Nie wierze kobietom

Czy to, że jakaś tam koleżanka pisuje do zajętego faceta, to faktycznie nic złego?

I nie jest to pisanie raz na jakiś czas... Mniemam iż jest to pare razy w tygodniu:(

zalezy co tam wypisuje??jesli robi jakies podchody do niego to nie najlepiej o niej swiadczy

Ja także :) Kobiety są podstępne i wyrachowane. Nie patrza na nic. Zajęty, żonaty, nie ważne. Kiedyś swoim koleżankom ufałam na 100% i chociaż żadna z nich nie zrobiła nic złego to już nie mam tyle zaufania. Tyle się naoglądałam, nasłuchałam i naczytałam że wystarczy mi tego. Znajome "biją" sie o facetów. To chore. A faceci? Swoją drogą....im też nie wolno ufać do końca :p

Kiedyś widziałam tekstu typu: Dzień dobry..jak mija dzionek... itd... To koleżanka mojego faceta z osiedla(teraz mieszkamy razem u mnie), i swojego czasu pracowała w firmie z moim facetem. On ma u mnie ograniczone zaufanie, bo w tajemnicy przede mna był z nią pare lat temu w kinie(kiedy dowiedziałam sie o tym, tłumaczył sie ze bym sie denerwowała jak by mi powiedział ze ona chciala z kims isc do kina). No i od tego czasu mam na nia uczulenie.. Niby to nie sa smsy nie wiadomo jakie, ale tak czeste sa dla mnie podejrzane.. I nie wiem czy przesadzam, czy faktycznie coś jest nie tak:(

Kiedy mówie o moich odczuciach on tłumaczy ze to tylko kolezanka... I nie ma jej zapisanej,to znaczy zawsze wyświetla sie ten znajomy numer... Tydzień temu, kiedy sobie siedzieliśmu przy stole, nagle wyjął telefon i zaczał coś pisac, kiedy spytałam gdzie teraz pisze, powiedział ze do kupla... I oczywiście wieczorem PODLE!!! ale po to zeby sobie udowodnic ze miałam racje, zajrzałam do telefonu..był sms od niej..wiec do niej pisal... Kiedy nastepnego dnia przyznałam sie co zrobiłam, mówiac ze chciałam tylko upewnic sie miałam racje i okazało sie ze miałam racje, to przepraszał mnie ze sklamał, potem kupil kwiaty... Wiem ze sie nie spotykaja... Z regóły nie włóczy sie nigdzie, chyba ze z kumplami(których znam), zawsze wiem gdzie jest..ale zawsze jest to ALE..:(

zadzwon do niej i wyjasnij sobie z nia pewne kwestie powiedz jej ze nie podoba ci sie to ze tak czesto do niego pisze itd a najlepieuj zapytaj jej czy to ze pisze wiaze sie z tym ze chcialaby byc z nim!i jeszcze zapytaj czy jej byloby milo gdyby jakas dziewczyna wypisywala do jej faceta

jedna czesc mnie mówi ze przesadzam, ze nie ma przeciez tylu kolezanek, niech sobie czasem z nia popisze, ale wiem właśnie jakie są kobiety.. Po cholere ona do niego pisze... Sama faceta nie ma... Az tak jej sie nudzi???? Wiec druga strona mnie Jej nie ufa... Wkurza mnie kiedy przy mnie do siebie pisza... Ja tez mam kumpla, który do mnie pisze..często, bo wiem ze mu sie podobam, ale On wie i ja wiem ze kocham swojego faceta i tyle ze sobie popisze... I nie mam przed swoim niczego do ukrycia..

nie przesadzasz!!!!!!!wrecz zbyt lajtowo podchodzisz do tego ja bym byla mega wkur........

Myslałam zeby tak zrobic...ale jeśli ona powiedziałaby o naszej rozmowie mojemu facetowi, wiem ze miałam przerąbane... To swojego rodzaju obciach...

miało byc...miałabym przerabane...

przeciez nie musisz dzwonic i wyzywac na nia po prostu zadzwon i powiedz ze cie to nurtuje dlaczego tak czesto ona pisze itd przeciez jestes jego dziewczyna wiec masz prawo wiedziec o co chodzi

nie dzwoń do tej laski. Takie sprawy powinien załatwić twój facet. Nie ma w tym nic złego jeśli się z kimś smsuje ale jeśli się ściemnia to już inna sprawa. Pogadaj z facetem i zapytaj o co chodzi.

mialam kiedys taka sytuacje tylk oze o wiele gorsza bo przeczytalam smsa od sasiadki mojego wtedy chlopaka i ona pisala do niego ze chciala by sie tulic do niego itd!wiec ja z nia pogadalam ale nie w mily sposob!dziewczyny sa podle tym bardziej ze ona mnie znala bo bylam z tym facetem kilka lat!zawsze mila byla dla mnie a tu taklie cos!mam nadzieje ze jej sie tez cos takiego przydazy kiedys!!!!

a jesli to faktycznie tylko kumpela... wyjde na idiotke... na zazdrosna idiotke... Która krótko trzyma swojego faceta i wkurza sie o smsy... To moze nie jej wina ze on nie powiedział mi o kinie... i co mam jej powiedziec? ze przez to jej nie ufam? powie ze to nie jej wina... Juz głupieje... naprawde nie wiem co robic...

jesli nie chcesz do niej dzwonic to pogadaj z facetem ze czujesz sie niepewnie w takiej sytuacji i ze ci sie to nie podoba jesli mu zalezy na tobie to powinien to zrozumiec bo w koncu on chyba tez bylby zazdrosny jesli do ciebie by jakis kolega tak czesto pisal

dokładnie - możesz wyjść na mega zazdrośnicę. Spalisz się w oczach faceta bo tamta nie omieszka go o rozmowie poinformować. Załatw te sprawę z facetem bo to on tu jest winien. On pisze i odpisuje.

Teraz czasem biore jego telefon i z odraza do siebie go przegladam... Nigdy nie bylo czegoś..no niewiem..bardzo miłego... zawsze jakies... "Miłego dzinka..." "Co porabiasz... "jakies, "oki..sory" zadnych.. buziaczki..całuski itp słodkosci.. Wiec po tym mysle ze przesadzam..ale z drugiej strony po co w ogole pisze? Jak sie wkurzam to mysle ze ja swędzi:)

Niestety kobiety potrafią być wredne i podstępne. Pogadaj o tym ze swoim facetem.

Już rozmawiałam.. tłumaczy ze to tylko kolezanka... ze on mi nie zabrania miec kolegow... On jest typem z charakterkiem... Jest do tego mlodszy ode mnie.. I odnosze wrazenie ze gdyby mi uległ, wyszłoby ze sie mnie słucha... takie odnosze wrazenie:)

Czy mając swoich mężczyzn piszecie do kumpli z tekstami... Co słychac itd? Moze ja nie mam aż tak fajnego kolegi do którego chcialabym pisywac:) stad moja fobia:)

nie wiem moze to fobia ja tam nie wierze w przyjazn faceta i kobiety bo to predzej czy pozniej skonczy sie np lozkiem!kobieta nie pisze do faceta jak do kumpelki tylko jak do potencjalnego faceta

mam takiego kolegę z czasów jeszcze prehistorycznych to znaczy przed nadejściem ery mojego faceta. On żonaty i w tym momencie to już nie moi a nasi znajomi. Moje intencje były zawsze czyste. Laska pisze sobie z facetem ale to w jego gestii leży takie załatwienie sprawy aby Cię zadowolić. Albo niech przestanie pisac albo powie co to za forma koleżeństwa

No zawsze mówi ze to kolezanka..najnormalniejsza w swiecie, a jak mi nie mówi o czymś związanym z nia, to tylko dlatego zebym mu nie robiła takich włśnie wywodów i moralnych gadanin...