Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HENIA82

Babeczki kiedy mówicie ile trwał wasz poród co macie na myśli?

Polecane posty

Gość HENIA82

Od kiedy liczycie że było to przykładowo 10 godzin> Od pierwszych skurczy czy od kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam 2 godz i 15min
to czas kiedy poszłam na porodówkę, podali mi kroplówkę, a ból i sam poród to 15minut, moja córeczka ma 16miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henia czas liczy sie od pierwszych skurczy,lub od odejscia wód plodowych,jak mnie sie zadrzyło.Ja rodziłam 8 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;;;;;;;;
to ja od pierwszych skurczy rodziłam 53 godziny!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mzaszka
Pozdrawiam i dużo szczęścia życzę, mój porodzik trwał tylko 26h :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam 2 godz i 15min to widzę,że zorientowana jestes hehe jakbys weszla na porodówkę na 5 min przed urodzeniem to bys twierdzila ze rodziłaś 5 min? garty za inteligrncje hehe ja rodziłam 12 godzin,liczę czas od odejścia wód,wraz z tym pojawił się pierwszy skurcz,po 12 godz miałam max rozwarcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi w ksiazeczce zdrowia dziecka czas porodu wpisali od momentu odejcia wod... 4 godziny i druga faza porodu, przy max rozwarciu 17 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to ja liczylam od regularnych skurczy takich co 3min. i mi wyszło 33 godz. ... to i tak kolosalnie a jeszcze cały dzien z takimi co 10min. siedzialam :( tylko że ja liczyla właśnie od tych co 3 tak mi mówił lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dens
Od pierwszego skurczu jaki poczułam(jednocześnie odeszły wody) do powitania dziecka na świecie 1godz 20 minut(dobrze ,że już byłam w szpitalu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie obudziły skurcze o 5 rano, w szpitalu byłam o 12:30, wody przebili mi ok 13 tej Michaś urodził się o 19:36 czyli 14,5h? ja liczyłam jakieś 5 ostatnich godzin kiedy miałam bóle parte a nie pozwalali przeć ze względu na złe ułożenie dziecka. Dla mnie sam poród to jakieś 5h męczarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkolorowy
u mnie 4 godziny 20 minut od odejscia wod, przedtem nic sie nie dzialo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie było tak 7 rano odeszły wody skurczy brak 11 kroplówka z oksytocyną 14.45 Kamil na świecie W sumie to nie całe 8 godzin ale poród tzn z bólami to 3.45 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka nijakaaaa
od regularnych skurczy co 10 min poród trwał 16 godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manijka
Pierwsze skurcze miałam o 10 rano, w szpitalu byłam o 16, po ktg odesłali mnie do innego szpitala, byłam tam ok. 19. Silne skurcze miałam całą noc i ranek, parte z kolei krótkie, 4-5 skurczów i synek był na świecie o 9.22 :) W sumie wychodzi ok. doby. Zazdroszczę dziewczynom, które uwinęły się w kilka godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama córeczki...
Mi o 23 z minutami odeszły wody i po kilku minutach dostałam skurczy.Miałam 50km do szpitala,zadzwoniłam po karetkę i o 23.48 wyjechalismy z domu.w karetce myślałam,ze oszaleję bo czułam niezły ból a mówili mi że nic sie nie dzieje.Do szpitala dojechałam o 00.30 od razu na porodówkę,bez izby przyjęc... i o 1 była ze mną córka na świecie.Szybko strasznie to poszło,potem dowiedziałam sie ze jak dojechałam na porodówkę to miałam pełne rozwarcie,zdązyłam zdjąć spodnie i zaczęłam rodzic.u mnie wszystko trwało 2 godz.łożysko zaraz bez problemu wyszło....nie wiem czy to mi pomogło ale niewiele wczesniej przed odejsciem wód kochałam się z mężem ;)Prolaktyna z nasienia powoduje masaż szyjki i rozwieranie ... Wszystkim życzę szybkich porodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WÓZECZKOWA
ja rodziłam 18 h - zakończone cesarką ...... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
to u mnie było tak z poniedziałki na wtorek o 3 odeszły wody ale nic się nie działo synek urodził się w czwartek nad ranem o 3.20 więc trochę to trwało ale oksytocyne podali mi w środę o 20 godz bo nie było skurczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tymka pasuje
jak leżałam na patologii była kobieta która miała regularne, bolesne skurcze przez 48h!! nic nie była w stanie zjeść ani nic, nie chcieli jej zrobić cesarki a dziecko nie chciało wyjść. W efekcie zrobili bo łożysko zaczynało gnić już. Walnięci że ją tyle trzymali Była też dziewczyna skurcze ok 30h, odeszły wody, skurcze 12 h i 2 cm rozwarcia tylko miała, też zakończone cesarką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam 2 godz i 15min
tak ja rodziłam 2 godz i 15minut, może mi nikt nie wierzyć, ale taka jest prawda, nie miałam żadnych skurczy ani nic, tylko rozwarcie na 2palce, chcieli mnie nawet wysłać do domu bo nic się nie działo, ale ja się uparłam że chcę zostać bo męża w tedy nie było bo był w pracy, a do szpitała mnie wiózł mój ojciec, lekarze zdecydowali ze spróbuja wywołać poród, położna przyszła przebiła worek owodniowy, gdy poszłam na porodówkę była godz 12.30 dostałam kroplówkę, i czekałam aż coś się zacznie, położna się dziwiła ze mnie nic nie boli bo na ktg już były widoczne mocne skurcze, ale mnie naprawdę nic nie bolało, dopiero zaczęłam coś czuć o godz 14.15 3mocne parcia i córeczka była na świecie, a byłam jeden dzień po terminie, jestem młodą mamą,nie mam jeszcze 25lat.także kobiety zawsze liczy się pozytywne myśli, ja przez całą ciążę prosiłam śp. mamę aby mi pomogła przy porodzie, myśl ta dawała mi siłę że dam radę, choć przed porodem byłam 4razy w szpitalu, bo ciąża była zagrożona, ALE POD KONIEC CIĄŻY CZYŁAM SIĘ IDEALNIE, przytyłam 20kg z 48kg zrobiło się 68kg teraz znów warzę 50 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierowródka magdusiaaaaa
Wody mi odeszły o 9 rano. Do godziny 17 ani jednego skurczu ! O 17:15 podano oksytocynę. Pierwszy skurcz ok. 17:30 , urodziłam o 22:50. Czyli łącznie 13,5 godz. Ale dla mnie trwał 5 godz i 20 min :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowa mamsita
Pobudka o 5 skurcze co 6 min,8.00 porodowka,o 9 odeszly wody,do 14 wolna akcja porodowa,o 15 zmiana poloznej I poszlo szybko.o 17.41 synek byl na swiecie.w karcie porodu wpisane 8h 41 min z czego parte 20 min. Dostalam o 15 akupunkture I nic nie bolalo,a same parte byly az przyjemne :P wstalam po 30 min sie umyc a 16 h pozniej bylam juz w domu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synka 18 miesiecy
Ja chodzilam cala sobote i niedziele z nieregularnymi skurczami, wiec tego nie licze, bo moglam normalnie funkcjonowac. W niedziele wieczorem jeszcze gralam w pokera ze znajomymi. Porod licze od momentu, kiedy zaczely sie skurcze regularne, a bylo to w niedziele o 24.00. Porod trwal 6 h i 4 minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

Licząc od przyjęcia do szpitala to 2,5 dnia. Skurcze miałam całą noc do szpitala przyjęli mnie o godz 8 po badaniu ultrasonografem. 2 dni regularnych skurczy, a 3 dnia dzidzius przyszedł na świat o godz 13.01 🙂 same parcia trwaly godzine. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga

Mi liczyli od pierwszych skurczy. 1 faza 2,5 godz i druga faza porodu 1 godz 10 minut. Ta druga faza to juz wtedy kiedy przesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×