Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vvuzetka

Kiedy jechac na porodówkę?

Polecane posty

Gość vvuzetka

Laski, jak to jest? Jak sie poczuje skurcze - kiedy jechać? Jak bedą co konkretną liczbę minut regularnie czy od razu ? Jak odejdą wody - od razu czy czekac na skurcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvuzetka
Czyli jak te kurcze sa takie tam nieregularne albo jeszcze rzadkie, to siedziec sobie w chacie i nic się nie przejmować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ...........
mi gin kazal przyjechac jak skurcze beda co pol godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska?
minimun jak skurcze beda co 5 min, chyba, ze wody ci odejda i po 12 godzinach od odejscia wod nic sie nie bedzie dziac to jechac do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara1984
a masz juz jakies skurcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvuzetka
Nie, nie mam skurczów, ale mam końcówkę 37. tygodnia, a własnie sobie zdałam sprawę, że konkretnie to NIE WIEM, kiedy, co i jak. Niby byłam na kursie przygotowawczym weekendowym, ale guzik sie tam dowiedzialam - połozna nic konkretnego nie odpowiedziała na to pytanie, jedynie ze nie ma reguły i jakby sie miało byc niespokojnym, to lepiej pojechac i sie upewnić - o i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zaczną się w miarę regularne skurcze, co 10-15minut, to weź sobie kąpiel albo prysznic, jeżeli nie miną albo się wzmocnią, to pakuj się i do szpitala; jak odejdą wody, to też na spokojnie wykąp się i jeżeli skurcze nie pojawią się w ciągu kilku godzin, to do szpitala. Gdyby coś Cię niepokoiło, działo się coś dziwnego, to jedź od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Letack ma razcję ale nie zgodzę się, co do tego by czekać na skurcze po odejsciu wód, *jedz jak ci odejdą od razu0-oczywiście bez wariactwa, ale nie zwlekaj za bardzo u pierworódek trzeba jechać przy regularnych skurczach co 5 min zas u wiekoródek gdzy są co 7 min-bo u nich najczęsciej poród nastepuje szybciej i szybciej ta cała akcja trwa powodzenia ja obie ciąze przenosiłam o 4 i 6 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvuzetka
No z tymi wodami to tez bym raczej nie czekała za długo, raczej bym jechała od razu. No i własnie stad mam te watpliwosci - ze są tak rozbieżne opinie. Jeszcze co do pojawienia sie skurczy jest dość zgodnie - ze jak będa co 5 minut. Ale z odejsciem wód - skrajnie różne propozycje :) Połozna tez mówiła, ze pierwsze dzieci zwykle sie rodzą po terminie, ale jakoś mam wrazenie, że ja do terminu nie doczekam. No chyba ze to normalne, takie wrazenie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po odejściu wód jechać od razu
i to na leżąco! ja z pierwszym dzieckiem się jeszcze pakowałam i nie chciałam karetki choć mi lekarz kazał - zawiózł mnie mąż autem i przez to wypadłą mi pępowina- dziecko się dusiło, ja miałam cesarkę pod ogólnym - generalnie masa stresu i niebezpieczna sytuacja- dlatego ja polecam uważać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvuzetka
No właśnie też tak wyczytałam - że jak wody odpłyną, to dziecko nie ma w czym się unosić, leci na łeb na szyję i jak akurat jest tak, że ma wokół szyi pępowinę, to moze byc nieciekawie. I ze od razu trzeba sie połozyć, nawet sobie cos dac pod tyłek i kazac sie weiźć do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po odejściu wód jechać od razu
dokładnie powinno się zrobić tak jak pisałaś vvuzetka! ...szkoda że ja o tym nie wiedziałam wtedy :O trudno, ważne że się dobrze skończyło dziecko mam zdrowe! ...co ciekawe mój drugi poród zupełnie inaczej wyglądał, wody odeszły mi jak już miałam parte skurcze - tuż przed samym porodem ... a do szpitala pojechałam jak miałam skurcze regularne co 5 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvuzetka
OK, to juz mi sie troche rozjaśniło, dzięki wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama xxx
ja wiele razy slyszalam od lekarzy czy poloznych by lezec jak wody odejda... mi akurat pecherz 2 razy przebijano w szpitalu ale jechlam jak skurcze byly co 6-7 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terisana
Piszecie niesamowite bzdury. Wstyd że kobiety są takie niedouczone. Po pierwsze prawie nigdy pęcherz płodowy nie pęka w całości. Składa się z dwóch warstw, więc jeśli w ogóle wody odchodzą na początku porodu, to tylko ich część, a reszta powinna odejść dopiero pod koniec II fazy porodu. Nie pozwalajcie sobie na przebijanie pęcherza płodowego, bo to utrudnia poród i zwiększa bolesność skurczy. Poza tym nie trzeba w ogóle jechać na porodówkę. Poród to nie zabieg czy operacja, która wymaga szpitala. Jak poczujesz skurcze to równie dobrze możesz zostać w domu i tu urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
terisana dziś autorka urodziła 6 lat temu ale spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno jest pewne wody płodowe nie chlustają jak na filmach;-) mi się sączyły przez wiele godzin...początkowo myślałam że to kropelki moczu, jednak jak po kilku godzinach było coraz więcej ale się nie lało, dopiero jak włożyłam podpaskę pojechaliśmy do szpitala, ale lekarz skierował mnie na patologię bo nie było rozwarcia i powiedział ze dzisiaj na pewno nie urodzę....jednak w ciągu 2 godzin było pełne rozwarcie a po kolejnych 2,5 synek był w moich ramionach....( a lekarz na korytarzu nie dowierzał ze jest już pełne rozwarcie i jadę na porodówkę- az krzyczał na położne ze zmyślają;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
112 dziś u mnie wody odeszly jak na filmie :-) , a potem saczyly sie jeszcze przez kilka godzin... moim zdaniem (i tak rowniez doradzal mi moj lekarz) nalezy sie zglosic do szpitala od razu kiedy odejda wody lub zaczna sie skurcze, bo nigdy nie wiadomo ile do porodu pozostalo... Ja mialam do konca nieregularne skurcze (5-30 minut) wiec gdybym czekala na regularne co 5 minut, to urodzilabym w windzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba się zgłaszać do lekarza po odejściu wód. Porody są na tyle proste i instynktowne, że prawie każda kobieta może urodzić samodzielnie, czyli bez szpitala i lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś 12.33 oj to miałaś nie fajnie;-) nawet lekarz , który minie przyjmował mówił że to bujda takie chlustanie....a jednak na Twoim przykładzie widać ze był w błędzie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze mnie tez chlustaly wody-same odeszly. Cale lozko zalane w szpitalu, pod prysznic poszlam i dalej " chlustalo" nie bylo sensu pidkladu dawac bo i tak od razu mokre wszystko a juz lezalam i bylam pod ktg podlaczona. Polozna wyrzucila moja bieluzne bo mowila ze juz nie ma sensu tego brac do domu i prac. Przy pierwszym porodzie przekluli mi pecherz i tez chlusnelo 3 razy, normalnie stalam w wielkiej kaluzy. Wtedy bylam bez bielizny i pod cisnieniem podklady tez zaraz mokre i wypadaly na podloge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie należy przekłuwać pęcherza. Tylko idioci tak postępują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×