Dlaczego w zyciu warto kierowac sie rozumem?

"oczywiście że należy kierować się sercem, kierująć się rozumem ograniczasz się i dostosowujesz do tego co" powinnaś" co" musisz" ale czego niekoniecznie chcesz !" ktosnr1 moze miec widzimisie by walnac glowa w sciane i rozum "nie rob", ktosnr2 moze nie miec takich popieprzonych "widzimisie". innymi slowy - to ze ktos nie chce robic czegos glupiego nie musi wynikac z tego ze go "rozum" ogranicza, ale z tego ze on po prostu nie ma takich glupich zachcianek jak widac nijak ta teoria rozdzielania na "serce i rozum" ma sie w zyciu, za duzo sie reklam naogladaliscie

dziecinne pytania , kobiety jestescie teraz jak dzieci

?

"kierująć się rozumem ograniczasz się i dostosowujesz do tego co" powinnaś" co" musisz" ale czego niekoniecznie chcesz !" a mnie rozum nie ogranicza w niczym, tobie moze rozum mowi ze pieniadze sa najwazniejsze ale mi mowi ze pieniądze nie mają w wielu sprawach znaczenia "Widać wg niektórych rozsadek=kasa" wg niektórych? mi sie wydaje że dla większość kasa jest najwazniejsza niestety. czesto pojawiaja sie pytania "serce czy rozum" - czyli pytający z jednej strony czuje ze druga osoba jest wazna, a z drugiej jego marny rozum uważa że to pieniądze są ważniejsze - i stąd sie biorą takie pytania więc coś z tym rozumem jest nie w porządku, gdyby był w porządku to wiedziałby że są rzeczy ważniejsze od pieniędzy i że gdyby sie kogos na prawde kochalo to pieniądze nie mialy by znaczenia.

Najlepiej zakochać się w bogatym-jest miłość, jest kasa, czyli serce+rozum:))))))))

04:46 [zgłoś do usunięcia] cynamonowaaa Mam byc z chlopakiem z rozsadku? A nie kochasz go w ogóle? Nie doczytałam w temacie, jak nie kochasz w ogóle, to daj sobie spokój Ale z tym kierowaniem się sercem też byłabym ostrożna, bo np. wyobraźmy sobie sytuację-facet nadużywa alkoholu, stosuje przemoc a kobieta z nim jest bo go kocha? Także jak we wszystkim i tu potrzebny jest złoty środek-trochę serca, trochę rozumu:P

"Pani A. Najlepiej zakochać się w bogatym-jest miłość, jest kasa, czyli serce+rozum " czyli serce to wg ciebie co? - milosc? a "rozum" to kasa? bo nie wiem czy dobrze roumiem czyli twoj rozum patrzy czy są pieniędze tak? p.s. zakochanie nie ma jeszcze niczego wspolnego z miloscia "Ale z tym kierowaniem się sercem też byłabym ostrożna, bo np. wyobraźmy sobie sytuację-facet nadużywa alkoholu, stosuje przemoc a kobieta z nim jest bo go kocha? Także jak we wszystkim i tu potrzebny jest złoty środek-trochę serca, trochę rozumu " trudno kochac alkoholika ktory cie bije, to nie jest milosc tylko "zakochanie". dziwne masz myslenie, z resztą nie dziwie sie polecam temat: "MATERIALISTKI w 90 % bo pozostałe10 to zwykłe dziwki" http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4738905&start=30

"cynamonowaaa Mam byc z chlopakiem z rozsadku? " czym jest wg ciebie rozsądek? bo wg mnie rozsądny wybór to miłość (nie mylic z zakochaniem i podobnymi stanami), milosc czyli "serce i rozum" w jednym bo jak ktos kogos kocha to i "rozumem" i "sercem" i wszystkim innym co tam sobie wymyslicie

Czy jeszcze ktos się wypowie? :(

Jak myslicie dlaczego najlepiej jest byc racjonalista , a uczucia zrzucac na dalszy plan? żeby nie mieć przejebane w życiu

eeee, tak się nie da albo przynajmniej nie wszyscy tak potrafią. Ja nie potrafie, chociaż staram się myśleć głowa a nie sercem a ja nie potrafię nie myśleć pragmatycznie. mam uczucia, ale najpierw rozum.

gfda to dobrze , i lepiej

oczywiście że należy kierować się sercem, kierująć się rozumem ograniczasz się i dostosowujesz do tego co" powinnaś" co" musisz" ale czego niekoniecznie chcesz ! kierując się sercem owszem może i czasem popełniasz błędy ale czerpiesz z życia jak najwiecej. NIGDY NIE BEDZIESZ TAK NA PRAWDĘ SZCZĘŚLIWA JEŚLI COŚ CO ROBISZ BĘDZIE SPRZECZNE Z TYM CO CZUJESZ !!! ale jeśli chcesz być nieszczęśliwa twoja sprawa, tylko potem tacy ludzie pod koniec żałują, że nie zrobili tego , czy tamtego.a to jest chyba najgorsze dziecko, kierując się sercem wchodzisz w pierwsze lepsze gówno które ci może zjebać całe życie

Zycie to szajs.

1. Z chłopakiem warto chodzić z rozsądku do dentysty na badania kontrolne. 2. Uczucia też biorą się z rozumu. Chyba bardziej chodzi o to, czy rozpatrywać związek na płaszczyźnie obecnych plusów i minusów, czy też tych odroczonych.

Radze wam wyjsc za maz za starucha z kasa , jaktak robie.

Po wielu namyslach jest to najlepsze wyjscie

dla mnie jedyny sens ma równowaga uczuc i rozumu czyli harmonia i umiejetnosc radzenia sobie z emocjami.Innego wyjscia nie widze.Zakładając,że wybór jest pomiędzy miłością a rozumem wolałbym wejść w związek z rozsądku bo wiem czego mam się spodziewać (chociaż może być niespodziewane uczucie) niż w związek z miłości,która jest zazwyczaj krótkotrwała i rozczarowująca gdy się zmienia lub kończy.Trudno,żebym fantazjował i liczył na wieczną miłość,bo to zwykłe nadużycie

puszczyk w lesie naprawde tak uwazasz ?

Poniekąd zgadzam się z Puszczykiem. Z tą różnicą, że nie związałabym się z kimś tylko z rozsądku-żadna radość z takiego związku, lepiej już być samotnym. Z drugiej strony z natury wolę wiedzieć na czym stoję i mieć spokój ducha, więc związek tylko i wyłącznie z miłości odpada.

Jasne a doswiadczenie mam w prawie kazdym temacie:D

puszczyk czyli lepiej wyjsc za maz za starego z kasa ?

Cynamonowa - to nie jedyny przejaw rozsądku w wybieraniu partnera. Poza tym rozsądek może przejawiać się też wyborem partnera na bazie cech charakteru, nie stanu posiadania.

sercem- jestes wtedy w zgodzie ze soba plus racjonalizm ;) pewien ;)

No jasne jesli jesteś świadoma konsekwencji i dasz radę.Przecież nie bądźmy dziwni...Czy to nie racjonalizm gdy zakładasz,że jeśli nie kochasz to nie wchodzisz w to? Zawsze muszą być spełniane jakieś racjonalne warunki więc nie oszukujmy się

Cynamonowa - to nie jedyny przejaw rozsądku w wybieraniu partnera. Poza tym rozsądek może przejawiać się też wyborem partnera na bazie cech charakteru, nie stanu posiadania.

po nocach i nie tylko pisze to doświadczona już kobieta ale młoda

Nie kocham go ale jest baaardzooooo bogaty

oczywiście nie mówię tutaj o wiązaniu się tylko z rozsądku bo musi być uczucie bez tego to lepiej być samemu ale trzeba myśleć też głową

up