Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość modliszka90

TERMIN LIPIEC 2011

Polecane posty

nifka robisz sama obiadki dla malego? jesli tak to powiedz mi robisz na jeden dzien czy na dwa? bo ja dzis robie jarzynowa i zastanawiam sie czy moge to zrobic na dwa dni. Acha i czy wiecie czy mozna mrozic takie zupki a pozniej wyjmowac codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia robie codziennie nowe, ale moja kolezanka robiła raz na dwa dni i nic malej nie było, a porcje na ten drugi dzien trzymala zamknietą w lodówce - ale ja sie jednak troche boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jednak zrobilam porcje na dwa dni, deserki jest latwiej robic codziennie a taka zupke czy obiadek to jednak nie chce mi sie codziennie wlaczac parowara:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia to zupke tzn produkty na zupke robisz tez w parowarze? ja marchew ziemniaki gotuje po prostu,,,jeden garnek wiecej podczas gotowania oiadu, chociaz jak wróce do pracy nie wiem cz nie bede tez robic raz na dwa dni. kiedy bedziecie wprowadzac mieso i jakie to bedzie? i z czego robicie papki? z jakich warzywek/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz dzień wygląda tak mniej więcej: 6:00- pobudka 8:00- cyc, drzemka 30-40 min. 11:00 cyc, drzemka 30-40 min. 12:30- zupa, jak chce to na dokładkę cyc 13:00- spacer (codziennie!), drzemka 60-90 min. 15:00- cyc 17:00- deserek, drzemka 30-40 min. 19:00- kąpiel, cyc 23:00- pierwsza pobudka na cyca i potem to już na żądanie, średnio dwa-trzy razy w ciągu nocy. Zupę robię na cielęcinie ( marchewka, seler, pietruszka, ziemniak) na dwa dni. Deserki daję: jabłko i banana ze słoiczków. Gruszkę próbowałam, ale mój Igor ma po niej zatwardzenia. Do picia mu czasem daję herbatkę malinową i wprowadziłam od czasu do czasu kaszkę Sinlac ( dla dzieci ze skazą). Daję mu też już chrupki kukurydziane. Jak je widzi, to się aż trzęsie z radości he he. Głownie dostaje cycka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak produkty do zupki robie w parowarze tak jak owoce. jest mi tak wygodniej. A zupki robie z marchewki, pietruszki, selera i ziemniaka. Po nowym roku wprowadze królika ma mi zalatwic przyjaciółka ze wsi. Nie wiem jeszcze sama jak. mi pedriatra mowila zeby najpierw do warzyw dodac wywar z miesa a po kilku dniach jak nic sie nie bedzie dzialo to dawac miesko. Dziś nasz dzień wygladal calkiem dobrze, maly jadl nie mega duzo ale w granicach 120ml. acha i ja daje kaszki. Rano dawalam z bobowity bananowa przygotowanej na moim mleku a teraz wiczorem kleik ryzowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kate a te chrupki gdzie kupujesz są to jakieś specjalne? Ja sie też zastanawiam czy nie zamrażać obiadków i wyciągać codzinnie inny. Ale nie wiem czy można, wie ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, chrupki zwykłe kukurydziane. Tylko muszę go pilnować jak je, bo chce całe wsadzać do buzi he he. Co do mrożenia to nie wiem, ale ja wolę gotować np. na dwa dni. Porcję na nast. dzień wsadzam do lodówki. Mrożę jedynie moje mleko z cycuchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) nie pisze zbyt wiele bo nie mam ostatnio na to czasu, a jak juz go znajde to co napisalam po kliknieciu "wyslij wiadomosc" znika :/ a co u nas... hmmm... przygotowania do swiat:) choinka juz ubrana jest i podziwiana przez oliwcie. moglaby tak siedziec i patrzec sie na nia caly czas zwlaszcza jak swieca sie swiatelka ;P hehe dobrze ze bombki mamy plastikowe juz juz bysmy sie paru pozbyli hehe... ostatnio mialam ciezkie dni z mala poniewaz nie chciala wogule jesc, placz, marudzenie, krecenie glowa, poprostu masakra.cale szczescie ze juz to minelo. Oliwcia juz siedzi sama bez podparcia, jeszcze tylko od czasu do czasu sie przewraca na bok ale to juz rzadkosc. caly czas gada i gada jakby nie umiala przestac, buzia sie jej nie zamyka, zrobila sie z niej wstydnisia, bo gdy przyjdzie ktos do nas i cos do niej mowi i zaczepia ja, to jesli jest u nas na rekach to automatycznie sie wtula i chowa glowe, a jak nie to odwraca glowe w bok albo chowa ja do dolu z usmiechem na twarzy heh.. Tez daje chrupki kukurydziane takie zwylke tylko ze te duze paleczki, ale obserwuje ja bo tak to ciamka ze szybko mieknie i juz raz sie krztusila. A co do naszego planu dnia to wyglada on mniej wiecej tak: 8:00-9:00 pobudka 9:00-9:30 (to zalezy jak sie obudzi) mleko 10:15 drzemka okolo 30min 11:00 obiadek 12:30-13:00 mleko 13:30 drzemka 1h lub 1,5h 15:00 deserek 16:00 mleko 17:30drzemka 30 min 19:00 kąpiel 19:30 mleko 20:00 spanie 23:00 mleko ale to juz na spiaco dostaje. w nocy sie nie budzi na jedzenie i spi do rana. oczywiscie w ciagu dnia dostaje do picia herbatke lub soczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zapomnialam, co do mieska to planuje wprowadzic w swieta pierwszy raz.zobaczymy czy bedzie jej smakowac. ale pewnie tak bo uwielbia nowosci, jak widzi lyzeczke to az sie trzesie. :P wczoraj jak dostala jabluszko z gruszka to tak jej smakowalo ze nie nadazalam nabierac a ona juz buzia otwarta i czekala. wiec sadze ze i z mieskim nie bedzie problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzicie niby każde z naszych dzieci jest w tym samym wieku, i sa niby jakiess schematy zywienia i inne a kazda z nas taki plan dnia swojego dziecka ma innny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi jak u was wyglada ekspozycja na gluten? moj pediatra mowi zebym cokolwiek z glutenem podała dopiero ko 10 m-ca ale to lekarz starej daty, a teraz podobno sie to zmieniło i powinno sie w 5-6 m-cu zrobic ta ekspozycje przyzwyczajenie na gleten? Ja zamierzam za niedługo wprowadzic gluten te 2-3 g ociupinke w postaci kaszy manny błyskawicznej, robionej na wodzie, i dodam np do jabłuszka albo zupki, Ach powiedzcie czym różni sie papka dla niemowlaka od zupki dla niemowlaka? to nie jest to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, to mój ostatni wpis na Kafeterii. Powodzenia i wszystkiego dobrego dla Was i Waszych maluchów. Jakoś nie mam ochoty na pisanie gdy co chwila ktoś się podszywa i nie potrzebnie wtrąca w dyskusje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agabell tak tu już jest niestety bywają ludzie których bawia takie rzeczy. szkoda ze już nie bedziesz wpadac, mam nadzieje ze od czasu do czasu zaglądniesz do nas:) Ja też będę wprowadzać gluten wydaje mi sie ze 10 m-c to za pozno, mam taka ksiązeczke ze szpitala i tam jak sie nie myle to jest napisane 5-6. ja bede dodawac do mleka w postaci kaszki manny ona chyba jest z nestle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, szkoda Agabell, wiesz to tak naprawde to my jesteśmy matkami i to my decydujemy o tym co jak i kiedy wprowadzic naszemu dziecku, i nikt ani nic nie powinno miec na nasze decyzje wplywu. Tu dziala tez ta nasza matczyna intuicja. Nie przejmuj sie tym podszywaniem sie, ja na twoim miejscu pisalabym dalej a my i tak bedziemy wiedziec ze jesli bedziesz zalogowana i przez dwa LL to bedziesz to ty naprawde a jesli jakis inny nick to znaczyc bedzie ze sie ktos podszywa, a uwierz tu faktycznie mozemy sobie doradzic i pomoc , w różnych sytuacjach, napisz co z tym niekapkiem, wiesz w konsekwencji o nie pisaniu decyzje podejmujesz ty, ty przynajmniej napisałas i pozegnałas sie grzecznie, agabell jak chcesz to na którejs stronie podałam mojego meila wez sobie go spisz i zagadnij do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwile:) jutro już jedziemy do domku więc życzę Wam dziewczęta Wesołych Świąt, aby były radosne i spędzone w gronie najbliższych:) Ps. znalazłam sposób na mojego niejadka:) do każdej zupki dodaje jabłko i o dziwo je:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasasasas
up ale macie kulture żadna zadnej nie złożyła życzeń.a Ty agabell nie uciekaj Twoje dziecko Twoja sprawa.Pozdrawiam,czytająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula300
Dziewczyny, ja też urodziłam w lipcu 2011. powiedzcie jak wygląda menu waszych pociech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Menu: 1.cyc na żądanie 2.zupa jarzynowa na indyku lub króliku (marchew,pietruszka,seler,ziemniak) lub jakaś zupka ze słoiczka, ale to rzadko 3.deserki ze słoika- najczęściej jabłko lub banan 4.kaszka sinlac, bo ma skazę (rzadko) 5.sok jabłkowy (dla niemowląt) 6.herbatki dla niemowląt 7.chrupki kukurydziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas to wyglada tak: 7- butelka z mlekiem + 3 lyżeczki mlecznej owsianki 10-10:30 obiadek (kurczak lub krolik z warzywami i jabłkiem wszystko robione na parze) około 13:00- mleko z kaszką ryżową bananową około 16:00 banan lub jablko z kleikiem ryżowym okolo 18:00 mleko z kaszką ryżową bananową około 1:00 mleko samo To taki nasz mniej więcej rozkład czasami jak dluzej spi to wszystko sie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beca
No właśnie, gotowanie na parze. Może polecicie mi jakiś garnek do gotowania na parze? Czy na sitku po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beca
Też jestem lipcówką 2011 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beca wiesz to juz zalezy od ciebie co wybierzesz. Raczej polecałabym specjalne parowary. Z tego co sie orintuje kosztuja w granicach 100 zł. i mozesz na nich robic wszystkie warzywa, ryby mieso i w zasadzie co chcesz, dia Ciebie i dziecka. Ja osobiscie gotuje małemu w garnuszku warzywa a w osobnym garnuszku mieso, i jest ok, potem to wszystko miksuje. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja paruje warzywa i meiso w specjalnym parowarze jest on 3 częściowy. Jak mi sie popsuł i czekałam na naprawe to parowałam tak ze wkladalam sitko do garnka i do sitka warzywa i zakryłam pokrywka i tak sie parowalo. Wygodnie jest w parowarze bo wkladasz i ci sie wszystko razem paruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beca
Ja też na razie gotuję warzywa i mięso w garnuszku (ja akurat razem) ale chyba zaopatrzę się w taki parowar. Długo musi się gotować w tym parowarze np. marchewka czy ziemniak? Ile minut? Słuchajcie, mam też taki dylemat - karmię piersią i zastanawiam się czy moje półroczne dziecko nie ma czasem za mało pokarmów stałych. Jak to u was wygląda? Zastanawiam się czy nie zredukować synkowi części posiłków mlecznych na korzyść pokarmów stałych - na razie je tylko zupkę jarzynową w porze obiadowej i czasem jakiś owoc. Poza tym tylko pierś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beca
Nifka, jeśli chodzi o warzywa, to ja zaczynałam od marchewki, potem ziemniak, pietrucha, brokuły. Teraz też dodaję do zupy jarzynowej indyka w bardzo malutkich ilościach i obowiązkowo zawsze trochę tłuszczu na lepszą przyswajalność witamin z jarzyn - masła, oliwy z oliwek albo oleju rzepakowego. Wszystko to miksuję blenderem. Tym sposobem mamy już całkiem przyzwoitą jarzynową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem Beca czy malo w zasadzie to ja tez mam ten dylemat, po niedzieli ide na szczepienie to sie lekarza zapytam co juz mozna dziecku polrocznemu wprowadzić to napisze, ja robie zupke z : ziemniaka, marchwi, selera i pietruszki, i tez dodaje ciut masła i do tego piers z indyka. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny trudno tak wprowadzic stale posilki bo wystarczy ze maly szkrab pospi dluzej rano i juz wszystko jest przesuniete. Ja mam zawsze zupke z miesem, dzis nawet dostanie rosolek z makaronem zmiksowany oczywiscie bez zadnych przypraw i zawsze staram sie dawac owoc ale nie zawsze nam to wychodzi bo tak jak pisalam jak rano pospi dluzej to brakuje mi paru godzin aby wyrobic nas plan:D a że chodzi spac kolo 19 to jednak mamy nie tak duzo czasu na caly jego jadlospis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati mati
Jak żyjecie lipcówki, jak Wasze pociechy? Szkoda, że już nie piszecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×