Kur..., nie mam nikogo, siedzę sama i sobie piję... kto jeszcze?

Wiem, że rano mi przejdzie, ale dzisiaj jakoś mi smutno, wypiłam kilka drinków i sobie siedzę... organizuję ludzi na wyjście w piątek, bo dawno nigdzie nie wychodziłam, ale czuję się jakoś tak samotnie. Zagadałam do kilku osób na Skype, wszystkie niedostępne, pokłócilam się z przyjacielem i nie ma do kogo gęby otworzyć

Nawet na kafe nikt się nie odzywa

ja mam podobnie.....ale juz nie pije......:)

Ja pijam wyłącznie herbatę.

Ja okazjonalnie, kiedy jestem sama - rzadko, ale dzisiaj nadszedł ten dzień

pije z tobą

wejdzcie w link http://transgame.pl/grant.php?u=17503&c=ii2bjl

Też bym się napije ale jestem chwilową abstynentką,przynajmniej do soboty:) też tak mam ,że pełno ludzi wokoło mnie a czuje się jakby nikogo nie było:((

Liza, dokładnie, wcześniej czegoś takiego nie czułam. No, może raz. Ale teraz to się spotęgowało, a tyle ludzi dookoła, których naprawdę lubię

Wielcy przyjaciele i koledzy kurczę ,piszą do mnie jak nie mają z kimś wyjśc na piwo a jak mam kłopoty to nagle nikt nie ma czasu,moja koleżanka eks złamaska jak pracowałyśmy w jednej firmie to miała dla mnie full czau wypady na piwo,oblewanie urodzin,wyjścia na zakupa,odeszła z zakładu i ciągle gadała ,że nie ma czasu na razie ,usunelam ja ze znajomych na nk z 2 miechy temu no bo i po co mam ja miec :) teraz wyslala mi zapro,wczas sie skumala:) wyzalilam sie i juz mi lepiej :)

No to się cieszę :) Też znam takie osoby, których jest wszędzie pełno, a potem cisza. Mam nadzieję, że wyjście piątkowe wypali, ale znając życie jednego nie będzie, drugi nie może, trzeci chory, czwarty już na kacu itd... Brakuje mi kogoś bliskiego, naprawdę. Cieszę się, że mogę to tu napisać (zapewne dzięki procentom ;) ), bo na codzień raczej zimna, mało emocjonalna i za taką też jestem uważana

na codzień jestem*

a ja mam 26 lat, od 4 lat jestem sama, na imprezie ostatnio bylam 2lata temu, mam dwie dobre kolezanki, ktore juz wyszly za maz i bywaja dni, ze nie otwieram geby do nikogo np. przez 4 dni zdarza mi sie powiedziec w sumie okolo 10 slow - glownie dzien dobry,prosze, dziekuje, do widzenia...

a Wy stekacie... :)

Ha ha moze dlatego nie mamy przyjaciol od serca ,ja tez jestem uwazana za chlodna,zdystansowana a przy tym poszczelona osobe ,nikt nie wie co w mojej glowie siedzi:)

to wypiję z Wami za tych "przyjaciół", którzy są w momencie gdy czegoś potrzebują... a kiedy nam jest źle nie ma nikogo! zdrowie Wasze !

araz alkoholiczki. każdy ma czasem ochote cos wypic!

tez bym wypila piwo, hehe, ale nie do przesady zeby wiecej niz jedno

Mam podobnie... Odkąd nie jestem ze swoją dziewczyną (już ponad miesiąc) Ciągle pod wieczór jestem osamotniony i smutny , jedynie płakac mi się chce... A tak to pracuję i niby wszystko ok w dzień...

witam

Ja się byn napiała , ale cóż ,nie mam za co:(

ja tez jakos samotnie sie czuje chodz koło mnie spi mąż...to dziwne i dołujace ze niby jest obok a ja samotna i zdołowana.........;(ogólnie dól...ja przyjaciół niemam jestem uwazana za pewna siebie niedostepna...a w głebi to zakompleksiona i beznadziejna sie czuje....mam 25 lat i niewiem co dalej....z praca i wogóle....