Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość femka84

starszy rozwodnik- jak poinformować bliskim o tym związku

Polecane posty

Gość femka84

już keidyś poruszałam temat związku z rozwodnikiem i to 16 lat starszym, jednak chce z nim być chce przede wszystkim sprobowac czy nam wyjdzie tylko sama nie wiem jak o tym poinformowac rodziców ktorzy sa bardzo konserwatywni a dodatkowo jestem z nimi silnie związana, tylko ze mam już dosyć spotkań w tajemnicy, chce rodzinke poinformować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrrrr
a co tak staro wygląda ? :O zaniż mu wiek o 4 lata i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś zbieram sie do rozmowy z nimi, facet wygląda fajnie jak na swój wiek, zadbany itd a najlepsze że rodzice już pare razy mieli z nim przyjemmnosć bo pracuje u ich znajomej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio jak był, podgadywałam troche mame ale jakoś wywnioskowalam że nie przypadł jej do gustu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxfxfdbf
to powiedz że jest młodszy :P ja mam problemy z odgadnięciem wieku zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie wyjdzie bo moja mamusia ma rentgen w oczach ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxfxfdbf
e tam o 5 lat idzie się sypnąć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to Ty będziesz żyć z tym człowiekiem ,a nie Twoi rodzice.Może jak go lepiej poznają ,to zmienią zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak moze jakos wyjdzie to moze tą kwestie rozwodu i pełnoletniej corki to pomine bo to moze być za dużo wrażeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że powinnam zyć własnym życiem i to są moje decyzje tylko troche boje się co bedzie jak nie wyjdzie, przybiegne do rodzinki z podkulonym ogonem Wiem że powinni pozwolić mi życ własnym życie itd ale zawsze chcą gdzieś wpłynąć na moją decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że stopniowo ale znam opinie rodziców na temat związków z rozwodnikami itd Sama nie wiem jak zacząć z nimi ten temat, ciągle czekam i odkladam Wiem że zachowuje się nieodpowiedzialnie ale ciągle coś mnie hamuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowa moze jakoś przejdzie ale akcja to może być potem, ciągłe słuchanie ich gadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
"femka84" Starszy rozwodnik, to porażka. Tylko jego problemy będą się liczyć, a gdzie w tym wszystkim będziesz Ty? Kim dla niego jesteś? Pocieszycielką na jego zmarnowane lata. Stracisz na tym związku, swoją młodość, swoje marzenia i swoje pragnienia. Po co Ci facet z problemami i przeszłością? Ty masz cieszyć się sobą i swoim życiem, bez bagażu doświadczeń innego faceta. Czy nie stać Cie na wartościowego, wolnego mężczyznę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec zabije tego fagasa
podstarzałego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
niestety nie zabije... femka opiekuje się chorym Tatą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci taki stary
jeszcze z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapach pomaranczy-z tego co wiem to z byłą żona utrzmuje kontakty tylko na zasadzie mówienia sobie dizeń dobry, a co do corki to siedzi w Angli ze swoim facetem. Jak widuje się z nim to nie pytam się o jego przeszłość, to on sam zaczyna o tym opowiadać Zasadniczy problem to to że mi dobrze z nim i chce sprobować chociaż zdaje sobie sprawe że to może być duże "wyzwanie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze że nikt nie pisze, powoli zbieram sie aby porozmawiać na ten temat z rodzicami ale ciągle tchórze bo wiem że to będzie ciężkie przejście Mimo że mam 27 lat powinnam móc decydować o sobie ale niestety dla rodzicow ciągle jestem 15letnim dzieckiem. Myśle że moze być ciężko z rodzicami jak im powiem o tym związku nie wiem co gorsze to że starszy 16lat czy że rozwodnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj :) Dopóki nie powiesz o tym rodzicom będziesz się zamartwiac.Lepiej zrobic to jak najszybciej i miec za sobą.A może nie będzie aż tak źle ,jak sobie wyobrażasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio chodze i tylko o tym myśle Wiem że będzie cięzko znam rodzicow i mają bardzo konserwatywne podejście do wielu kwestich Chce im powiedzieć krotko i rzeczowo bez głębszego tłumaczenia Boje się tylko tego żeby między nami nie doszło do konfliktu i żeby nie kazali mi dokonac wyboru bo niestety i tab wybrałabym rodziców rezygnując z szansy związku z facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalicakakaka
Tez mialam taka sytuacje i u mnie to bylo tak, ze zaczelysmy z mama gadac o facetach. Ja jej powiedzialam ze czasami jest tak ze sie kogos pokocha ale duzo rzeczy dwie osoby dzieli i nie wiadomo co robic. Ona tylko na mnie spojrzala i spytała "Czy on ma zonę?" Ja na to ze nie ale ze ma dziecko, jest po rozwodzie i zaczelysmy rozmowe... Zaczela mi doradzac ze jak go kocham to warto sprobowa ale musze pamietac z dziecko jest wazne i ze latwo nie bedzie. Teraz moi rodzice go uwielbiaja i czesto do nich jezdzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym tak chciała aby zareagowali ale wiem jak to było jak spotykałam się z innymi zawsze im coś nie psaowało nigdy nie akceptowali tylko tolerowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mam jest kochana, jest jedną z najwazniejszych osób w moim życiu ale niesttey jest typem ktory ma ustalone zasady i nie rozumie że ktoś może inaczej patrzeć na pewne sprawy, nawet nie ma co próbować tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalicakakaka
To zalezy jacy sa twoi rodzice, moi twierdza ze najwazniejsza jest szczerosc. Ale jak z nimi rozmawialam to bylo na takiej zasadzie, jakbym chciala ich rady a nie czy mi pozwola czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalicakakaka
A ile masz lat? Iile on ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w pewnym momencie przestalam opowiadać i pytac się o rade i często bywało tak że dla świętego spokoju rezygnowałam min z wyjścia, z faceta itd ale mam dosyć chce decydować o swoim życiu i chce żeby to uszanowali. Może im się nei podobać ale przecież zawsze będą moimi rodzicami i zawsze będe ich kochać i nie chce żeby coś popsuło to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×