Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Baletka Pełna nadziei Evi jeszcze tylko 4.3.2.1 i 10-ty i powinno się wyjaśnić

Nawet jakos nie mam checi dzis za test zlapac. Cierpliwie czekam do 10. Kurcze dziewczyny nie wiem juz sama czy kiedys tak mialam czy nie. Takie bole to miewam dzien przed @ A moze ta wredna @ juz do mnie kroczy i daje o sobie znac. Ehh no nic. Calineczko, Evi jeszcze troszke. Moj malzonek twierdzi ze to moze bol od kregoslupa. Heh rozbawil mnie :D

Baletka tak jak piszesz. Ktos mnie szpileczka od srodka kluje a pozniej skurcz jeden wielki i trzyma sie kilka kilkanascie minut i wszystko ustaje. OCB???

Blondyneczko to fakt. Nadzieja umiera ostatnia. Jeszcze odrobinka sie we mnie tli. No nic to nie zmieni. Co ma byc to bedzie. Tak to jest zaprogramowane :)

Nie chciałam cie przestraszyć przykro mi ale moze n8c się nie stało bądź dobrej myśli. A tak z innej beczki czy któraś miała plamienie implantacyjne z przerwami ? Musze się też przyznać zrobiłam dziś test oczywiści e jedna kreska ale pocieszam się że może za szybko bo to dopiero 24 dc choć tracę nadzieję

dzięki dziewczyny za odpowiedź! Normalnie bym poleciała wróciła i zrobiła test ale przed ostatnim poronieniem tez lecislam i teraz sie obawiam czy lot nie miał wpływu... Kurczę przez tyle miesięcy w domu i nic sie nie działo a teraz przed samym lotem mam małe przeczucia ze mogło sie udać:) trochę kłuje mnie w jajnikach tylko piersi nic:) a przy pierwszej ciazy to miałam dużo większe i bolace jeszcze przed @:)

Caroline88 doszukuje sie objawow @ bo dokladnie takie są i wciąż tylko porażki więc chyba taki we mnie mechanizm obronny antyzałamaniowy (lepiej nastawić sie na najgosze) heh ;) A Ty jak sie czujesz? Moja kolezanka tez skarzyla sie na skurcze typowo okresowe jak juz wiedziala o ciazy.

Pełna nadziei ja tez za pierwszym razem czułam takie bąble, nie burczenie czy takie zwykle przelewanie w brzuchu jak po jedzeniu:) tylko takie jakby ktoś wsadził słomke do kubeczka z napojem i dmuchał :D baaardzo bulgotalo wiec to pewnie dobry znak!:)

Nitka25 ja czuję jakby powietrze się gdzieś tam przemieszczało, zabąbluje i spokoj. Co jakis czas tak polata. Nie wiem. Nie chce juz myslec ale nie udaje mi sie. Czuje to puki co tylko z lewej str.jakby od lewego jajnika

Ja tez czułam tylko z jednej strony, u mnie prawa królowała:) bedzie dobrze!

Hej dziewczyny - ja nie miałam jeszcze in vitro - jestem w cyklu poprzedzającym... i tak sie właśnie zastanawiam, czy przypadkiem nie było tak, że po 6 latach starań zaświeciło światełko w tunelu (in vitro to dla mnie duża szansa) więc teraz w tym miesiącu - tuż przed stymulacją odpuściliśmy "intensywne starania" i może się udało... nadzieja jest wielka, co do objawów to miewam nieziemskie mdłości rano, ale nie wiązałam tego z ciążą, tydzień temu miałam taka zgage, że spać nie mogłam i to chyba tyle na ten moment. Najbardziej zastanowiło mnie to krwawienie, nigdy takiego nie miałam.... - bywały plamienia przed miesiaczką ale brunatne i zaraz potem rozkręcała się @. A teraz wieczorem - jeden raz i cisza... jeżeli @ sie nie rozkręci to zatestuję w weekend....

Nusia, Pełna nadziei, calineczka - trzymam kciuki !!! bardzo mocno! Ja czekam zniecierpliwiona na wyniki tsh i hcg. Ale pewnie przyjdą wieczorem... :(

Niusia testuj:-) ja na Twoim miejscu pewnie dawno siegnelabym po test:-)

Baletka daj znac jak wyniki:-)

Już tyle razy robiłam sobie nadzieję i tyle testów pokazało 1 kreskę, że nie mam odwagi... - odczuwam lekkie bóle podbrzusza, ale to tylko takie gilgotanie, które występuje przy większym wysiłku - jednak niekiedy wydaje mi się, ze @ nadchodzi. Biegam co chwila do łazienki, sprawdzać, ale czyściutko. Narazie niedowierzam, że mogłoby się udać, a zresztą wydaje mi się, że 27dc to na plamienie implantacyjne troche za późno, zwłaszcza, że owulacja była w 14dc (potwierdzona na usg).... Trzymam za Was wszystkie kciuki i mam nadzieję, że marzenia się spełniają....

mnie rwą jajniki jak na @.... dla mnie to i tak był by sukces bo chyba z 1,5 roku temu miałam samoistny @ wiadomo wolała bym 2 kreski ale cóż.... jutro wyniki badań i zobaczymy są wogóle są dobre.... jak nie będzie @ to 10 startujemy dziewczynki hihi

Dziewczyny, na chacie w Medicover podali mi wynik... tsh 9,2 :(((((((((( to jest jakaś masakra.... :((

Dziewczyny, na chacie w Medicover podali mi wynik... tsh 9,2 :(((((((((( to jest jakaś masakra.... :((

Dziewczyny, na chacie w Medicover podali mi wynik... tsh 9,2 :(((((((((( to jest jakaś masakra.... :((

Baletka to troszke za duzo , dzwonilas do lekarza? bo chyba cos powinnas łykac na to ... tylko nie stresuj sie, bedzie dobrze

Blondyneczka - dużo za dużo :( Kazali mi zwiększyć dawkę. Ogólnie to tak: lipiec tsh 5 i dawkę 50 połowa sierpnia 0,13 i dawka 37,5 połowa września 7,28 i dawka 50 dzisiaj 9,2 zmiana dawki na 75 Miałam lekarza na chacie - mój lekarz jest dopiero w sobotę 15.11. Och mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze....

Baletka Twoj organizm reaguje na te dawki wiec napewno będzie wszystko dobrze, 3maj sie Kochana i myśl pozytywnie

Dzięki blondyneczka - staram się, choć to nie jest łatwe.

Baletka TSH tak zwroslo ale leki na pewno je zbija. Wazne zebys brala tabletki zawsze o tej samej porze (o ile juz tego nie robisz?) Jesli jestes pod opieka lekarza bedzie ok.

Evi mamy te same objawy. Heh ciekawe co z tego będzie. Pewnie meeega @ Ja sie poddaje... Baletko glowka go gory. Wezmiesz leki i bedzie dobrze. Zobaczysz!

Helołsik! Nie było mnie 1 dzień i znów zaległości... Wybaczcie ale nie mam czasu ani siły ( :((( aż głupio) czytać od deski do deski więc tylko "przeleciałam" :P i już jestem z Wami! x x x Taaaak już się szykuję na babeczkowe party :P Proszę się przygotować na skok cukru we krwi i endorfin (moj***abeczki sa naprawdę boskieee :P) a do tego duży zastrzyk ciążowych hormonów :P W sb zaczynam 11 tydzień, chciałabym spokojnie poczekać do końca 14stego więc w grudniu biorę się za wysyłanie :) Możecie już mi słać adresy (pocztwe ofkorzzz) na maila iczozord@gmail.com xx x Baletka Spokój spokój. Wiem, że się martwisz. Eh ja to się jeszcze niedawno martwiłam za każdym razem jak mi temp spadła poniżej 37...:/ I już myślałam, że to poronienie. Tak jak dziewczyny mówią, zwiększysz dawkę i wszystko będzie dobrze :) Informuj nas na bieżąco co i jak :) x x x Dziewczyny, którym jest przykro z powodu ciężarówek - wiem, sama tak miałam. Jak Oliwia pisała, że jest w ciąży to wielka radość ale i wielki żal - że to znowu nie ja. To chyba naturalne, że tak mamy. A z drugiej strony nie ma gdzie się chyba wybierać, bo gdzież się znajdziemy w przestrzeni internetowej? Ja na żadne inne forum nie mam zamiaru się przenosić, tu mi z Wami dobrze i zostaję :) Za jakiś czas (może kilkanaście lub kilkadziesiąt mc:P) Znów będę przecież staraczką :) I to starym wyjadaczem na dodatek :) Koleżankom opowiadam o tym forum jakie jest fajne! I faktycznie to chyba rzadkość, że jest u nas tyle życzliwości i zwykłego czystego wsparcia. Musimy pielęgnować to, co mamy :) x x x jutro już siedzę w domu wiec śledzę Was od rana :)

Hej Baletka a tak na rozluźnienie - ja czytam i czytam czemu Ty masz Medicover i lekarza na chacie :P (w sensie na chacie przez ce cha :P) I dopiero potem mi lampka zabłysnęła :P Ehhh mózg mi się kurczy, mój mąż ma rację ;p

iczozord wlasnie mialam pisac żebys do tych babeczek dodala duzo hormonów ciązowych :D a co do smutku i żalu to kazda z nas wie jak jest, wiec nie ma o czym dyskutowac:) najwazniejsze ze mamy siebie i to forum:) i tak nie skromnie powiem ze licze na tą babeczke od Ciebie ze wzgledyu na te hormony :D wiec skrobne Ci maila, bo potem moge zapomniec :) a jak sie tak wogole czujesz Kochana? ;)

Hehe iczozord chyba ja tez dopiero zakumałam :D dobre!

Hehe Blondyneczka ja myślę, że te babeczki mogą pomóc :D Czuję się dobrze :) Tylko śpiąca :P Ale nie cały czas, a generalnie lubię spać więc nie postrzegam tego jako wadę. Tylko taką mam dziwną rzecz, że nie mam mdłości tylko jak patrze np na obiad który mam zrobić to myślę: fuj. A jak go jem to już: mniam :P x x x wiecie jeszcze sobie tak pomyślałam, bo ktoś wcześniej pisał, że się czuł zignorowany na forum bo była inna dyskusja. Chyba się tego nie da uniknąć. Trudno odpisywać na każdy post w sumie. Ja często nie piszę nic jak nie mam o tym pojęcia a tu czasem pojawiają się dość zaawansowane pytania. A czasem nie ma nas przez kilka ładnych stron bo po prostu nie wchodzimy na forum. Myślę, że taki milczenie nigdy nie jest ignorowaniem. Nie mam wątpliwości, że każda z nas tu chętnie pomoże i doradzi, jeśli tylko potrafi :)