Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Twoja_królewna

Kwestia przyszłości w związku

Polecane posty

Jak to u Was wygląda? Czy macie już za sobą rozmowy na temat przyszłości? Czy Wasze marzenia dotyczące wspólnego życia są takie same jak partnera/ki? My po raz pierwszy tak na poważnie rozmawialiśmy na ten temat przedwczoraj. Wcześniej oczywiście tez były rozmowy, ale to były takie bardziej żarty typu 'przynajmniej raz w tyg. dam Ci tą przyjemność upieczenia dla mnie mojego ulubionego ciasta z wiśniami :D'. A teraz wkońcu mój X postanowił poważnie podejść do tematu i poruszyć temat wspólnego życia, dzieci, budowy domu itd. Wszystko pięknie, ale co do dzieci to mam odmienne zdanie :P Wczoraj przyznał, że najpierw chciałby dozbierać na działkę, potem ślub, później kredyt na dom i budowa i dopiero na końcu dziecko- jak już te ważniejsze przedsięwzięcia będziemy mieli za sobą. Ja bym jednak wolała wcześniej, bo wiadomo, że domu nie da się postawić tak od razu... moga minąć całe lata... Ale i tak się cieszę, że wkońcu zaczęliśmy coś wspólnie planować, podjęliśmy pewne decyzje, postanowiliśmy wspólnie odkładać... teraz czuję, że mamy wspólny cel, wspólne marzenia, że nasz związek ma jakąś przyszłość :) A jak to wygląda u Was? Ile czasu jesteście już w związku? Jakie macie plany, do czego wspólnie dążycie? My jesteśmy razem już ponad 4 lata. Ja mam 21 lat, X 24 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też mamy swoje plany na przyszłość (dzieci,dom itd) ale ogranicza nas sytuacja finansowa. I dopóki mój facet nie upora się ze swoimi zaciągniętymi kredytami (tj.jakieś 4 lata) to nasze plany pozostaną tylko planami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzoskwinkaa No tak ciężko jest cokolwiek planować, zwłaszcza dzieci, gdy ma się na głowie kredyty. Wkońcu utrzymanie dzieci też sporo kosztuje, a wiadomo, że rodzice zawsze chcą jak najlepiej dla maluchów, a mając zaciągnięte kredyty trudno dzieciom zapewnić dostatnie dzieciństwo. Właśnie tego się obawiam... że u nas tez tak będzie- że jak weźmiemi kredyt na budowę domu, to będziemy musieli się wstrzymać z planowaniem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak. Ja bardzo pragnę mieć dzieci, ale chce żeby miały w miarę dostatnie życie,i żeby im niczego nie brakowało, dlatego muszę zacisnąć zęby i jeszcze troszkę poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×