Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość burafurarurabulagulapulacura

PRO BLEM

Polecane posty

Gość burafurarurabulagulapulacura

Jakie to dziwne! Mój facet dzisiaj po południu wypił duży kubek czerwonej herbaty, po czym przystąpił do uważnego jedzenia listka sałaty. Ja, oburzona jego żarłoctwem, spoliczkowałam debila i przypomniałam mu, że w taki sposób nigdy nie zostanie skoczkiem narciarskim. On jak oświecony wstał od stołu i paplając obietnice, że dołoży wszelkich starań żeby zostać sportowcem i utrzymać naszą przyszłą rodzinę, potykając się o leżące buty, wyszedł na treningi. Następnie ja melancholijnym ruchem otworzyłam lodówkę, o mało się nie rozpłynęłam na widok moich ulubionych rzeczy. Wzięłam pętlę kiełbasy i zaczełam obracać ją wokół głowy tworząc fantazyjny kapelusz-helikotper-kiełbasa. Tak odziana chwyciłam sprawnie w dłoń pomidora, puściłam kapelusz prosto w owe warzywo w wyniku czego rozmaśliło sie po całej kuchni, wyglądało jak krew. Już chciałam przystąpić do drobnych poprawek keczapem, kiedy do pokoju wrócił mój żarłoczny facet mówiąc, że ktoś zerwał mój ukochany kwiat-mleczak sprzed domu. Czerwona, w furii, wybiegłam za drzwi, lecz sprawca zdawał sie już dawno uciec. I tu się pojawia problem. Jak go znaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyyyyyyyyyyy
urzekla mnie twoja historia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×