Moj problem dotyczy samochodu....

trabia na ciebie po naklejalas listki....Na mlodego kierowce najlatwiej zatrabic. Na tych co nie maja listkow, i samochod im zgasnie na srodku skrzyzowania nikt nie trabi. wiadomo, kazdemu moze sie zdarzyc. Przede wszystkim to pomysl ze wiekszosc poczatkujacych kierowcow czula sie kiedys tak jak ty. Ale naprawde nie ma potrzeby sie denerwowac bo niby czym? Ze kto trabi? A niech se trabi. Ze zgaslo? to co, kazdemu czasem zgasnie. Jezdzij sobie powoli i ostroznie na poczatku i faktycznie, najlepiej sie wybrac samemu, bez osoby towarzyszacej, na poczatek kiedy ruch jest maly. A idealnie byloby, gdybys sobie kupila jakiego najtanszego zloma i na nim sie uczyla - przynajmniej odejdzie ci stres ze porysujesz auto.

Dzięki :)