jak to przetrwac?

dziewczyny glupio mi tutaj tak pisac, jestem w 38 tyg siedze w domku od 2 tyg i czekam na malenstwo ale szczerze juz nie wyrabiam...nie boje sie samego porodu nie ja pierwsza nie ostatnia. chcialabym juz urodzic, mecze sie strasznie nie sypiam prawie wogole, siedziec zle lezec zle chodzic tez zle juz nie wiem co ze soba robic wszystko mnie boli, denerwuje..czasami sie zastanawiam jak znosza ciaze dziewczyny ktore maja na prawde duze brzuchy bo moj to malutki a tak mi zle.kruszynka podobno duza ..gdzie ono sie miesci?poradzcie jak poradzic sobie z tymi wszystkimi dolegliwosciami??

Koncowka ciazy własnie tak wyglada:) Na takie samopoczucie to na mnie działalo spotykanie sie ze przyjaciolmi, jakies wyjscia z ukochanym - wszystko byle nie myslec o tym kiedy wkoncu sie zacznie porod. I tez wtedy sie nie wysypiałam - hehe..tak myslalam, a co to niewyspanie to wiem dopiero teraz jak juz mam maluszka przy sobie:D

tez wlasnie zaczęłam 38 tydzien czasem mam juz dosc ale ogolnie czuje sie dobrze.przytylam 13 kg i mam ogromny brzuch. najgorsze sa ruchy dziecka tak sie rozpycha ze czasem mi sie slabo robi. No i spie duzo. Bo w nocy wstaje z 5 razy siusiu i potem w ciagu dnia odsypiam. Ogolnie staram sie duzo ruszac, cos robic, chodzic na zakupy sprzatac prasowac. chodze na spacery i do znajomych jezdze .po supermarketach tez jezdze itp. jakbym usiadla na tylku w domu to bym zwariowala.

no wlasnie czesto wychodzimy zawsze staram sie cos robic gdzies byc ale to nie wiele pomaga a najgorsze jest to ze jak juz gdzies pojdziemy i ktos sie pyta ile jeszcze mi zostalo to zawsze slysze-o moj boze co ty tu robisz powinnas w domu siedziec, w lozku lezec, no i wtedy mi sie odechciewa wszsytkiego. tez niby sypiam duzo bo ok 12 godz jestem w lozku ale jak odliczyc to wstawanie do lazienki to niewiele z tego zostaje.i juz nawet rozmawiam z moim brzuszkiem ze ma wychodzic bo sie doczekac nie moge hehe

to moze postaraj sie zeby szybciej urodzic?? ze szkoly rodzenia wiem ze ponoc pomaga urawianie sexu( sperma wplywa na rozpulchninie scianek szyjki macicy),8x8- schodzenie z 8 pietra(nie wiem jak to dziala ale ponoc sprawdzone przez polozne, ale schodzenie nie wchodzenie), olejek rycynowy badz lewatywa a i pocieranie sutkow (bo sie wydziela oksytocyna- zreszta przy wspolzyciu i orgazmie tez sie oksytocyna wytwarza)., albo moze np. zaopatrz sie w jakies fajne filmy i ogladaj calymi dniami.

hehe mam setki dvd juz nie wiem co ogladac. hm,co do sexu chyba nie wypali moj juz teraz nie chce nie wiem czemu chyba ma jakies opory wiec pozostaja nam tylko zabawy hehe.mieszkamy w 2 pietorwym bloku na 1 pietrze ale schody to przerabiam kilka razy dziennnie jak wychodze, w domu okna pomyte firanki pozmieniane, z podlogi mozna jesc a na ostre jedzienie jestem odporna bo jem takie od zawsze. o sutkach czytalam wczoraj i zastosowalam od razu hehe ale jak widac nic. juz sie smieje sama z siebie ze na mnie nic nie podziala. a ten olejek, z checia bym sprobowala ale nie mieszkam w Pl i szczerze nie wiem czy tutaj cos takiego bym mogla kupic. a tak sie cieszylam na ostatniej wizycie ze juz niedlugo bo szyjka 1cm i male rozwarcie ale to bylo 2 tyg temu prawie i dalej cisza. czuje sie jakbym chodzila w ciazy 2 lata

ja też jestem zmęczona ciążą,brzuch mam ogromny(mam dużo wód płodowych) i męczę się strasznie a to dopiero 37 tydzień....jeszcze trochę pociesza mnie mąż,ale te dni ostanie ciągną się najdłużej...

Dziewczyny!wiem ze nie jest latwo ale korzystajcie poki mozecie spac spac spac potem bedzie inaczej zupelnie!a snu bedzie naprawde malo!

tylko jak tu spac jak biodra i nogi bola?