co zrobić ???? praca, doradżcie

jak to żadnej logiki?? trzeba się tylko wysilić, a myślę że każdy jeśli chodzi o pracę to w jakiś sposób kombinuję , żeby mieć lepszą, wiec dziwi mnie wasze nastawienie

ja tam Cie rozumiem :) wysylaj CV - nic nie tracisz a mozesz zyskac! i faktycznie pogadaj w obecnej pracy co to z Toba bedzie bo nie wiesz na czym stoisz czy maja w planie Ci przedluzyc jesli tak na jakich warunkach ...a to CV niech sobie u nich lezy i albo sie odezwa albo nie.

" onaaaaaaaaaaaaaaaa232323 jak to żadnej logiki?? trzeba się tylko wysilić, a myślę że każdy jeśli chodzi o pracę to w jakiś sposób kombinuję , żeby mieć lepszą, wiec dziwi mnie wasze nastawienie" a ja nie kombunuje, czasem nalezy troche pomyslec. a ja mysle ze moze bym została w starej pracy niz tak sakała z kwiatka na kwiatek co 3 miesiace bo zadne pracodawca na to dobrze nie patrzy. nie tylko kasa sie liczy. takze rozwoj w danej pracy i zaplecze socjalne. wiec mysle ze kasa nie jest głównym atutem jelsi chodzi o prace aczkolwiek wazynm. ja bym zapytała czy np. w obecnej pracy przedłuza mi umowe, na jakich warunkach a moze dałoby rade umowe o prace a nie umowe zlecenie?

no umowa o prace właśnie była tu obiecana...ale nie wiem czy już jest na to szansa..... wiesz...to nie chodzi o to ze ja będę tak non stop zmieniać, jakby w tamtej było dobrze to bym została, teraz akurat taka możliwość się trafiła dlatego się zastanawiam, a że to moja 1 praca to jeszcze błądzę i szukam najlepszego rozwiązania, w obu raczej rozwijam się tak samo

czyli konkludujac: -wysylasz CV -pytasz w obecnej pracy jaka jest Twoja przyszlosc w tej firmie (tj czy zamierzaja Ci przedluzyc umowe,na jakich warunkach) -czekasz jak sprawy sie potocza :)

no tak jeszcze z tatem pogadam... chodzi tylko o to ze jak zrezygnuje parę dni przed zakończeniem umowy tzn przed podpisaniem nowej...ehhh głupio by mi było:/ no ale cóż takie są prawa rynku

:D:D:D:D buahahaaha! co ty się martwisz rezygnacją z pracy, jeżeli nie wiesz, czy w ogóle cię na spotkanie w tej drugiej zaproszą :O Masz miesiąc doświadczenia i piszesz tak niespójnie, że wątpię, żeby sie ktokolwiek tobą zainteresował.

no jasne!! a co myslisz ze pracodawca jak traktuje pracownika? licza sie zyski i taka jest prawda...akurat pracodawca firmy bedzie myslal "jeju jak go zwolnie to bedzie mu przykro..." rob tak zeby Tobie bylo korzystniej :) tylko w razie czego musisz byc pewna ze tam Cie przyjma (jak z tej bedziesz chciala zrezygnowac)

no wiem..... póki co nie ma co gdybać, wypytam i wyśle wtedy będzie wiadomo.... może mnie w ogóle nawet na rozmowę nie zaprosza:/ ehh i będzie wszystko jasne

a teraz wybaczcie, idę sobie zasadzić ogóra między nogi, zaraz wracam :O