Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania112212

Mój chłopak nie ma dla mnie czasu :( !

Polecane posty

Gość ania112212

jestem z chłopakiem 1.5 roku.. wiadomo początki fajne.. starał się.. chciał się spotykać jak najczęściej.. a teraz to wygląda tak: On uważa że za często chce się spotykać.. mówi że ma ciężką prace i jest w niej do 17 i jak przychodzi to jest padnięty.. w dodatku studiuje zaocznie i narzeka ze nie ma na nic czasu.. Teraz ma egzaminy w weekend.. Widzielismy sie w niedziele i stwierdzilam ze nie bede mu truć i ze jak zateskni to sie sam odezwie.. jest czwartek a on nic o spotkaniu nie pisze;/ zawsze ja pierwsza pisze 'kiedy sie widzimy?' powiedzial mi ze on nie bedzie latal do mnie co dwa dni bo on ma co robic;/ ehh wiadomo chcialabym sie z nim widywac nawet codziennie ale naprawde wystarczyloby 2 x w tygodniu.. Ja rozumiem ze ona ma nauke ale moze tak rozplanowac czas zeby chociaz znalezc dla mnie godzine.. teraz udaje taką obojetna.. nie pokazuje mu tego ze jestem smutna bo go to denerwuje.. codziennie placze boo strasznie przezywam to ze on ma mnie tak bardzo gdzies;/ powiedzcie mi co mam zrobic? jaka mam byc dla niego ? zeby on w koncu zrozumial co moze stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhe
na pewno ma inna musisz sie z tym pogodzic spuboj pisac wiersze ogladac programy religijne,pazyc sobie ziolka,czesto myc pupe albo tak jak wyzej ktos sugeruje wsadz se wibrator w sikorke i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania112212
zalosne. czy jest tu ktos normalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie ma teraz sesję jak każdy student i musi zakuwac.. ja ze swoim tez się rzadziej teraz widuje bo co zrobić. jak ma egzaminy to zrozum go trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania112212
rozumiem go ...ale ostatnio widzielismy sie w niedziele wiec moglby w tygodniu sie ze mna spotkac chociaz na troche ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhe
ok przez chwile bede normakny i cos ci doradze nigdy i zadnemu kolesiowi nie narzucaj sie bo zaden facet tego nie lub a jesli nawet to na krotka mete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania112212
widzisz jak chcesz to potrafisz. To co mam go troche olać i sie nie narzucac zeby w koncu mu zaczelo zalezec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikipapa
Znajdx sobie inne zajecie, przyjdzie koza do woza, dzisiaj np. dostałam maila od www.pogrosiku.eu, mozna odebrać pendrive w kształcie serduszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhe
dokladnie tak zrob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie narzucaj się za bardzo i postaraj sie to przeczekać. Siłą go do spotkań nie zmusisz ewentualnie możesz z nim o tym porozmawiać ,ze Ci przykro ,że rzadko się widzicie. Może faktycznie musi teraz kuć w koncu jest sesja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjljkljk
nie sciemnaj tylko napisz wprost , ze brak Ci rzniecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania112212
ciężko ale spróbuje.. o rozmowie nie ma mowy bo skonczy sie awantura.. to mam po prostu udawac ze wszystko jest ok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To musisz to przeczekać.. Mój facet pare razy mi powiedzial ,, jutro nie bo mam coś tam do roboty" to ja powiedziałam ok ,trzymalam go za słowo i pojechalam do domu. na nastepny dzien dzwonil dlaczego pojechałam bo myslal ,że będę czekać na niego ,albo że mimo wszystko do niego przyjade, I od tego czasu się nauczyl i sam inicjuje spotkania bo on wie ,że jak mi odmówi to potem ja moge nie mieć dla niego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwykła_ona_
Co za egoistka, tylko ona się liczy i jej potrzeby, a że facet ma sesje to nijak nie może do niej dotrzeć. Znajdź sobie jakieś hobby a nie będziesz dręczyć swoją miłością zalatanego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania112212
a co ile sie widujecie? bo dla mnie co tydzien albo 2 razy w tyg to bardzo malo tym bardziej ze mieszkamy blisko siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To porozmawiaj z nim na spokojnie.. ale namawianie na spotkania prawdopodobnie nic nie da. Jak rozmowa nie pomoże to musisz to poprostu przeczekać te jego egzaminy i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania112212
mam nadzieje ze po egzaminach mi to wynagrodzi :( masakra nie widziec go tydzien. nie jestem egoistką!! wiem ze ma nauke i mu nie truje ale godzine moglby dla mnie znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz zależy. Czasem widzimy się np caly tydzien dzień w dzien bo np do niego przyjeżdzam jak nie mam zajęc ,albo na weekend cały się widzimy bo on przyjeżdza. A czasem nie widzimy sie tydzień albo 2. Więc cięzko powiedzieć jak czesto. Nasz rekorg w niewidzeniu się to 4 tyg ,ale to z powodu wyjazdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania112212
no wlasnie.. poswieca dla Ciebie swoj kazdy wolny czas u mnie nigdy tak nie bedzie.. on woli odpoczac w domu niz spotkac sie ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozlewaj go troszkę. Nie odzywaj się, choć wiem jak bardzo Cię korci. Niech zobaczy jak to jest. Załatw go jego własną bronią, bądź na to wszystko obojętna. W końcu może zrozumie, że coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania112212
postaram się :) dzięki za rady:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenciara
Po tym, co piszesz, od razu widać, że sesja Cię nie objęła swoim zasięgiem :D Z moim chłopakiem nie widziałam się cztery tygodnie, bo wolę się pouczyć, żeby utrzymać stypendium i on to rozumiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×