Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak się zastanawiam

Śmieszny problem z turystami

Polecane posty

Gość tak się zastanawiam

Wynajmujemy pokoje i przyjechały do nas dwie pary z dwójką dzieci czyli w sumie 4 dorosłych i czwórka dzieci (roczne, troszkę starsze i jedno chodzące do szkoły), a problem jest taki, że ciągle piorą, przyjechali w niedziele, a od poniedziałku pralka chodzi od rana do wieczora :o Czy przy czwórce dzieci może być tyle prania? Bo sama mam jedno więc nie ogarniam i nie wiem czy po prostu przywiezli swoje brudne rzeczy z miesiąca i nadrabiają zaległości czy coś :o Nie wiem co z tym zrobić, bo w cenę noclegów wliczony jest prąd, woda i reszta ale nie w takiej ilości i jak tak dalej pójdzie to się okaże, że jeszcze do nich dołożymy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananannanana
kiedyś jak byłam w zakopanym to gazdzina się skarżyła na turystów ze 5 razy dzienie się kąpią .nie to nie jest normalne że aż tyle piorą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj niestety taaak
ja mam jedno dziecko jednego męża i pralka chodzi codziennie, więc to mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
u mnie też pralka jest włączana codziennie ale na jedno, góra dwa prania jak się uzbiera i ciemnego i jasnego, a tam chodzi całymi dniami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
To na przyszlość sobie zamontuj automat na pieniadze w pralce. Moze się dużo świnią, to i prania robią sporo. Albo nie chcieli zabierać duzo ubrań i wolą prać. Myślę tez, że troche przesadzasz z tym, że niby piorą od rana do wieczora, ale wiem, ze jak sie patrzy z punktu widzenia wynajmującego, to sie właśnie takie rzeczy widzi, a z punktu widzenia wczasowicza wyglada to całkiem inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
Pójdziesz z ta dzieciarnia na sanki, usyfią sie w sniegu, moze jakieś błoto - juz do prania. To małe sie porzyga, posra, poszczy - znów do prania. No i sie uzbiera, to są w końcu 2 rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przyszło mi do głowy, że na wczasach można robić pranie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limfa12
mi też nie :P nawet jak jadę na 2 tygodnie to nic nie piorę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem nie wiem
jak dla mnie to przesada-ja tez mam dziecko i meza.ale nie piore codziennie. bez przesady! na ile takie dziecko moze sie ubrudzic siedzac w domu w taka pogode? niektore z was to maja chyba brudno w domu skoro tak sie swinia wasze dzieci. jak jestem na urlopie to wiekszosc ciuchow przepieram szybciutko w umywalce-tylko te calkiem brudne wrzucam do pralki. ale moja bluzke czy dziecka bluzeczki po prostu odswiezam a nie piore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
My jeździmy zawsze na 2 tygodnie na urlop, raczej w cieplejszych miesiacach, i tak ze 2 prania przez ten czas zrobimy. Tylko my jestesmy na razie we dwójkę plus pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytryryr
Ej, mam półtoraroczne dziecko i jeszcze się nie zdarzyło żebym musiała prać zarzygane czy zasrane ubranka. Takie wypadki są naprawdę rzadkie. Pieluchy się wyrzuca. Jakoś nie wyobrażam sobie żeby prać na wyjeździe i to codziennie. W ostateczności będąc w gościnie robię przepierki w rękach. Jacyś dziwni ci turyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
A to jak sie gdzieś wynajmuje pokój, podejrzewam, ze chodzi o miejscowość w górach, to sie siedzi w domu? Bo mnie sie wydawało, że na wyjeździe to sie racej z tego domu wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
no własnie nie przesadzam, dzisiaj pralka chodzi od 8 rano do teraz, mam akurat pokój dziecka nad kuchnią w której jest pralka, a w nim spędzam najwięcej czasu, bo dziecko jest jeszcze małe i tutaj dobrze słychać pralkę. Średni cykl prania trwa 1,5 godziny więc łatwo policzyć. A na sanki nie chodzą dużo czasu spędzają w domu, jedynie na narty ale dzisiaj np. już wrócili - wiadomo takie dzieci nie wytrzymają za długo na stoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem nie wiem
no ludzie!czy wy zawsze musisie przesadzac w dwie strony?? jedziesz na 2 tyg.inic nie pierzesz??? to ile ty tych walizek ze soba zabieraszalbo twoje dzieciaki czorne lataja caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 2 dzieci i robię 2-3 prania dziennie. Przecież nie wrzucę białego z kolorowym albo czarnym bo zafarbuje więc muszę podzielić, a po całym dniu (synek jeszcze nie ma świetnie opanowanego nocnikowania i czasem zdarza się wpadka ) mam cały kosz brudów nazbierany. Roczniak to jeszcze więcej prania bo po próbie samodzielnego jedzenia jest za pewne cały do kąpieli i przebrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Ci się chyba ta gościna niezbyt opłaci, reasumując.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
Nie wiem, moze faktycznie przesadzaja z tym praniem, ale to chyba odosobniony przypadek, skoro ci sie to tak rzuciło w oczy. Więc po prostu zarobicie na nich mniej. A jeśli uwazasz, ze turysci ogólnie u was za duzo piorą, to ustawcie te pralkę gdzieś u siebie i niech sie do was zgłaszają, jak chcą sobie urzadzić pranie - wtedy bedą bardziej powściagliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem nie wiem
skoro masz to w koszta wliczone-prad,to juz nic nie zrobisz:( wiosenna to sie zaklada dziecku do nauki sanodzielnego jedzenia-ceratkowe sliniaki i po klopocie. przesadzacie z tym praniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie jeszcze nie spotkalam zeby gospodarz udostepnial pralke dla turystow. i z tym zeby robic pranie na urlopie tez nie:) wez 'popsuj' cos w pralce - i powiedz im, ze sie popsula i nie dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
A ja sie spotkałam i dla mnie to jest jak najbardziej normalne, że sie ma pralkę do dyspozycji - tak jak zmywarkę, naczynia, lodówkę. Może nie w pokojach, ale jak sie wynajmuje cały domek, to sie tam w końcu mieszka jak u siebie w domu, a nie jak w namiocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limfa12
na 2 tygodnie biorę walizkę średniej wielkości o wadze około 15 kg. w tym są kosmetyki, buty itp.! codziennie mam świeżą bieliznę i koszulkę, spodni/spódnic średnio 5 par biorę. ale na wczasach głównie spaceruję w stroju kąpielowym więc strój wyjściowy zakładam tylko na wycieczki i posiłki. brudna nie chodzę, a na wczasy jadę by wypocząć, a nie bawić się w praczkę, kucharkę i sprzątaczkę :P ale fakt, nie mam dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
Na jak długo przyjechali? Miałas już cześto taki problem czy to pierwszy raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
No ale trudno wymagać, żeby ludzie w zimie przechadzali sie w strojach kąpielowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limfa12
moja wypowiedź była do tej osoby, która mi zarzuciła, że skoro nie piorę na wczasach to pewnie chodzę brudna ;) podejrzewam, że jakbym jechała w góry (a nie jeżdżę, bo nie lubię) to napakowałabym do samochodu tyle ciuchów, żeby oszczędzić sobie przyjemności prania ;) może zwróć im uwagę, że pralka nie jest przyzwyczajona do takich obciążeń, ewentualnie, że Ty chcesz z niej skorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakładam, a jakże ale uwierz mi, ze czasem te śliniaki niewiele dają jak maluch walczy np z zupą pomidorową :) Nie wiem jak w zimie bo nie jeździmy nigdzie zimową pora, ale w lecie podczas wakacji mój synek wyglądał nieraz jak świnka. Jak popadało a on sobie kopal w kałuży niczym bob budowniczy i lepił z błotka, albo bawili się w mokrym piachu, wywrócili na mokrej trawie. W ostatnie wakacje bardzo dużo prałam, tyle tylko, ze wszystko ręcznie bo pralki nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
Ray ci pryzjad goscie, co im do gowz nie wpadnie, e na wcyasach mona w ogle prać, kiedy indziej ci przyjedzie taka piorąca rodzinka - i myślę, ze wyjdziesz przy tym wszystkim na jakąś średnią, która chyba jest ok. A jeśli uwazasz, że ta mozliwosć prania jest zbyt wspaniałomyślna, to po prostu po ich wyjeździe zabierz stamtąd pralkę i wstaw ją gdzie indziej albo w ogóle nie oferuj możliwosci prania, jeśli ma ci to spedzac sen z oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam tak samo !
Hej, ja miałam tak samo :) przyjechała pani z mężem i dzieckiem i jak się dowiedziała, że może robić pranie i że ja daję proszek to CODZIENNIE robiła pranie! już w pierwszy dzień! :) Wiec na mój gust musiała przyjechać z brudnymi rzeczami, bo w 1 dzień nie ubrudziliby przecież całej pralki rzeczy, prawda? Ale to tylko raz mi się zdarzyło. Tak, to zazwyczaj turyści robią jedno pranie na cały pobyt lub wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Nie wyobrażam sobie, zeby jechać na wakacje i ciągle prać. W końcu w zimie rzeczy się tak nie brudzą, ze stoku narciarskiego ludzie raczej tez przychodzą czyści. :o Rozumiem przeprać bieliznę, ale to raczej juz nie pierwszego dnia, bo kilka zestawów raczej każdy ze sobą bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×