Czy dać mu szansę?

Hej, na wstępie proszę nie traktować tego jako dziecinady. Od rozstania z ex, wpadałam na przystojnych ale szybko wychodziło, że nieodpowiednich mężczyzn. Każdy chciał sexu jak najszybciej. Zero czułości, delikatności. Naturalnie nie sypiam z nikim, od razu więc szybko się znajomości urywały. Po dość burzliwym poprzednim związku potrzebuje ciepła, miłości, szczerości, zaufania. Jakoś nie potrafię tego znaleźć. A teraz odezwał się on. Kolega z przed roku. On do mnie świrował, ale ja nigdy w nim nie widziałam kandydata na partnera. A teraz powrócił i widzę w nim wszystkie cechy, których ja potrzebuje. Jednak jest niezbyt urodziwy. Poza tym okazało się, że on jest we mnie nieszczęśliwie zakochany. Zastanawiam się teraz czy by nie związać się z nim. Tylko niezbyt mi się podoba. Nigdy nie uważam aby wygląd był priorytetem. A teraz czuję, że mogłabym być przy nim szczęśliwa. Myślicie, że to się może udać? Wiem, ze strasznie chaotycznie to wyszło, ale mam mętlik w głowie.

zastanow sie tylko, co Toba kieruje. Bo z tego co mi sie wydaje to po prostu chec poczucia ciepla, bezpieczenstwa i nie wiadomo czy potrailabyts obdarzyc go uczuciem - szczerym. Mysle ze powinnas sprobowac ale w sposob by nie dawac mu nie wiadmo jakich nadziei, zeby w razie wu nie cierpial tak po Tobie. Powinnas sie z tym licyc, z jego uczuciami. Gdy sprobujesz bedziesz wiedziala co robic

Właśnie, mam to na uwadze jego dobro. Ze względów że darzę go dużą sympatią, nie chciałabym go skrzywdzić. A gdy on mi powiedział, że mnie kocha to poczułam gorąc w całym ciele i moje serce zaczęło bić tak mocno. Potrzebuje stabilizacji i może akurat on jest tym człowiekiem. Ale jak mam zobaczyć, bez krzywdzenia go czy się w nim zakocham?