Wiecie czego nie rozumiem w tym waszym odchudzaniu?

jak mialam 10kg nadwagi nie moglam stosowac diety bo nie mialam czasu i mozliwosci jesc regularnych posilkow ani cwiczyc.

tak dosc , ze mialas czas sie wysrac !! co za kretynka

Z tą ciążą to chrzanicie głupoty! macie usprawiedliwienie do obżerania się bez pamięci!! Ja w czasie ciąży przytyłam 8 kilo. Przed ciążą ważyłam 56 kg na 160, 3 miesiące po ciąży ważę 58 i waga spada. Więc nie mówcie o jakichś strasznych skokach wagi, nie jedzcie tyle!

usprawiedliwianie si ekobiet w ciazy "bo ja jem za dwoch" i wpier dalaja ile widza. a prawda jest taka jak ktos tu napisał: 300 kcal wiecej. paczek ma cos kolo tego..baton jeden... 300 a nie 3000!!

problemy..zajmijcie sie zyciem a nie zagladajcie kazdemu w zyciorys

Wrzućcie na luz trochę! Szczególnie te szczupłe przed ciążą, w trakcie ciązy i jeszcze szczuplejsze po porodzie:P Każdy z nas jest inny, ma inny organizm i trochę inaczej reaguje na to samo jedzenie. Mam przyjaciółkę, która potrafi jesć za dwóch, a jest ciągle szczupła (i dodam, że obie mamy po 30.), gdybym ja jadła to co ona, to byłabym 2 razy cięższa! Przed ciąża byłam szczupła - 163cm, 53kg, w czasie ciązy przytyłam ok.20kg - a jadłam normalnie - to znaczy tak jak przed ciążą, tylko z uwzględnieniem większej ilości owoców i warrzyw... i co mi to dało, kompletnie nic, i tak sporo przytyłam. Po cc byłam 2 miesiące na diecie "pocesarkowej", w ogóle nie miałam apetytu, po tych 2 miesiącach jadłam niewiele, a waga wciąż stała w miejscu. Dodam jeszcze,że nie karmiłam piersią - brak pokarmu. W tej chwili już mam trochę mniej kilogramów, ale ciągle jeszcze jest ich za dużo w stosunku do wagi sprzed ciązy. A prowadzę naprawdę aktywny tryb życia!

"zawsze" przytyłam tylko w ciąży 14 kg, ale zrzuciłam. i na wiosnę tez robię kurację odchudzającą, zrzucam wtedy ok. 2 kilo po zimie. i tak co roku. śmieją się ze mnie, że zrzucam "tylko" 2 kg, ale jak mi przybędzie co roku 2 kg np. przez 5 lat? to już 10 kg nadto!! nie dopuszczę do tego!

Po porodzie gospodarka hormonalna szaleje i mozna przytyc. Ja po urodzeniu dziecka wazylam mniej niz przed ciaza,ale pol roku po urodzenia zaczelam zrec. Mialam depreche,i ani sie obejrzalam a tu 15 kg wiecej po niecalych 2 mies. Weszlam na wage bo zaczelam w spodnie sie nie dopinac i przezylam szok. Nie zwalam na nic. Przyznaje ze zarlam,ale przez depresje nie skupialam sie na wygladzie

inaczej reaguje. jedna moze jesc co chce i ile chce ale ma doskonała przemiane materii i moze. a inna nie...i wtedy nalezy sie pilnowac.. a jesli sie tego nie robi i wyglada jak knur to nie zadrecza sie otoczenia jeczeniam "jejku jaka jestem gruba (oczywiscie oczekujac zaprzeczenia), a przeciez wcale duzo nie jem", tak Kur*** tylko ze od wody i powietrza sie nie tyje!!

to może niech osoby z nadwagą około 20kg niech napiszą co dzisiaj do tej pory jadły żałożę się, że większość wcale nie zjadła o wiele więcej niż osoby chudsze

a ja sie zaloze ze prawie w ogole nic nie zjadły :D

Sniadanie: 2kromki chleba razowego z serkiem, wczesniej zielona herbata II sniadanie: jabłko Obiad: ryba zapiekana + warzywa na patelnię podwieczorek: jogurt 250 ml kolacja: nic I przez cały dzień popijam wodę niegazowaną, zieloną i czerwoną herbatę. Moja nadwaga to ok.15kg:( Usatysfakcjonowani? To do tych nade mną:P

pod toba hehe

No nie:P