Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

Gość qserra
Ja tak nie sądzę. Sam temat dyskusji sugeruje, że dziewczyny, które starają się zajść lub podejrzewają, że mogły zafasolkować chcą zasięgnąć informacji od dziewczyn, które były lub są w ciąży. Nie ma to nic wspólnego z chwaleniem się swoim stanem. Chodzi o wymianę doświadczeń, uzyskanie porady, podzielenie się swoimi obserwacjami i wrażeniami. Nikt tu nie dyskryminuje dziewczyn, które nie są w ciąży ani nawet tych, które nie chcą w niej aktualnie być i piszą o swoich obawach. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa31
W sumie ja też jestem zdania jak koleżanka powyżej. Ten wątek jest o implantacji zarodka i dla staraczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qserra
Aha, zapomniałam dodać, że jeśli cofniesz się kilka stron wstecz tej dyskusji, to zobaczysz, że część tych dziewczyn, które teraz piszą o swoich pierwszych ciążowych objawach jeszcze niedawno były na etapie rozczarowania z powodu negatywnych testów. Więc pisanie, że ciągle piszemy o swojej ciąży jest niezgodne z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qserra
Nowa31, czyli uważasz że o implantacji zarodka powinny wypowiadać się tylko dziewczyny, które jeszcze nie zaszły, tak? Dla mnie to trochę dziwne, bo ja zaczynając pisać posty na tym forum miałam nadzieję, że poza dziewczynami które są na podobnym etapie jak ja, znajdą się tu też takie, które tej implantacji już doświadczyły i podzielą się swoimi spostrzeżeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
Może i temat troszkę odbiegł od przewodniego, ale jakby nie było implantacja wiąże się z ciążą więc naturalną sprawą jest rozwijanie tematu. Nie widzę w tym nic niewłaściwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionafiona246
ale nikt Wam nie kaze całkiem odchodzic z tego topiku, i zgadzam sie że dziewczyny pytają te ktore były w ciązy jak to wygląda, ale troszke przesadzacie, bo mimo że dziewczyny cieszą sie Waszym szczęściem i ja tez, to moze im być poprstu przykro ciągle czytajac o zachciankach i o tym całym szczęsciu bo one ciągle na to czekają, to jest natura i oczywiscie zadna wprost Wam tego nie powie, ale podejrzewam że mają nadzieje że domyślicie sie same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qserra całkowicie się z Tobą zgadzam. Poza tym nasze forum ma także bardzo cenną atmosferę przyjaźni i pewnie dlatego wszystkie tu wracamy, bo każdy znajduje swoje miejsce i nie musi się zastanawiać czy jest to właściwe. Moim zdaniem tutaj są nawiązane relacje - dlatego nie szukamy forum "od poronienia", "od ciąży" (przepraszam, że tak to nazwę instrumentalnie) tylko miejsca, gdzie można porozmawiać z osobami na każdy z tematów. Zupełnie jak w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qserra
Ja nadal kibicuję dziewczynom, które na dniach będą testować i z niecierpliwością czekam na wieści od nich, tak jak wiele koleżanek stąd czekało na informacje ode mnie i dawało mi zastrzyk pozytywnego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionafiona246
ale ja sie z Wami zgadzam ze mozna porozmawiac na kazdy temat ale nie zauwazyłyście że od kilku stron piszecie o zachciankach o spaniu itd, dziewczyny chcialy sie w pewnym momencie przebić z innym tematem ale sie nie dało, zwróććie na to uwage, i nie neguje tego że dziewczyny jak najbardziej chcą wiedziec jak wizyta u lekarza, i jak sie rozwiaja dzieciątko, ale troche poszalałyście, i pomyślcie dlaczego zamilkły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionafiona246
zastrzyk pozytywnego myślenia to one dostały jak sie dowiedziały o waszych ciązach, ze sie da, że można, że trzeba działać, że każdej sie wkońcu uda, ale w pewnym momencie te Wasze rozmowy zrobily sie dla nich dołujące, przynajmniej moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt jest taki,ze juz coraz wiecej tu zafasolkowanych i bedzie ich oby wiecej niz tych starajacych ale taka kolej rzeczy...ja osobiscie mniej sie udzielam,bo od pewnego czasu implantacja mnie bezposrednio nie dotyczy,ale ciesze sie jak dziewczyny widza te dwie kreski,tak jak reszta sie cieszy z kazdego innego przypadku.ta ktora chce tu zostaje,i chyba nie pozostaje bez odzewu gdy potrzebuje jakiejs porady niezaleznie czy jest w ciazy czy dopiero sie stara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Fiona, bez urazy...ale nie widywalam Cie tutaj wczesniej i o tym czy mozemy tutaj pisac czy nie, decyduja stale forumowiczki.Mysle, ze zaprzyjaznilysmy sie na tyle ze nie beda mialy problemu z powiedzeniem nam ,ze robimy cos nie tak... Ponadto tak, jak zauwazyla chyba qserra - my jeszcze jakis tydzien temu tez bylysmy tymi ktore staraly sie z calych sil zajsc w ciaze i przezywaly swoje porazki...Gdybys dokladniej czytala to forum to wiedzialabys ze poruszane sa tu najrozniejsze tematy...poczawszy od staran o malenstwo przez problemy z praca, zyciem osobistym a konczac na zwyklym przeziebieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionafiona246
no ale ja nie mówie że nie da sie porozmawiac na inne tematy ale chciałam Wam zwrócic uwage na te ostatnie dni że troszke przesadzacie i tyle, nie musicie sie tak denerwować odrazu Justyneczko cięzarnych przybywa ale i starajacych sie nie ubywa bo co chwile przychodzi ktos nowy, chocilo mi o to zeby zaciązone trosze miały taktu, chociaż wiem że trudno w takim szczęściu ktore je spotkało a nie odzywałam sie bo dopiero zaczynam i wszystkie pytania które mogłabym zadać zostały zadane wiec czerpie z Waszych postów wiedze, ale pomyślałam że może podziele sie tym spostrzeżeniem z Wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
Dziewczynki obawiam sie ze odpadne przed terminem testowania. Mam takie skucze brzucha ze szok. Czuje jakbym lada moment miala dostac @ Buuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qserra nie usuną Cię hehe to chyba chodzi tylko o ten post ze niby zgłosiłam do usunięcia, przepraszam ale tak to jest z tymi telefonami :P ale widze wywiązala sie dyskusja i moze cos w tym jest, tak jak mowi pełna nadziei forum troszke odbieglo od tematu no ale jakby nie bylo to implantacja wiąze sie z ciąża :D :D :D aczykolwiek jak mam byc szczera to zrobilo mi sie żal jak pisałyście o tych mdłościach, ale tylko dlatego że tak dlugo czekam zeby sie tak poczuc jak Wy teraz, i ile jeszcze czasu zanim wkoncu mi sie uda :( ale oczywiście zycze Wam jak najlepiej i ciesze sie razem z Wami :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qserra
Pelna nadziei, dopóki nie dostaniesz @ wszystko jest możliwe. Ile jeszcze Ci zostało do @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pełna nadzi póki nie ma @ jest nadzieja :) a słyszalam ze skurcze niektore dziewczyny miewaly we wczesniej ciazy i to przed terminem @.... Nadzieja umiera ostatnia :) 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Nikt sie nie denerwuje,Pozatym ja mysle ze rozmowy o naszych objawach tez sa wazne i moga byc przydatne dla aktualnych staraczek. Ja bardzo chetnie starajac sie o dziecko czytywalam wypowiedzi Iczozord ktora pisala o tym co ijak w pierwszych dniach ciazy.Byly one dla mnie pomocne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
Qserra. Jezeli brac pod uwage ostatnie przesuniecie w cyklu to powinnam dostac 10.11 jezeli jak zwykle to 14.11 Jeszcze troszke czasu jest. Te skurcze pozbawiaja mnie nadziei :( A to ze czasem robi sie nam staraczkom smutno to normalne. Cieszymy sie szczesciem ciezarowek i te nasze smutki zostana wynagrodzone jak dolaczymy do grona zafasolkowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Nikt sie nie denerwuje,Pozatym ja mysle ze rozmowy o naszych objawach tez sa wazne i moga byc przydatne dla aktualnych staraczek. Ja bardzo chetnie starajac sie o dziecko czytywalam wypowiedzi Iczozord ktora pisala o tym co ijak w pierwszych dniach ciazy.Byly one dla mnie pomocne....czulam lekkie uklucie zazdrosci ale tez bardzo cieszylam sie Jej szczesciem. I bylam ciekawa co dzieje sie z nia z kazdym kolejnym dniem, tygodniem ciazy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Pelna nadziei Ty sie nic skurczami nie przejmuj...Ja tez je mialam i bylam pewna ze na mur beton miesiaczka przyjdzie... Zreszta nawet kiedy juz zrobilam test i byl on pozytywny to te skurcze utrzymywaly sie jeszcze pare dni:) Takze glowa do gory:) Trzymam kciukasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionafiona246
Beatrice akurat iczozord pisała i nadal pisze bardzo taktownie o swoich objawach i zachciankach, a pozatym ma dla kazdej dobre słowo i każda podejrzewam z utęsknieniem czeka na wpis od iczozord

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qserra
Pełna nadziei, w moim przypadku miałam ból podbrzusza jak na @ przed terminem i kilka dni po i teraz w ciągu dnia też mi się zdarza, więc chyba nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to słyszałam ze sie więzadła rozciagają czy cos, i to wiadomo musi troszke bolec, nie kazdą, ale tak jak dziewczyny piszą zdarza sie wiec pełna nadziei nie przejmuj sie , póki nie ma @ jest nadzieja:) akurat tutaj z fiona sie zgodze ze iczozord to wspaniala osoba i mam nadzieje ze juz niedlugo doczekam sie babeczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pełna Nadziei, ja miałam ciągle takie ćmienie w dole brzucha jak na zaczynającą się @, która... nie nadeszła. Nie wiem co Twój ginekolog na to, ale rozważyłabym no-spę. Ja teraz mam brać 3xdziennie i szczerze powiedziawszy jak przestaje działać od razu czuję - chyba nigdy tyle chemii w siebie nie wrzuciłam, co teraz. Zazwyczaj przy @miałam 2 dni na nospie bo nie wytrzymywałam tego rwącego bólu. Więc uszy do góry :) Powiem Wam, że mnie też po poronieniu było przykro, szczególnie gdy nie widziałam efektów przez 2 miesiące (a wariowałam osro na tym punkcie) i dlatego w pewnym momencie przestałam się udzielać,żeby złapać dystans. Choć mimo wszystko wracałam i podczytywałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angia
ja w sumie zgadzam się z fioną i ja właśnie tak się poczułam jak ona napisała. Z całego serca życze wam zdrowia i waszym maluszkom i ciesze się waszym szczęściem ale temat odbiegł i tak jak widze blondyneczka już tu długo jest i nie dziwie się ze jej sie przykro zrobiło mi też i jak was czytałam te wszystkie strony to chciałam dołączyć a jak dołączyłam to poczułam się odepchnięta trochę z u wagi na wasze ciąże bo to się stał w zasadzie głowny temat forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ja Blondyneczka przypomnialas mi o babeczkach Iczozord, a dzis cos slodkiego za mna chodzi od rana:-) Pelna nadziei a moze ktos sie u Ciebie lokuje i dlatego te skurcze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z drugiej strony nie widze problemu nikt nikomu nie karze czytac jak nie chce. Jesli ktos ma pytania dotyczące implanatacji to tu pomagamy. Mi osobiscie nie przeszkadza rozmowa o ciazach dziewczyn.Nie rozumiem tez dziewczyn ktore sie nigdy nie udzialaly i sa nowe ze im nie odpowiada to czy tamto. Same nawet nie zaczely tematu implanatacji a maja pretensje do innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionafiona246
czylo trafiłam w samo sedno, niektore dziewczyny są z Wami od poczatku dlatego nie chciały Wam tego pisac, a ja Was tylko czytam wiec pomyslałam że Wam zwróce uwage bo topik jest super, i mam nadzieje że dziewczyny powracają a topik wróci na właściwe tory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu to juz niedlugo bo z tego co zarejestrowalam to 10tydzien jest , wiec jeszcze chwile i pomęczymy ją o te babeczki :D wkoncu obiecala :P aga no kazdy może pisac co chce tym bardziej ze ona nikogo nie obraza, a pozatym to są dziewczyny ktorym takie pisanie dziewczyn zafasolkowanych nie przeszkadza a sa takie u których wzbudza to smutek i wcale nie oznacza ze nie zycza dobrze mamusiom:D bo mi tez zrobilo sie smutno, ale ja jestem nadwrazliwa, i to moze dlatego ale zżyłam sie z dziewczynami i nigdzie sie nie wybieram :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×