Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joasiaaaa6667

kurczę jakoś nie jestem psychicznie gotowa na poród

Polecane posty

Gość joasiaaaa6667

:o termin mam za tydzień i coraz bardziej boję się tego rozdzierającego bólu brrrr. Jakoś wcześniej o tym nie myślałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie mysl ;) po co myslec bedzie co ma byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumija
ja nie jestem i nie będę gotowa,wybrałam cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga 1981
ja się nastawiłam ze boli i tyle...dam radę i dałam...nie jest tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
tak szczerze to ci współczuje ja rodziłam miesiac temu i ciesze sie ze mam to za soba meczyłam sie 25 godz skonczyło sie cc i to mnie uratowało:)wiadome każda przeżywa inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto mowi ze!11
po kosciach ci sie ciaza raczej nie rozejdzie:) załatw cc i po kłopocie!na huj sie katowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelina
A ja się raczej boję, że jak już to dziecko bedzie, to bedzie non stop i absolutnie NIC nie będe mogła zrobić tak, jak mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z moją córką
joasiaaa - a to Twój pierwszy poród? Jak tak to nie nastawiaj się na ból ani nie czytaj opowieści z izby porodowej - po co się na przód denerwować? A znam wiele przypadków, gdzie poród przechodził szybko i bezproblemowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 673ghwevbewvb
po kosciach ci sie ciaza raczej nie rozejdzie załatw cc i po kłopocie!na ch*j sie katowac?? popieram 'a do koleżanki,która każe nie myśleć bo po co:mądry Polak po szkodzie,a wtedy płacz i zgrzytanie zęb ów.Polacy zaczynają myśleć dopiero jak już wyjścia nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZNA
pamietaj,ze 90 proc.opowiesci z porodowki jest przesadzonych! jak kobieta rodzi to tak jakby za mgla i nie wiesz co sie dzieje,jakbys byla w czeskim filmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelina
A jak bedzie myslec, to co mądrego wymysli? Moim zdaniem - wielkie G

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaa6667
Tak, to 1 poród. Mam 27 lat, także dojrzałam do decyzji o dziecku. Ale jestem w tej chwili tak rozleniwiona (większość czasu leżę na łózku, bo tylko w tej pozycji nie napieprzają mnie plecy i nie dokucza zgaga), że jak pomyślę o takim wysiłku, to obawiam się, że nie dam rady :O jakoś nie chce mi się :o gargamelina, tego też się boję, że jak juz dziecko będzie, to ciągle, i będę uwiązana, zabiegana, niewyspana etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo!!
zaczęłam panikować. co prawda termin za miesiąc ale właśnie oglądałam kilka filmów z porodu- totalna masakra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZNA
nie ogladajcie tych durnych filmikow-po tamtej stronie nog,rzeczywiscie wyglada to jak rzeznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelina
Ja też mam pierszy poród przed sobą, ale żadnych filmów ogladac nie chcę. Jak się czlowiek choćby skaleczy, to wyglada to ohydnie, a wcale aż tak nie boli. To, co sie widzi, wygląda gorzej. Myslę, że z porodem jest tak samo. Nie żebym uwazała, ze ból jest jak przy skaleczeniu, ale te zdjecia i filmy wyglądają jak rzeźnia, jakby się świnię zarzynało. A podejrzewam, ze jak się juz jest w akcji, to się jest pod takim wrazeniem i sie ma tyle do "zrobienia", ze się nie rozmyśla, tylko to się wszystko dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo!!
to jest jakiś koszmar!!!!! domyślałam się, że to nie bajka, ale to co tam sie dzieje... nacięcie krocza itp... boże może jeszcze czas na cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy poród miałam masakryczny ale nie bede opowiadać bo po co straszyć...w kazdym razie do dzisiaj pamietam wszystko...teraz jestem w 2 ciąży i na samamyśl o porodzie robi mi sie niedobrze dlatego bez znieczulenia nie ma opcji :-D Termin mam na 6.04 ale małej juz sie spieszy tak ze w połowie marca moge juz rodzić więc tez " czasu coraz mniej, zostałoooo mi "... Pozdrawiam !!! damy rade!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, jak się już zacznie to ból będziecie mieli gdzieś, będzie istniał, ale to że to już i zaraz zobaczycie swoje szczęście będzie najważniejsze, trzeba się zebrać w sobie nie panikować, i urodzić,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo!!
tak... samo się dzieje ale jak długo??? jeśli 2-3 godzinki to super a jak 20 albo więcej?? a przy pierwszym porodzie to nie ma co liczyć na błyskawiczną akcje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelina
A jak 20 - a jak 3? Co mam wymyślać nie wiadomo jakie scenariusze, jak nie mam pojecia kiedy, nie mam pojecia jak, jak długo itd. Po co mam wymyślac, jak i tak nic nie wymyslę? Zobaczymy, co będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZNA
pewnie,ze dacie rade. ja rodzilam rok temu.na porodowke szlam z usmiechem na ustach.podczas samego porodu juz tak wesolo nie bylo:) tak strasznie tez nie bylo. ale przynajmniej sie nie denerwowalam przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaa6667
ABS :) ładnie to ujęłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZNA
nie prawda-ilosc porodow nie ma wplywu na dlugosc jego trwania. to zalezy od samej kobiety,od przebiegu ciazy,od dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sapientiam uti
mumija ja to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelina
No własnie. jak się pójdzie z wolną głową, to moze będzie 20 czy 30 godzin masakry i stresu. A jak przez miesiąc będe codziennei ogladać jakieś filmy i umierać ze strachu, to tego stresu sie zrobi więcej, a bólu i tak przy porodzie od tego nie ubędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nastawiam, że tyle dzieci wyszło taką drogą, że ja i mój synek też damy radę :) raczej inną dziurą nie wyjdzie, więc co zrobić - będę go musiała wypchnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzxzxzx
Musze to napisac bo mnie coś bierze. Jeśli boicie się, że przy dziecku nie będziecie mogły robi tego co chcecie to po co decydujecie się na dzieci. Ja jestem z córką 24h/dobę i jakoś nie narzekam. Teraz mała ma 26 miesięcy i nie mogę robic to co chcę. Ale mnie to nie przeszkadza. To był mój pierwszy poród i każdej życzę takiego samego. Był lekki i szybki a nacięcie nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelina
zxzxzxzx - > wspaniale, moze dostaniesz medal od komorowskiego. To, że ktoś ma zyczenie miec jeszcze jakies życie poza dzieckiem, nie oznacza, ze jest złym rodzicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo!!
nowłaśnie ja jeszcze nigdy żadnych filmów nie oglądałam. włączyłam właśnie teraz po raz pierwszy i jestem w szoku. niby wiedziałam czego się spodziewać ale to mnie zaszokowało. może jestem głupia, ale wolę wiedzieć co mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZNA
najlepsze sa porody przed terminem-powiedzmy tak w 37-38tc.kobieta mysli,ze ma jeszcze czas a tu niespodzianka:) nie zdazysz sie nawet pomartwic a juz malenstwo jest przy tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×