Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja chcę spróbować!!

Robale wyłażące przez skórę

Polecane posty

Gość a ja chcę spróbować!!

Nie pisze pod swoim nickiem, bo byscie mnie potem zeżarły :P za głupotę i zabobony hehe Mam pytanie wyłącznie do dziewczyn, które coś takiego juz stosowały, bądx wiedza i tej metodzie, bo któś z ich otoczenia stosował. Chodzi mi o ciepłe kapiele plus okładanie słodkim ciastem naleśnikowym plecków dziecka w celu......pozbycia się pasożytów. I prosze mi tyu nie wklejac różnych linków , bo ja się już aż nadto naczytałam...to jest obrzydliwe , ale podobno prawdziwe, skuteczne i działa! Moja mała ma wszstkie objawy zarobaczenia: nocny kaszel. dziwna niezidentyfikowana przez alergologa wysypka, ropienie oczek i nieustający katar.... Dziś dopiero na to wpadłam wertując rózne tematy. Poza chęcią zrobienia tej kapięli JUŻ w razie czego podałam jej pyrantellum rano ( miałam przepisane już dawno przez pediatrę w razie czego, bo mamy zwierzaki w domu). Chcę jej szybko ulżyć .....o badaniach pomyślę po weekendzie, a i tak to potrwa dobry tydzień bo na pasożyty nosi się kał 3 razy zeby było skutecznie, więc nie mówcie mi o tym żeby najpierw zbadac....zbadam potem czy już jest czysta.... No to która zna i polaca tę metodę??? Moja mała ma niecałe 2 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zrob tak......
twoja sprawa czym oblozysz swojego dzieciaka i czy mu przez skore robale wyleza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcę spróbować!!
Wiecie co.... wpiszcie sobie w google : "robaki wychodzące przez skórę " a potem możemy podyskutować Ja dlatego właśnie PROSIŁAM o wypowiedzi matek , które mają coś do powiedzenia w temacie i nie używaja takich słów.....to nie jest język jakim ja się posługuję , więc tak nie pogadamy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcę spróbować!!
W sumie to nie chciałabym widzieć,że naprawdę coś wyłazi.... Moja starsza córka jest chętna na próbę i pewnie od niej zacznę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TYLKO O TYM CZYTAłAM
ale faktycznie podobno skuteczne, jednak bałabym się tego zastosować u tak małego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TYLKO O TYM CZYTAłAM
a ile starsza córka ma lat? Bo wiesz te ziółka nie wszystkie takie niewinne, niektóre mają silnie drażniące właściwości. spróbuj najpierw od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcę spróbować!!
No właśnie ja też mam opory. Zobaczę czy coś wylezie po tym pyrantellum i sobie to ciasto na razie odpuszczę chyba. Myślałam,że napisze jakaś mam z "doświadczeniem"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcę spróbować!!
Starsza? 18 powiedziała,że się dla małej poświęci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TYLKO O TYM CZYTAłAM
jak już dałaś pyrantelum to dobrze, podaj też dziecku jakiś probiotyk (koniecznie bo te leki wyjaławiają naturalną florę bakteryjną) a na dłuższą mete żeby sie znów coś nie przyplątało dodawaj do jedzenia pestki dyni, cebule, czosnek, żurawine, grejpfruty- wszystko to stwarza robalom niekorzystne warunki doi rozwoju. badania możesz sobie darować, rzadko kiedy coś wychodzi, mądry lekarz odrobacza na podstawie objawów tylko, choć czasem trudno takiego znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcę spróbować!!
No właśnie mam zamiar lecieć po pestki z dyni, bo mała lubi sobie pochrupać takie różne cuda, też słyszałam,ze potrafi nawet tasiemca zatruć. Dzięki za podpowiedzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TYLKO O TYM CZYTAłAM
no ja też podawałam pyrantelum rocznemu dziecku, objawy ustąpiły, ale w kupce nie zobaczyłam ani jednego robala napisze ci co jest w tej mieszance, to możesz dokładnie po necie poszperać i poczytać o tych ziółkach, ale na starszej możesz tego spokojnie wypróbować więc tak: owies ( choć nie wiem jaka jego część) glistnik jaskółcze ziele owocnia fasoli macierzanka kiełki pszenicy korzeń żywokostu przywrotnik pospolity melisa korzeń mydlnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TYLKO O TYM CZYTAłAM
możesz też kupić olej z pestek dyni, w ogóle najlepsze by były świeże pestki prosto z dyni, ale takich to chyba nigdzie nie dostaniesz. Jak sie juz naje tych pestek np. dziś to rano możesz jej dać coś przeczyszczającego (np.wody z miodem, albo napar z siemienia lnianego) , wtedy uśpione pestkami dyni robale łatwiej zostaną usunięte z organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcę spróbować!!
A napar z siemienia ma takie własciwości??? Pestki świeże są do dostania, po prostu kupujesz dawałek ( lub całą ) dynie. są jeszcze w marketach chyba....i delikatnie podsuszasz bo inaczej nie wylezie z łupinki. Ale ja poczekam ze 2 dni , bo chcę zobaczyc co będzie po tym pyrantellum. I jeszcze raz dzięki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TYLKO O TYM CZYTAłAM
jestem ciekawa tych kąpieli, więc jak byś mogła to napisz o efektach Podrzucam ci jeszcze link do jednego leku na pasożyty, choć często jest niedostępny, ale może kiedyś się wam przyda, w końcu dzieci ciągle coś łapią http://www.doz.pl/apteka/p22033-Para_Farm_plyn_doustny_30_ml http://www.doz.pl/apteka/p52460-Para_Farm_plyn_doustny_85_ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TYLKO O TYM CZYTAłAM
zalewasz łyżkę siemienia półową szklanki wrzątku i po pół godziny jak już puści troszkę kleiku możesz posłodzić i taki syropek działa fajnie na mokry kaszel- wykrztuśnie, no ale przy okazji właśnie rozluźnia kupkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym poczekala
Jako dziecko bylam odrobaczana, bez badan, tak na zapas, bo byly zwierzeta w domu, i stosowane bylo do tego wlasnie pyrantelum, bylo bardzo skuteczne, ale jak w domu masz zwierzeta, to jednak moze dziecku wracac. Dlatego ja bym poczekala kilka dni az pyrantelum zadziala i poobserwowala dziecko, czy objawy minely.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama karooolki
Moja córka też miała robaki,dokładnie owsiki,ale ja robiłam jej lewatywy z czosnku( moja się strasznie darła i szarpała) + pyrantellum i pomagało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcę spróbować!!
ojej Mamo karoolki ja się nie dziwię,że się darła, taki czosnek jest napewno skuteczny ale baardzo ostry. a błona śluzowa odbytu taka delikatna. Dobrze,że jej krzywdy nie zrobiłaś....... Pierwsz kupa po pyrantellum poszła , obejrzałam ( fuuu) ale nic nie znalazłam. Może za wcześnie..... powtórzę jej jeszcze 2 razy i zobaczymy czy objawy ustąpią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalamadrala
ja to zrobilam, i az mi wstyd, ze dalam sie nabrac. Pojechalam do znachorki, ja i siostra i obydwie poddalysmy sie temu "zabiegowi". Pani znachorka wsadzila nas na godzine do sauny potem do wanny z ziolami i oblewala nas ta woda przez jakies 5 min. Nastepnie nalozyla papke z maki i miodu no i zaczely wychodzic. Naprawde wygladalo to jak robaki. Moja mama pracuje w laboratorium analitycznym i ma dostep do dobrego mikroskopu. Wzielam kilka "robakow" do fiolki, ktora sobie przygotowalam wczesniej, a tak przy okazji jak wyciagnelam fiolke, to znachorce mina zrzedla i juz nie byla taka mila... Szybko zakonczyla swoj "zabieg" zaplacilysmy jej pieniadze i pojechalysmy do domu ciagle nie bedac pewne czy to sa robali (bo dlaczego sie nie ruszaly) choc wygladaly jak takie szare skrecone zelowate twory. Mama sprawdzila pod mikroskopem, okazaly sie ciastem z wlosem w srodku. Sama nie moge sie sobie nadziwic, ze sie na to nabralam. Zeby jeszcze powtorzyc zabieg znachorki i pokazac innym czlonkom rodziny posiedzialam w wannie z tymi ziolami (ktore kupilam od tej baby za 5 zl) i nalozylam najpierw mieszanke maki i miodu no i zaczely wychodzic :-) Pozniej zmylam ta mieszanke i dalam sam miod, no bo niby jak maja na slodkie wychodzic to sam miod mialby wystarczyc a tu nic :-) Po powtornym nalozeniu maki i miody ciastowe robaki wychodza znowu.... Otoz jak juz wspomnialam jest to maka oblepiona na wlosie i pod wplywem ciepla poprostu sie ciastuje i wyglada to baaardzo realistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zwracaj uwagi na te idiotyczne, obrazliwe komentarze.Mamy 21 wiek, a oni dalej wierzą w nieomylność i uczciwość lekarzy i to właśnie śmierdzi mi ciemnogrodem. Ziołolecznictwo, urynoterapia, racjonalnie przeprowadzone posty - skuteczne metody naturalne, którymi raczą się ludzie od wielu pokoleń i żyją, co lepsze żyją zdrowo. Nie wiem jak to z tym ciastem naleśnikowym, ale slyszalam o tych kąpielach ziołowych. Osoba która je stosowała, twierdzi, że robaki wychodziły jej przez skórę już podczas drugiej czy trzeciej kąpieli. Sama chce coś takiego u siebie wypróbować z racji zaawansowanej choroby pasożytniczej. Taka mieszanka kosztuje ok. 15 zł i jest do nabycia w sklepach zielarskich. Możesz dodatkowo stosować czosnek, cebule , aloes, La pacho - to wszystko działa przeciwgrzybiczo i dziecku chyba nie zaszkodzi, ale to jednak lepiej sprawdź, bo głowy sobie nie dam uciąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalamadrala poważnie? Więc ta metoda naturalna jest w takim razie picem na wodę, a szkoda....Jestem zwolenniczką metod naturalnych, ale jednak wiele jest oszukanych , niestety, tak jak wiele metod lekarskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalamadrala
Dama z cygarem, ja tez wierze w ziololecznictwo, zdrowe odzywianie,masaze itp. sama pracowalam przez kilka lat jako specjalista odzywiania i trener osobisty. Pojechalam do tej babki, by sama sie przekonac bo w internecie jest duzo artykulow i dyskusji na ten temat. Ale tak jak napisalam, niestety w tym przypadku jest to nieprawda. Szukalam nawet na zagranicznych forach, co jak co ale jezeli jest to prawda to w stanach ktos by o tym pisal, a tu nic... tylko w Polsce... Dodam, ze te ciastowe robaki naprawde mnie przestraszyly jak zaczely wychodzic. Skora najpierw zrobila sie szorstka i za pare sekund one sie wydluzaly i wychodzily przez skore, kobieta nawet wziela maly nozyk i ciagnela je jak takie gumki z mojej skore. Ale nie wiem jak mam wam dziewczyny to udowodnic, nie potrafie musicie mi uwierzyc na slowo, ze moja mama sprawdzila je pod mikroskopem. To ciasto zwykle z wloskiem cieniutkim w srodku. Poprostu ta maka oblepia sie jakos dookola i jak kolostym ruchem reki przejedziesz po rozgrzanej skorze to one jakos oblepiaja sie tam i ciastuja a to co sie wyciaga spod skory to poprostu malutki wlosek z ta maka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalamadrala
zreszta wez sobie make i miod nawet dzisiaj, zmieszaj z niewielka iloscia wody, rozgrzej sie w wannie, polez z plecami pod woda z 15 minut (nie trzeba zadnych ziol, jestem tego pewna), naloz papke zacznij kolistymi ruchami przejezdzac po szyi, plecach, ramionach a wyjda. Nie boj sie tylko tego "czegos" rozciagnij to, przyjzyj sie dokladnie a bedzie w srodku wlosek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary k
zastosuj vernikadis jest najlepszy na wszelkie pasozyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciemnogród i ciemnogłowie to akurat wyłania się z twojego postu. Jakim to trzeba być prostym i żałosnym człowieczkiem aby być autorem tego postu...Biedactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam "doniesienia" o tych "robaczkach" wyłażących przez skórę. Dziwne, ze nigdy, przenigdy toto sie nie ruszało. Robak powinien, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama karooolki
Ona się darła nie dlatego,że ją bolało czy piekło tylko dlatego,że nie chciała lewatywy,starszy syn leżał spokojnie. A lewatywę z czosnku poleciła mi sąsiadka,pielęgniarka . I lewatywa była naprawdę skuteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jednak wyłażą
Na sam miód też wychodzą takie jakby wągry, niektóre ciemne niektóre nie. Pod palcami czuje się grudki, pomimo, że miód dokładnie wypłukany.....Tak więc opcja że to mąka wokół włosa odpada. Ja już po kilku zabiegach na córce, ciągle wyłażą to nie-wiadomo-co, ciągle w innych miejscach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×