Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość femka84

starszy rozwodnik- jak poinformować bliskim o tym związku

Polecane posty

No to masz problem.Nie wiem co Ci doradzić.Ja bym na Twoim miejscu przedstawiła tego pana swoim rodzicom i powiedziała co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedaczko f
drodzy rodzice! nie sadzilam kiedys, ze bede w takiej sytuacji, zawsze mowilam ze mnie to nie spotka, powinnam calowac ziemie i niebo wielbic za to, ze milosc mnie znalazla, ale jednak nie rozumiem, dlaczego jest miedzy nami 16 lat roznicy i on jest po rozwodzie? czyzby Bogowie i Anieli zakpili z nas? dzis jestem gotowa walczyc o ten zwiazek i w niego zainwestowac, mam nadzieje ze moja rodzina pogodzi sie z decyzja prawie 30letniej kobiety. nie mowie, ze bedziecie zadowoleni, mamo, tato- jestem szczesliwa, z tym a nie innym czlowiekiem, przykro mi ze wasz ziec nie ma 30 lat-przykro mi ze ma 43, moze za dziesiec lat, za 15 bedziemy sie z tego smiac-ale dzis prosze, nie przekreslajcie naszego zwiazku, waszych przyszlych wnukow sto lat temu kobiety byly mlodsze od mezczyzn o 10 o 20 lat, dwiescie lat temu nawet i 30-40! czy wiecie ze sonka holszanska byla mlodsza o 40lat od krola jagielly? to samo krolowa jadwiga? kiedys mlodzieniec wyjezdzal na studia,potem za granice, wracal jak 27-30latek i zaczynal szukac narzeczonej, historia daje nam przyklady, oto 35 latek zeni sie z 17 latka, takie byly nasze pra pra babki w szlacheckich dworach, a scarlett ohara? miala lat 16, a reth "w wieku koło 36 lat" pamietam czytalam" wasza corka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedaczko f
sory ale czytalam o tych rodowodach ze panicze wracali z nauk kolo 30stki robili kariery i zenili sie wlasnie miedzy 28-45 laty, a panny mialy najlepiej od 17-26:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha list mnie rozbawil wiem ze dawniej byla duza roznica wieku rodzice moich dziadkow tez roznica 16 lat tyzlko prosze uwzglednic ze wtedyy byly inne czasy i kewstia milosci w tych malzenstwach jest watpliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxfxfdbf
pewnie gdybyś przyprowadziła faceta otyłego albo na wózku inwalidzkim tak samo by mieli pretensje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedaczko f
no wiec skoro prababka felicja z tanskich zenila sie z mezczyzna o 12-18 lat starszym wracala z nim do dworku i dochowywali sie czterech-szostki dzieci(albo i wiecej), to co w tym dziwnego? ja siedzialam na tych drzewach genealogicznych, siedem lat roznicy to minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fxfx sorki ale twoj tekst o osobie na wozku inwalidzkim troche mnie ugodzil bo mam tate ktory w ten sposob porusza sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedaczko f
tak bo kazdy woli mlodego gowniarza niz starszego,statecznego moja kolezanka znalazla takiego starszego:) 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym zyla w tamtych czasach to juz bylabym stara panna i chyzba tylko klasztor na mnie czekalby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxfxfdbf
przepraszam nie wiedziałam.. ale czy tak by nie było??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fx-masz racje tak by było bo niestety u mnie bywało tak że każdy facet z ktorym spotykalam się był nieodpowiedni, a ten który nie podobal mi sie, nie widziałam w nim faceta to zawsze nim byli zachwyceni moi rodzice ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxfxfdbf
jesteś dorosła, czas się im przeciwstawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przekichane mialy te kobiety jesli nie malżenstwo to klasztor-makabra a gdzie korzystanie z zycia radość ze sexu itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fxfx wiem ze w moim wieku to powinnam juz nie patrzeć na rodziców ale niestety tata wymaga opieki i troche swoje życie podporządkowałam pod jego osobe i jego potrzeby przez pewien okres (na samym początku, po wypadku) całkowicie nie miałam swojego życia bo poświęcilam się dla niego, jego opiece itd az mama "wykopała" mnie z domu do pracy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parram parram
między moimi rodzicami jest 19 lat różnicy, a są ze sobą już blisko 30 lat. mój ojciec zanim poznał moją mamę miał za sobą 2 nieudane małżeństwa. także głowa do góry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anexxxx
a gdzie bedziesz miała radość z seksu z facetem 16 lat starszym :O moze teraz ale pozniej masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femka zapomniała wspomnieć
że koleś ma troje( TAK TROJE) dzieci i jest uważany za kobieciarza. Zakładała już tu temat ( nie chce mi się go teraz szukać)ale ludzie jej odradzali więc bardziej uładzoną wersję zapodaje by dalej się wkręcać- co do Taty na wózku - współczuję ale uważam że zasługuje na kogoś lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femka zapomniała wspomnieć
oczywiście na faceta lepszego zasługuje Ojciec to ojciec wiadomo- należy mu się miłość i szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femka zapomniała wspomnieć
sorki - NIE TROJE A JEDNO ale to nie zmienia faktu że: femka84 temat myśle że jest jasny, nie chce porad w stylu co mam zrobić ale raczej chciałabym poznać wasze opinie. Historia wygląda tak: znaliśmy się wczesniej (on wtedy jeszcze żonaty) i zawsze jak gdzieś spotkaliśmy się to coś "chemia" ciągło nas do siebie i jakiś czas temu znowu "wpadliśmy" na siebie. On-już po rozwodzie, ja-wolna po długim nieudanym zwiazku i znowu ta chemia-pożadanie. Zaczeliśmy się spotykać na zasadzie tylko ssex ale niestety zaczęły pojawiać się emocje. On teraz chce sprobowac normalnego związku ze mną a ja obawiam się bo: jest starszy po 40, rozwodnik zcórką 18lat a ja młoda z problemami rodzinnymi (isttotna kwestia). Boje się tego związku bo on zawsze miał słabość do kobiet a ja nie chce zmarnowac sobie paru lat i w pewnym momencie stwierdzić ze jest za późno na dzieci i rodzine z tego co wiem to rozwód był bez orzekania winy a córka siedzi w innym kraju, dodatkowo doszły do mnie informacje że żona tez coś naodwijała a obecnie jest ona w nowym związku. I on zawsze miał słabość do młodszych dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko dziewczyna z problemami
psychicznymi jak niska samoocena, zdesperowana, zle wzorce lub inne bedzie sie pchac w taki zwiazek z tak duzo starszym facet (oprocz tych co leca na kase)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko dziewczyna z problemami
do tego BABIARZEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem łagodniej juz podchodze do jego osoby, czyż w końcu kobiety nie są naiwne, im dłużej przebywaam z nim to coraz częściej zaskakuje mnie pozytywnie, jeśli okaże się że nie zmienil sie i mnie skrzywdzi, to cóż będzie trzeba się po tym pozbierać i isć dalej Jeśli z rani to z pewnością nie będe mogła mieć winy do calego świata tylko do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×