową i nigdy dotąd nie mial "czasu" na związki z kobietami,teraz moze i chciałby ale sie obawia bo zupełnie nie zna sie na kobietach?" Bez urazy - a który facet zna się ma kobietach? Odpowiedź: żaden! Kobiety nie są już takie jak były jeszcze 6 lat temu. Niech działa i się nieczego nie obawia. Niech sie kieruje swoim instynktem.

Jak taki znawca jesteś, to dlaczego większość mężczyzn się masturbuje niż w sposób naturalny kopuluje się z kobietą?

Do regina-regina-regina medycyna tłumaczy to zwykła potrzeba ciała, i robia to niebo wolą "NIZ" tylko niektórym sie to zdarza dodatkowo oprócz ( )

jeżeli facet mówi dziewczynie wieczorem że ją kocha ,, a ty masz mnie w dupie,, i jest wtedy pijany (dziewczyna nie zaprzecza) tego samego wieczoru spotykają się i on pyta ,kochasz mnie?, a ona odpowiada dla zgrywy NIE ,a lubisz mnie troszkę, NIE pozniej idą do niego do domu i wszystko jest super. rano on wszystkiemu zaprzecza i mówi że ,aaa takie tam moje pijackie gadki, i nie odzywa się potem przez długi czas sytuacja się powtarza KILKA RAZY (,taa, taaa chyba ci się coś przyśniło,) (,powiedziałem tak tylko żeby ci się miło zorbiło,) kiedy kłamie? rano czy wieczorem bo już nie wiem....

" Jak taki znawca jesteś, to dlaczego większość mężczyzn się masturbuje niż w sposób naturalny kopuluje się z kobietą?" Jeśli facet nie ma kobiety, to chyba normalne, że swoje potrzeby zaspokaja masturbacją. Inni uprawiają sex z przyjaciółkami, ze znajomymi itd. A dlaczego się masturbuja jak mają kobietę? Jak to powiedziec hm.. jest to swego rodzaju odmiana sexu. Z resztą czy w tym jest coś złego?!

"jeżeli facet mówi dziewczynie wieczorem że ją kocha ,, a ty masz mnie w dupie,, i jest wtedy pijany (dziewczyna nie zaprzecza) tego samego wieczoru spotykają się i on pyta ,kochasz mnie?, a ona odpowiada dla zgrywy NIE ,a lubisz mnie troszkę, NIE pozniej idą do niego do domu i wszystko jest super. rano on wszystkiemu zaprzecza i mówi że ,aaa takie tam moje pijackie gadki, i nie odzywa się potem przez długi czas sytuacja się powtarza KILKA RAZY (,taa, taaa chyba ci się coś przyśniło,) (,powiedziałem tak tylko żeby ci się miło zorbiło,) kiedy kłamie? rano czy wieczorem bo już nie wiem...." Rozumiem, że nie są parą? Jeśli nie to moim zdaniem prawdę mówił wieczorem. Faceci często pod wpływem alkoholu zbierają się na szczerość i mówią to co myślą (nie wstydzą się wtedy itd). Odpowiadając nie na pytanie kobiety czy ją kocha w tym wypadku to mi wygląda na zwykle przekomarzanie sie.

niennienie, to kobieta odpowiada nie. są w związku-nie-związku, sypiają ze sobą ale są osobno ale dlaczego poźniej w takim razie zaprzecza i nie odzywa się? wstydzi się swoich uczuć, boi odrzucenia?

czemu jak pokazuje że mi zależy to facet olewa , a jak daje sobie spokój to nagle mu tak bardzo zależy ? i tak trwa zabawa w kotka i myszkę :O masz na to jakieś rozsądne wytłumaczenie ?

moze ty mi odpowiesz... poznalismy sie w pracy ,on nie ukrywa ze mu sie podobam,czesto rozmawiamy itp.,mowi o tym ze chcialby isc ze mna do lozka,zebym dala sie pocalowac itp.Na poczatku w ogole mi sie nie podobal ale z czasem no chyba sie zauroczylam.Sama nie szukam zwiazku i powiem szczerze ze chcialabym zeby mnie pocalowal albo zeby zaproponowal jakas kolacje ktora moglaby zakonczyc sie sniadaniem.W pracy tez nie raz bylismy sam na sam i wlasnie tu sie pojawia problem,ze on tyle mowi ze jakby mnie dostal w swoje rece,ze w lozku to i to a tak naprawde kiedy ma mnie "na talerzu" to nawet prosto w oczy mi nie patrzy ja wiem ze on jest troche niesmialy...juz nie wiem co myslec,nie podchodzi nawet blisko zeby sprobowac chociaz mnie pocalowac a potem znow chodzi i mowi ze on by mnie wycalowal itp ludzie ja juz wariuje czego on chce ode mnie?? a moze lubi jak kobieta robi pierwszy krok??

"iennienie, to kobieta odpowiada nie. są w związku-nie-związku, sypiają ze sobą ale są osobno ale dlaczego poźniej w takim razie zaprzecza i nie odzywa się? wstydzi się swoich uczuć, boi odrzucenia?" Wychodzi na to, że się wstydzi przyznac do swoich uczuć.

"czemu jak pokazuje że mi zależy to facet olewa , a jak daje sobie spokój to nagle mu tak bardzo zależy ? i tak trwa zabawa w kotka i myszkę masz na to jakieś rozsądne wytłumaczenie ?" Niestety w dzisiejszych czasach panuje taka gra o nazwie "bieganie za króliczkiem" czy jak kto woli "łapanie króliczka". Bardzo prawdopodobnie jest właśnie to, że gdy Pani się nie odzywa to jest znak dla niego, że Pani przestała się nim interesowac. No i on, zeby Pani znów się nim zainteresowała daje znać o sobie. To jest chora gra dla niedojrzałych emocjonalnie ludzi.

" moze ty mi odpowiesz... poznalismy sie w pracy ,on nie ukrywa ze mu sie podobam,czesto rozmawiamy itp.,mowi o tym ze chcialby isc ze mna do lozka,zebym dala sie pocalowac itp.Na poczatku w ogole mi sie nie podobal ale z czasem no chyba sie zauroczylam.Sama nie szukam zwiazku i powiem szczerze ze chcialabym zeby mnie pocalowal albo zeby zaproponowal jakas kolacje ktora moglaby zakonczyc sie sniadaniem.W pracy tez nie raz bylismy sam na sam i wlasnie tu sie pojawia problem,ze on tyle mowi ze jakby mnie dostal w swoje rece,ze w lozku to i to a tak naprawde kiedy ma mnie "na talerzu" to nawet prosto w oczy mi nie patrzy ja wiem ze on jest troche niesmialy...juz nie wiem co myslec,nie podchodzi nawet blisko zeby sprobowac chociaz mnie pocalowac a potem znow chodzi i mowi ze on by mnie wycalowal itp ludzie ja juz wariuje czego on chce ode mnie?? a moze lubi jak kobieta robi pierwszy krok??" Możliwe, że on boi się zrobić pierwszy krok. Moze mieć niskie poczucie własnej wartości i przez to tylko gada a nie działa. Następnym razem jak bedzie mówił Pani, ze cchce ja pocalowa to prosze mu powiedziec: to na co czekasz. On boi sie Pani reakcji jesli by zacza.

"Kobiety nie są już takie jak były jeszcze 6 lat temu"- pedrozo rozwin ta mysl

mam do cieebi takie pytanie czy jak kogos uczucie sie wypalilo jest szansa n a ponowne rozpalenie tej iskry?

"Kobiety nie są już takie jak były jeszcze 6 lat temu" -U kobiet zmieniły się upodobania, oczekiwania i rodzaje pożądań, czego zresztą wcale nie ukrywają, a wręcz przeciwnie, coraz śmielej je manifestują nawet przy przelotnych znajomościach z płcią przeciwną. Większość z nich nie jest bierna i w niczym nie przypomina profilu królewny czekającej na swojego rycerza, chcą mieć (podobnie jak to bywało u mężczyzn) -wielu partnerów, -różnorodność doznań i -emocje w punkcie zenitu , PEŁNA EMANCYPACJA , i wcale nie trzeba się cofać w obserwacjach o dziesiątki lat wystarczy jedna dekada -a nawet mniej : choćby te 6 lat... Ani w tym nic dziwnego, ani -złego, skoro świat cały się zmienia to i Kobiety -a efekt widoczny od zaraz : Panie śmiało pytają tutaj Mężczyznę o wszystko, dosłownie, - i dobrze .

Czy facet, który wie, ze ja przywiazuję wagę do w miarę szybkiego odpisywania na smsy, a mimo to odpisuje po 2, 3 dniach, robi to specjalnie?

Pedrozo, wracaj na forum, jest piatek i pewnie pijesz gdzies na miescie:)

" "Kobiety nie są już takie jak były jeszcze 6 lat temu"- pedrozo rozwin ta mysl" No i tu Pedra swietnie odpowiedziała za mnie :) Może nie do końca chodziło mi o zmianę upodobań itp. ale reszta jak najbardziej się zgadza. Kobiety stały się takie jak byli kiedyś faceci. Oczywiście nie wszystkie kobiety, ale większość. Co raz częściej bawią się uczuciami facetów. Co raz częściej zdradzają i co raz częściej rzucają słowa na wiatr. Najzwyczajniej w świecie faceci przez te zmiany są w szoku i nie potrafią przestawić się do nowej rzeczywistości.

" mam do cieebi takie pytanie czy jak kogos uczucie sie wypalilo jest szansa n a ponowne rozpalenie tej iskry?" Osobiście to bardzo w to wątpię. Po wypalonym uczuciu może pozostać sentyment, ale czy znów można rozpalić uczucie? Hm... chyba nie. Aczkolwiek jak mówią nie ma rzeczy niemożliwych - w co sam czasem wątpię czy aby na pewno ;)

" Czy facet, który wie, ze ja przywiazuję wagę do w miarę szybkiego odpisywania na smsy, a mimo to odpisuje po 2, 3 dniach, robi to specjalnie? " Może ale nie musi. Czasem gdy człowiek jest bardzo zajęty czymś to może zupełnie zapomnieć, że dostał smsa i np. dlatego odpisał po kilku dniach. Z tym bywa różnie.

" Pedrozo, wracaj na forum, jest piatek i pewnie pijesz gdzies na miescie" Widze pierwsza na tym forum oznakę tęsknoty za mną ;) jak mi miło z tego powodu :D

"Widzę pierwszą na tym forum oznakę tęsknoty za mną (...)" - Pedrozo, -A czy widzisz też inne Oznaki ? - To, co tutaj "daje się wyczuć" w stosunku do Ciebie, ..to nie tylko tęsknota,...-wypełniasz pewną "lukę" bardziej niż wygląda to na pierwszy rzut oka. (W TUTEJSZYCH związkach -to TY jesteś lek na zło) -Pozdrawiam

Napisałem tylko o pierwszych oznakach tęsknoty :P, ale oczywiści i widziałem wcześniejsze oznaki sympatii od Was drogie Panie :D Ja i lek hm... a to ciekawe porównanie :) Jeśli jest tak w rzeczywistości, że moje porady czy odpowiedzi na pytania powodują pozytywne zmiany to bardzo się cieszę z tego ;)

I taka mała prośba do tych Pań, które pisały tutaj o swoich problemach. Dajcie znać jak się potoczyły dalej wasze losy :) Może dzięki temu inni wyciągną jakieś wnioski i pomoże im to uniknąć podobnych sytuacji ;)

czemu mój ogląda porno za mojimi plecami??????

a zakochałam sie chyba w koledze z pracy